| Pamiętnik internetowy Moje biegowe wspomnienia
Robert Jakubowski Urodzony: 1973-02-23 Miejsce zamieszkania: Rzeszów/Zaczernie
Liczba wpisów - 5
|
2016-06-16 | GALICYA MARATON (czytano: 1136 razy)
Chwilę zbierałem się, aby napisać coś na temat tego biegu, który nie jest szerzej rozpoznawalny, niemniej na Podkarpaciu ma swoją renomę szczególnie wśród zawodników, którzy lubią biegać po "pofałdowanym asfaltowym terenie". Sam bieg jest bardzo malowniczy. Start w Przemyślu i bieg na początek ostro pod górę, a później z górki lub pod górkę i tak do samego Jarosławia, gdzie kończy się na malownicz...
| 2016-02-21 | Biegać w Rzeszowie (czytano: 896 razy)
Popularność biegania rośnie i jest to widoczne. Coraz więcej ludzi i to w różnym wieku biega po ulicach. Miło jest mijać się z innymi biegaczami. Fajnie jak można coś zagadać po drodze, chociaż coraz więcej ma słuchawki w uszach i stara się niczego innego nie słyszeć. Ale do czegoś innego zmierzałem.
Mieszkając blisko Rzeszowa z przyjemnością stratuję w biegach, które są organizowane w najbliższe...
| 2015-11-13 | Jak się wygrywa to chce się biegać (czytano: 982 razy)
Temat jest raczej oczywisty i praktycznie nie wymaga komentarza. Ja jednak chcę się podzielić moimi odczuciami i doświadczeniami w tej kwestii.
Otóż był to mój drugi sezon startów, bo w 2013 w listopadzie wystartowałem tylko raz w dysze w Rzeszowie. W tym sezonie po raz pierwszy wystartowałem w Ultramaratonie. Dystans może nie był porażający jak na Ultra - 52 km, ale dla mnie było to wyzwanie. N...
| 2015-11-05 | BIEGANIE JAK NARKOTYK (czytano: 1459 razy)
Zapewne niejeden blog już został napisany, w którym autor mówił co daje mu bieganie. Nie czytałem wszystkiego, co powstało w tej kwestii, ale pragnę podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat.
BIEGANIE WCIĄGA
Wciąga i to bardzo. Gdy zaczynałem nie zdawałem sobie sprawy, że bieganie stanie się istotną częścią mojego życia. Myślałem, że będzie to pasja na chwilę, na krótki czas, ale gdy skos...
| 2015-10-25 | Kilka słów o małym sukcesie (czytano: 941 razy)
Postanowiłem coś napisać o swoich tegorocznych startach. Sezon biegowy praktycznie się już kończy. Zostało jeszcze kilka biegów, a dla mnie pewnie tylko jeden ostatni 3-a Rzeszowska Dycha. Biegam od dwóch lat, a w Pierwszej Rzeszowskiej Dysze miałem okazję zadebiutować w poważniejszej imprezie biegowej.
Tyle o "odległej" historii teraz coś o współczesności, czyli o roku bieżącym. Udanie wystarto...
|
|
|
|
|