foto: foto ze strony rajdu na orientację Abentojra

1. Warto trenować razem, bo zawsze możesz liczyć na wsparcie. Na duchu i na ramieniu partnera w razie potrzeby.

2. Jeśli spieraliście się na jakiś temat przed treningiem, to po bieganiu endorfiny spowodują, że będziecie zbyt szczęśliwi, żeby dalej się kłócić. Albo za bardzo zmęczeni. Jedno i drugie na dobro wam wyjdzie.

3. Jeśli nie masz ochoty wysłuchiwać kolejnych narzekań swojej drugiej połówki na jakiś tam bardzo ważny temat, to zabierz ją na trening i narzuć takie tempo, że nie będzie miała sił, by robić ci jakiekolwiek wyrzuty. Gorzej będzie jak już się zregeneruje.

Zdjęcie - Michał Rowiński

4. Twój partner nigdy nie zostawi cię samej/samego na leśnej ścieżce, gdy już nie dajesz rady. Wrzaśnie na ciebie, żebyś ruszyła/ruszył leniwe cztery litery, bo zmrok zapada i nie ma co się opierniczać. To jest dopiero motywacja!

5. Jeśli trenujesz, gdy jest upalnie, to pamiętaj, że strzałem w dziesiątkę będzie bieganie razem z partnerem. Przecież musi być ktoś, kto będzie niósł butelkę z napojem.

6. Zawsze możesz liczyć na dobre i fachowe porady ze strony partnera co do twojej techniki. To nic że złośliwe, ważne że skuteczne.

7. Twój partner nigdy nikomu nie powie o twoich słabościach i słabszej dyspozycji na treningach. Będzie się po prostu tego wstydził.

Zdjęcie - Paulina Rutkowska

8. Nie zawsze lubisz biegać z innymi, bo obawiasz się że będziesz od nich odstawać. Z partnerem nie ma takiego problemu. Facet po prostu może powiedzieć, że daje fory swojej kobiecie i wyjdzie na dżentelmena, a kobieta… No cóż, ona może biec wolniej od mężczyzny.

9. Razem biega się bezpieczniej. Wściekły pies, który was zaatakuje nie będzie wiedział kogo ma gonić, gdy nagle rozbiegniecie się w dwie strony. No chyba, że jednak się zdecyduje…

10. Nic tak nie zmotywuje cię do podołania mocnemu treningowi, jak krytyczna mina twojego partnera. Wtedy nawet jak masz dość, to nie odpuścisz. Przecież nie dasz mu tej satysfakcji.

zdjęcie - Paweł Wagner

11. Warto trenować we dwoje. Tylko wyrozumiały partner będzie w stanie znieść zapach twojego potu. Nie ma innego wyjścia.
12. Bieganie we dwoje powoduje szybsze bicie serca. Ze złości, że to drugie człapie i wlecze się daleko z tyłu, albo z radości, że jest się szybszym.

13. Warto biegać z partnerem. Przecież musi być ktoś kto zrobi ci fotkę jak biegniesz. Bez tego trening się nie liczy.

14. Kobieta chce, by jej partner dzielił z nią pasję jaką jest bieganie. Po prostu zdaje sobie sprawę z tego, jak łatwo w takim wypadku będzie go przekonać, że zakup nowego ciucha sportowego nie jest niepotrzebnym wydatkiem.

zdjęcie - runrecord.pl

15. Warto biegać ze swoją drugą połówką. Przynajmniej na 100% wiesz, czego możesz się spodziewać podczas treningu i odpowiednio się na to przygotować. Z obcymi różnie może być.

16. Lepiej trenować z partnerem, bo przynajmniej cały czas masz go na oku. Tak więc, nie opuszczaj treningów!

17. Bieganie we dwoje uczy cierpliwości. Trzeba tolerować partnera gadulstwo albo milczenie.

Zdjęcie - Piotr Słomiński

18. Kiedy jednemu z was wysiądzie GPS, to przynajmniej dzięki temu drugiemu będzie wiadomo ile km przebiegliście i w jakim tempie. To ważna kwestia. Przede wszystkim, by pochwalić się wynikiem przed znajomymi w Internecie.

19. Warto biegać z partnerem, bo w ten sposób obydwoje dbacie o swoją niezłą kondycję. Ona przydaje się nie tylko w sporcie, ale też na innych płaszczyznach dnia codziennego. I nocnego również.

20. Bieganie we dwoje to również mocny trening mentalny i psychiczny. Jeśli twój partner nie jest w stanie wyprowadzić cię z równowagi swoimi "mądrościami", marudzeniem i narzekaniem na zmęczenie, to znaczy że jesteś w pełni przygotowany do zawodów. Taki test psychiczny zrobi z ciebie nie lada twardziela!

Zdjęcie - Robert Waraksa