2011-09-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ku podziekowaniu za J.PII (czytano: 1330 razy)
Zaczynam nowy wpis od zerkania na ostani. Nie jest Ľle, bywało gorzej. Ale najgorzej to było w sierpniu, bo cały miesi±c bez biegania ale chodzenia w pielgrzymce najdłuższej w polsce www.1040.pl a maraton w Poznaniu do zdobycia a na trasie nie ma to tamto i wszystkie ulgi w biegowym treningu wyjda bokiem. Ale co tam .Z końcem sierpnia trening systematyczny i oby udało mi sie dobiec, pal lich w Poznaniu o wynik byle Bogu podziekowac w dzień papieski 16.10 za beatyfikacje J.PIIi ukończyć żyw. A tak naprawdę to jak bym złamał 4 godzinki bedzie dobrze.Więc ostanie 3 tygodnie treningu przed Poznaniem i strach, wielki strach ale to lubię!!! to mnie nakręca, a tym bardziej że pierwszy maraton tez był w Poznaniu 4 lata temu w intencji o beatyfikację, a kto dziekuje jeszcze raz tyle otrzymuje, no nie?
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |