|
| orian11 Pitor Orian Zdzieszowice Szkoła Tańca "ORIAN-SHOW"
Ostatnio zalogowany 2023-03-03,20:31
|
|
| Przeczytano: 441/1221847 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Pielgrzym 2013 | Autor: Orian Piotr | Data : 2014-01-05 | Pielgrzymka Biegaczy połączona z I Biegiem Sylwestrowym pn. "PIELGRZYM 2013" - ta kameralna impreza sportowa skierowana była dla najmłodszych (bo w wózku z Babcią pojechał na 313 metrów miesięczny Karolek), jak i starszych - rekordzista pochodził z rocznika 1946!
Góra św. Anny to szczególne miejsce, gdzie od wieków spotykają się ludzie różnych narodowości i grup społecznych a wśród nich zaistnieli w ostatnim dniu roku 2013 BIEGACZE. Zorganizowanie zawodów biegowych połączonych z pielgrzymką dla biegaczy to coś zupełnie nowego.
Już od wczesnych godzin rannych grupa wolontariuszy wraz z koordynatorem zawodów Piotrem Orian rozstawili całą infrastrukturę tj. miejsce biura zawodów, scenę, gdzie odbywać się będzie dekoracja uczestników i bramę startową z elektronicznym zegarem pomiarowym.
Pierwszy w biurze zawodów pojawił się z uśmiechem na twarzy młody Kędzierzyński biegacz Przemysław Chatys i ten uśmiech towarzyszył nam do ostatnich minut podczas organizacji tego widowiska...
Zaczęliśmy o 11:00 Mszą św. Pielgrzymkową dla biegaczy w Sanktuarium Świętej Anny Samotrzeciej, po mszy na schodach głównych zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie po czym wszyscy udali się pod bramę startową i o 12:30 nastąpił start I Biegu Sylwestrowego „PIELGRZYM 2013”.
Dystans 5km to może nie wielka odległość, ale pokonanie trasy w stylu anglosaskim (góra-dół) to wielkie wyzwanie dla amatorów, którzy pierwszy raz dzisiaj pobiegli, natomiast zawodnicy wprawieni w bojach... mogli zmierzyć się z trudną i wymagającą trasą oraz kolegami po fachu!
Na starcie stanęło 67 biegaczy w tym 10 kobiet i tyle zameldowało się na mecie. Obsługa medyczna nie miała w Sylwestra roboty... BIEGACZE PIELGRZYMI mięli do pokonania dwie pętle, zaczynając lekkim zbiegiem po asfalcie kierując się tuż za Domem Pielgrzyma w prawo wpadli na całkowicie crossowy bieg górski – przełajowy podążając w przepięknej scenerii Parku Krajobrazowego Góra św. Anny mijali kolejno Kapliczki Kalwaryjskie znane tylko pielgrzymom.
Jeden z uczestników i współorganizator Katecheta Gerard Wilczek powiedział po przybiegnięciu, że dzisiaj przeżył coś dla ducha i ciała pokonując jakże trudną górską trasę a wcześniej podczas Eucharystii współtworzył wspólnie z dziećmi przy gitarze mszę świętą. Najszybciej trasę pokonał Piotrowski Piotr z MGOKSiR KORFANTÓW z czasem 21:06 min., wśród Pań zwyciężyła Niewiedział Barbara z tego samego klubu z czasem 24:00 min.
Po biegu głównym konferansjer zaprosił na linię startu najmłodszych biegaczy wraz z rodzicami, dziadkami i wózkami. Trasa dla Krasnali przygotowana była tak, aby nikt się nie pogubił i zbyt nie zmęczył (dziedzińcem Domu Pielgrzyma). Dzieciaki ze Szkół Podstawowych klas I -III pokonali odcinek 600 metrów (asfaltem), klasy IV – VI wokół Domu Pielgrzyma (asfalt+kostka brukowa) 700 metrów i na koniec Gimnazjaliści tą samą trasę lecz dwie pętle i wszystkie starty w stylu anglosaskim. W ten Sylwestrowy dzień przyjechało ok. 120 sportowców.
Ciepła herbatka, bigosik z bułką, dla dzieci coś słodkiego, a na mecie czekał Robert Wencel prezes KS „KOZIOŁEK” z pucharkiem dla każdego uczestnika biegu głównego, bo w ten ostatni dzień roku organizatorzy postanowili zamiast medali rozdawać pucharki...
Po zakończonych startach wszyscy udali się na plac rekreacyjny, gdzie na scenie i podium rozegrało się kolejne wielkie widowisko – dekoracja i losowanie ciekawych i przydatnych artykułów.
Cała impreza przebiegała w ciepłej i rodzinnej atmosferze, losowanie szczęśliwego numerka, koszulki dla zawodniczek z nadrukiem jak przystało na PIELGRZYMA "Alleluja i do przodu..."
Nagrodą główną były aerodynamiczne sanki. Uśmiech i dobre wspomnienia to będzie nas napędzać w Nowym 2014 roku do kolejnych działań. Celem tej imprezy było nie tylko aktywnie spędzić czas z rodziną na powietrzu. Część wpisowego przeznaczone będzie na pomoc w rehabilitacji trzyletniego Maciusia z Warszawy. Jego tato Irek (biegacz) zwraca się do wszystkich braci biegaczy o pomoc. Jeśli możesz to przyłącz się już dziś! |
| | Autor: I tak mnie nie dogonisz, 2014-01-05, 18:20 napisał/-a: Byłem tam! Najlepszy moment reportażu ,,było lekko z górki..`` na tej górce rozpędziłem się i zszedłem poniżej 3min/km także dość mocno z górki nie mówiąc o ślizgawce błotnej. Faktycznie to było coś dla ciała i ducha...od potężnej górki na końcu pętli wbiegałem niemalże na kolanach modląc się o to abym dobiegł do mety. Trasa chyba była bardzo trudna (przynajmniej dla mnie). Jako,że to pierwsza impreza to jestem jak najbardziej na tak i warto ten bieg zaliczyć-nie tylko dla krajobrazów jakie można podziwiać ale też żeby zobaczyć jak dużo już się zrobiło i jak mocnym się jest,żeby ukończyć taki bieg.!
Serdecznie polecam! | | | Autor: efkakk, 2014-01-06, 16:07 napisał/-a: I ja tam byłam i mam nadzieję, że będą kolejne edycje tego biegu ze wszystkimi elementami:( no może bez tej ślizgawki błotnej)Mszą Św. dla chętnych, nauką udzielania pierwszej pomocy( wielkie dzięki dla pana Romana Kolki, ze w nawale swojej marszałkowskiej pracy znalazł czas i z własnej inicjatywy wykonał fanastyczną pracę edukacyjną)oraz oczywisćie ze swietną, trudną trasą. Należy też oczywiście podkreślić charakterystyczną dla tego miejsca cudowną atmosferę, życzliwość organizatorów i wszystkich biegaczy. Mały Karolek powinien zostać patronem tej imprezy, będzie mógł liczyć lata wraz z kolejnymi edycjami biegu :)))) do zobaczenia za rok | | | Autor: tomek20064, 2014-01-07, 08:12 napisał/-a: Bieg zorganizowany w fajnym klimacie rodzinnie i wesoło.
Trasa wymagająca i odcinająca zasilanie na mecie,prawdziwe górskie zmagania. | |
|
| |
|