Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [4]  PRZYJAC. [2]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
marbial
Pamiętnik internetowy
Zapiski biegowe

Marcin Białkowski
Urodzony: 1977-04-24
Miejsce zamieszkania: Gdynia
1 / 8


2014-01-02

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Wprowadznie:) (czytano: 930 razy)



Przede mną kolejny, drugi rok zabawy z bieganiem. Zeszły rok zakończyłem przebiegnięciem 1 600km, startem w 7 biegach na 10km, jednym 15km oraz dwóch półmaratonach.
Całą przygodę z bieganiem rozpocząłem półtora roku temu, jako że moja Żona stwierdziła, że nie ruszam się i brzuszek zaczyna rosnąć. Zaznaczę, że od urodzenia niczego nie trenowałem poza drobnymi epizodami z pływalnią oraz siłownią, ale to już w życiu „dorosłym”. Jako, że z natury jestem leniwy, szczerze nienawidziłem początkowych treningów. Trasę jaką mam po mojej dzielnicy (11,5km), dość górzysta, za pierwszym razem pokonałem w 1h:35min przez większość czasu idąc i pomstując na głupotę biegania. Ale po kilku treningach było już lepiej. Teraz trasę pokonuję w mniej niż 50 minut. Później odkryłem uroki biegania po Trójmiejskim Parku. Jak już przełamałem pierwsze lodu, zacząłem pobijać własne słabości, to doznałem olśnienia, że jestem uzależniony od biegania. W czasie przerwy przez 4 tygodnie (spowodowane chorobą oraz 2 tygodniami roztrenowania, z krótkim epizodem w Toruniu na Półmaratonie Św. Mikołajów, gdzie nabawiłem się kontuzji) na widok każdego biegacza, w tym w szczególności mojej Żony, wzbierała we mnie nieprzebrana zazdrość, że Oni mogą, a ja nie. No ale od 23.12 powróciłem na trasy ucząc się na początku biegania w pierwszym zakresie, wolno powoli jak żółw ociężale.
Plany na ten Rok. Pobicie własnych rekordów (jak każdy zapewne). A poważnie:
08.02 – 10km w Gdyni
16.03 – 15km w Kołobrzegu
30.03 – 21,096km – w Berlinie (debiut na arenie międzynarodowej) docelowy start na wiosnę, pod który mam rozpisany cały plan treningowy przez mojego Trenera, bardzo doświadczonego Biegacza, od którego się uczę i staram się słuchać. Będzie to także debiut (we własne urodziny mojej Żony na tym dystansie)
13.04 – 10km Warsaw Orlen Marthon
W dalszej części, pewnie reszta GPX Gdyni, zdecydowanie półmaraton w Bydgoszczy na jesieni (sentyment, bo w zeszłym roku tam „rozdziewiczyłem” półmaraton) oraz koniec sezonu w Toruniu na połówce Mikołajowej.
Oprócz tego pogodzenie treningów mojej Żony, Synów moich własnych i ogarnięcie życia rodzinnego naszej lekko zabieganej Rodzinki.
Na pierwszy raz to tyle, postanawiam dzielić się moimi treningami startując od jutra.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


(2014-01-03,07:29): no, to powodzenia!







 Ostatnio zalogowani
Mr Engineer
16:48
janusz9876543213
16:47
Zedwa
16:39
mar_ek
16:22
uro69
16:17
Raffaello conti
16:05
mieszek12a
15:45
Hubert87
15:28
CZARNA STRZAŁA
15:16
szalas
15:05
Maciex
14:35
kos 88
14:17
13
14:11
kryz
14:10
czewis3
14:00
marian
13:40
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |