|
| MatiMKL Mateusz Goleniewski MaratonyPolskie.PL TEAM
Ostatnio zalogowany 2023-03-16,17:06
|
|
| Przeczytano: 695/910895 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Dookoła świata: Algieria | Autor: Mateusz Goleniewski | Data : 2012-10-11 | Poprzednie odcinki cyklu "Dookoła świata" znajdziesz tutaj: Australia, Maroko, Japonia, Jamajka, Finlandia, RPA, Indie, Turcja, Brazylia
W dziesiątej odsłonie biegowej wycieczki po świecie, powracamy ponownie do Afryki. Kontynent który praktycznie zdominował biegi długie na świecie, wychował wielu mistrzów świata, mistrzów olimpijskich i rekordzistów świata.
Do krajów współtworzących afrykańską potęgę należy również położona w północnej części Czarnego Lądu Algieria. Choć nie posiadają tak znakomitych biegaczy jak Kenia i Etiopia, to na wielu mityngach i biegach ulicznych można podziwiać znakomicie biegających Algierczyków.
Doskonałym tego przykładem jest Taoufik Makhloufi – mistrz olimpijski w biegu na 1500m z Londynu. Terytorialnie zdominowana przez pustynne tereny Algieria, wykorzystała ten fakt organizując ekstremalnie trudny Sahara Marathon o którym więcej w dalszej części artykułu.
Imprezy w Algierii
Sahara maraton
Rozgrywany w Algierii bieg to doskonały pomysł na niesamowitą biegową przygodę, połączoną z chęcią niesienia pomocy potrzebującym. Wydarzenie to ma zwrócić szczególną uwagę na problem algierskich uchodźców, mieszkających z dala od swoich domów, bez możliwości powrotu. Bieg ma promować również sport wśród najmłodszych mieszkańców, dając im szanse na lepsze życie w przyszłości.
Ale impreza to również spore wydarzenie dla zawodników przybyłych z całego świata, by pokonać dystans 5km, 10km, 21.097 km oraz 42,195km. Przyjeżdżając do Algierii mogą jednocześnie pomóc potrzebującym , przekazać światu informację o ciężkim życiu tutejszych mieszkańców , ale i zmierzyć się z trudami saharyjskiej pustyni.
Prowadzący głównie pustynnymi szlakami bieg, w zależności od dystansu zaczyna się różnych miejscowościach, a kończy wspólną metą w miejscowości Smara.
Wszystko rozpoczyna się w wiosce uchodźców na terenie zachodniej Sahary, w której zakwaterowani zostają wszyscy zawodnicy. Bieg przyciąga co roku do Algierii około trzystu zawodników, którzy za wydawać by się mogło skromną opłatą 100 dolarów zostają zakwaterowani na cztery dni w obozie razem z uchodźcami.
Warunki tam panujące są niestety dość ekstremalne, gdyż nie ma tam ani prądu, są problemy ze światłem, a przede wszystkim brakuje bieżącej wody. Mimo wszystko biegacze liczyć mogą na smaczne jedzenie przygotowywane przez obozowiczów na miejscu (m.in. mięso kozy czy wielbłąda).
Sam bieg nie należy do najłatwiejszych ze względu na pustynne warunki jak i ekstremalna pogodę. Nocą temperatura zbliża się do zera, by w dzień osiągnąć poziom ponad czterdziestu stopni. Dodatkowo przeszkadzać może silnie wiejący wiatr, stąd pokonanie dystansu maratońskiego może przysporzyć zawodnikom wielu problemów.
Niezastąpione na trasie mogą okazać się okulary przeciwsłoneczne jak i camelbag, który ochroni przed odwodnieniem. Warto zwrócić na to szczególną uwagę, bo choć punkty z wodą znajdują się mniej więcej co trzy kilometry, pustynne słońce może pokrzyżować plany zawodnikom chcącym ukończyć bieg, którzy opuścili choć jeden punkt, a na trasie nagle zabrakło im wody.
W roku 2012 maraton ukończyło siedemdziesięciu pięciu zawodników, a zwycięzcą został Algierczyk Rhamnia Abdlatif, który potrzebował na pokonanie dystansu 42,195km, zaledwie 2:39:46. Na czterdziestym pierwszym miejscu zameldował się jedyny Polak w stawce – Krzysztof Stępień, który potrzebował 5:01:04 na dotarcie do mety.
W roku 2013 maraton odbędzie się 25 lutego i będzie rozgrywany już po raz trzynasty.
Marathon International d’Alger
Marathon International d’Alger to impreza odbywająca się w stolicy Algierii – Algierze położonym na stokach Sahelu. Jak dotąd stolica tego arfykańskiego kraju ma za sobą trzy edycję biegu, który okazał się sukcesem zarówno pod względem ilości startujących jak i promocyjnym i ekonomicznym.
Rozgrywany w pięknej scenerii bieg w 2011 roku przyciągnął do Algieru ponad 4500 uczestników z 28 krajów świata, którzy obok maratonu ścigali się również na dystansie o połowę krótszym oraz w biegu na 10km.
Opłata startowa wynosi 600 DA czyli ok. 25 zł.
W tym roku maraton odbędzie się 3 listopada.
Algieria vs Polska
Wydawać by się mogło, że Algieria – kraj afrykański zdominuje rekordami narodowymi wyniki polskich reprezentantów. Okazuje się jednak, że nie taka Algieria straszna jakby się mogło tego spodziewać. Wśród mężczyzn trzy na osiem porównywanych dystansów wypada na korzyść Polaków. 3000m prz, 10000m i co chyba najbardziej cieszy - bieg maratoński, to konkurencje w których wypadamy lepiej od naszych afrykańskich rywali.
W pozostałych konkurencjach przewaga Algierczyków jest już niestety znaczna. Nie oznacza to oczywiście, że rezultaty Polaków nie są wartościowe. Rekord Algierii na 1500m (3:27.37 Noureddine Morceli – ‘95) był w przeszłości najlepszym rezultatem w historii i do teraz jest jednym z najszybszych wyników w tabelach all-time, nieznacznie gorszym od obecnego rekordu świata Marokańczyka Hichama El Guerrouja.
Zupełnie podobnie jest w wypadku rekordu na 3000m Ali Saïdi-Siefa wynoszącym 7:25.02, który w tabelach all-time znajduje się na trzecim miejscu! Z takimi wynikami ciężko by było rywalizować Polakom, dlatego cieszy fakt, że chociaż na innych dystansach jesteśmy konkurencyjni.
Wśród Pań sytuacja jest dokładnie odwrotna. To reprezentantki naszego kraju legitymują się pięcioma rekordami kraju lepszymi od zawodniczek z Afryki. Przyczyną tego jest niewątpliwie mniejsze zainteresowanie bieganiem wśród kobiet w Algierii. W przypadku pojawienia się większego talentu, zawodniczka ustanawia kilka rekordów kraju, bez większej specjalizacji. Potwierdzeniem tego jest Souad Aït Salem, która w naszym porównaniu jest posiadaczką aż pięciu najlepszych rezultatów.
Najbardziej wartościowym wynikiem jest jednak osiągnięcie Hassiby Boulmerki, która rezultatem 3:55.30 zdobyła w Barcelonie złoty medal IO na 1500m i znajdując się do teraz w czołówce tabel światowych.
Mężczyźni
800 m 1:43.09 Djabir Saïd-Guerni vs 1:43.22 Paweł Czapiewski
1500 m 3:27.37 Noureddine Morceli vs 3:34.45 Artur Ostrowski
3000 m 7:25.02 Ali Saïdi-Sief vs 7:42.4 Bronisław Malinowski
3000 m z przeszkodami 8:10.23 Laïd Bessou vs 8:09.11 Bronisław Malinowski
5000 m 12:50.86 Ali Saïdi-Sief vs 13:17.69 Bronisław Malinowski
10000 m 27:58.03 Khoudir Aggoune vs 27:53.61 Jerzy Kowol
Półmaraton 1:01:30 Rachid Ziar vs 1:01:35 Piotr Gładki
Maraton 2:09:54 Rachid Ziar vs 2:07:39 Henryk Szost
Kobiety
800 m 1:58.72 Hassiba Boulmerka vs 1:56,95 Jolanta Januchta
1500 m 3:55.30 Hassiba Boulmerka vs 3:59,22 Lidia Chojecka
3000 m 8:47.99 Souad Aït Salem vs 8:31,69 Lidia Chojecka
3000 m z przeszkodami 9:38.31 Fatiha Bahi Azzouhoum vs 9:17,15 Wioletta Janowska
5000 m 15:07.49 Souad Aït Salem vs 15:04,88 Lidia Chojecka
10000 m 32:13.15 Souad Aït Salem vs 31:52,11 Dorota Gruca
Półmaraton 1:10:00 Souad Aït Salem vs 1:10:36 Karolina Jarzyńska
Maraton 2:25:08 Souad Aït Salem vs 2:26:08 Małgorzata Sobańska
Biegowa gwiazda Noureddine Morceli Urodzony w 1970 roku algierski biegacz był niewątpliwie w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych najlepszym na dystansie 1500m na świecie. Dostarczył Algierii wiele radości i emocji, będąc na szczycie siedem lat z rzędu. To jego osoba wypromowała Algierię w świecie lekkoatletyki i szeroko rozumianym sporcie.
I choć na koncie ma wiele sukcesów to nie obyło się bez porażek. Pierwsza z nich przyszła 1992 roku, kiedy na koncie miał już jeden tytuł mistrza świata – gdy rok po czempionacie, nie potrafił potwierdzić swojej dominacji i w finale olimpijskim, rozgrywanym w bardzo wolnym tempie, nie poradził sobie z finiszem w końcówce i dobiegł dopiero na siódmym miejscu. Druga przyszła pod koniec ery Morceliego w 1997 roku, gdy z mistrzostw świata rozgrywanych w Atenach wrócił dopiero z czwartym miejscem. Jego ostatnim występem na bieżni był udział w IO w Sydney, zakończony niestety już na półfinale.
Jednak lata 90’ przyniosły mu również chwałę i mnóstwo sukcesów o których można by pisać wiele. Trzykrotnie z rzędu stawał na najwyższym stopniu podium podczas MŚ, cztery lata po nieudanych Igrzyskach w 1992, w Atlancie potwierdził swoją dominację, pewnie zwyciężając i wracając do kraju z olimpijskim złotem. Jakby tego było mało w 1991 roku został również mistrzem świata w hali na dystansie 1500m. Swoje występy często okraszał najlepszymi rezultatami w historii. Posiadał na swoim koncie rekordy na dystansach 1500m, 3000m oraz mili oraz 1000m i 1500m w hali.
Przez wiele lat niepokonany, trenowany przez brata Morceli w 2000 roku zdecydował się zakończyć karierę, w momencie gdy na 1500m rządził już kto inny – Marokańczyk Hicham El Guerrouj, który odebrał Algierczykowi kilka rekordów świata zanim zdążył on zejść ze sportowej sceny. Po przejściu na sportową emeryturą, nie rozstał się ze sportem. Stał się aktywnym działaczem, współpracując m.in. z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim i mocno wspierając rozwój lekkoatletyki w Algierii i całej Afryce.
Rekordy życiowe:
800 m – 1:44.79
1500 m – 3:27.37
3000 m - 7:25.11
Mila – 3:44.39
5000 m – 13:03.85
1000m w hali – 2.15,26
1500m w hali - 3.34,16
Historia igrzysk olimpijskich
Lekkoatletyczna historia igrzysk olimpijskich w Algierii jest stosunkowo krótka i swoimi ‘’korzeniami’’ sięga roku 1972. To właśnie czterdzieści lat temu w Monachium pierwszy algierski lekkoatleta przystąpił do rywalizacji na największym sportowym wydarzeniu na świecie. Choć przez ten czas w sumie wystąpiło tylko siedemdziesięciu pięciu zawodników, to jednak łącznie udało im się siedmiokrotnie stanąć na olimpijskim podium.
Co nie powinno dziwić, praktycznie wszystkie z nich (wyjątkiem jest brązowy medal skoczka wzwyż - Abderrahmane Hammad) zdobyli biegacze specjalizujący się w biegach średnich i długich. Pierwszy medal, w dodatku złoty, zdobyła w 1992 roku w Barcelonie Hassiba Boulmerka (3:55.30), pokonując w finale drugą Lyudmile Rogachovą oraz trzecią Qu Yunxia. Algierka była również lepsza od siódmej na mecie Polki Małgorzaty Rydz.
Na kolejne złoto Algieria czekać musiała zaledwie cztery lata. W Atlancie na najwyższym stopniu podium na 1500m stanął Noureddine Morceli (3:35.78) pokonując m.in. koalicję kenijską oraz legendę biegów średnich Hichama El Guerrouja Prawdziwy wysyp medali nastąpił jednak w Sydney.
Z Australii algierscy biegacze wywieźli aż trzy medale – każdy z innego kruszczu. Brąz na 800m zdobył Djabir Saïd-Guerni (1:45.16), przegrywając z niezwykle doświadczonym Wilsonem Kipketerem oraz Nilsem Schumannem, który dość niespodziewanie pokonał Kenijczyka z duńskim paszportem. Drugi medal, tym razem srebrny dołożył Ali Saïdi-Sief w biegu na 5000m (13:36.20), przegrywając złoty medal o niecałą sekundę z Etiopczykiem Millionem Wolde.
Jednak najważniejszy dla Algierii był drugi w historii zdobyty przez kobietę złoty medal w biegu na 1500m przez Norię Mérah-Benidę (4:05.10). Zwycięstwo nie przyszło jednak Algierce łatwo, gdyż do samego końcu po piętach deptała jej Rumunka Violeta Beclea-Szekely (4:05.15) oraz druga z Rumuek Gabriela Szabo (4:05.27). Medalu w finale nie udało się niestety zdobyć piątej Lidii Chojeckiej oraz szóstej Annie Jakubczak.
Na kolejny medal Algierii przyszło czekać aż dwanaście lat. Podczas tegorocznych Igrzysk w Londynie, jedyny medal dla swego kraju zdobył Taoufik Makhloufi, zwyciężając w finale 1500m z wynikiem 3:34.08, co dla wielu było dość sporym zaskoczeniem, gdyż faworytami do zwycięstwa byli m.in. Kenijczyk Asbel Kiprop czy Marokańczyk Abdalaati Iguider.
Algierska historia mistrzostw świata
Medalowy dorobek Algierii na Mistrzostwach Świata jest nieco większy niż ten z Igrzysk Olimpijskich. Od roku 1983 algierscy lekkoatleci zdobyli łącznie dziewięć medali – wszystkie w biegach średnich i długich. Worek z medalami otworzył się podczas Mistrzostw Świata w Tokio (’91). Tam Algieria zdobyła dwa złote i jeden brązowy medal – plasując się ostatecznie na siódmym miejscu w tabeli medalowej.
Twórcami tego sukcesu byli: Hassiba Boulmerka i Noureddine Morceli– zwycięzcy biegu na 1500m (Morceli zwycięstwo okrasił rekordem mistrzostw - 3:32,84) oraz Azzedine Brahmi – brązowy medalista biegu na 3000m prz. Dwa lata później w Stuttgarcie Algieria zdobyła jeden medal mniej, a kolejne medale do swojej kolekcji dołożyli Morceli i Boulmerka. Ten pierwszy powtórzył tytuł sprzed dwóch lat i ponownie stanął na najwyższym podium biegu na 1500m (3:34,24).
Ta sztuka nie udała się Boulmerce, która musiała zadowolić się medalem brązowym (zwycięstwo Liu Dong, przed Sonią O"Sullivan). Morceli dokonał rzeczy niebywałej w 1995 roku, gdy po raz trzeci z rzędu nie dał rywalom szans na 1500m. Pokonał on wtedy wschodzącą gwiazdę tego dystansu, wówczas dwudziestojednoletniego Hichama El Guerrouj, które przejął po Algierczyku schedę na tym dystansie , poprawiając jego wyczyn i zostając czterokrotnie z rzędu mistrzem świata.
W Göteborgu swój trzeci w karierze, w tym drugi złoty zdobyła również Hassiba Boulmerka. Niestety MŚ w ’95 zakończyły dominację Algierii na dystansie 1500m. Po czterech latach, mając w dorobku pięć złotych i jeden brązowy medal, era algierskich średnio dystansowców dobiegła końca, pozostawiając na zawsze swój duży ślad w historii tego dystansu.
Na późniejszych czempionatach Algieria zdobywała jedynie medale na dystansie dwóch okrążeń za sprawą Djabira Saïd Guerniego, który w roku 1999 wynikiem 1:44:18 zdobył brąz (przegrywając z Wilsonem Kipketerem i Hezekiélem Sepengiem), a cztery lata później stanął już na najwyższym stopniu podium (pokonując m.in. Yuriya Borzakovskiego i Mbulaeniego Mulaudzi). Jak dotąd były to ostatnie medale zdobyte podczas MŚ przez Algierię, ale za sprawą Taoufika Makhloufiego, w przyszłości może powrócić algierska dominacja w biegu na 1500m.
Rekordy świata
Jako że Algieria posiadała w przeszłości tak znakomitych biegaczy, nie powinno nikogo dziwić, że obok medali na najważniejszych imprezach, mieli oni na swoim koncie również kilka rekordów świata. Wszystkie były zasługą jednego biegacza- Noureddine Morceliego, który poprawiał najlepsze osiągnięcie od 1000m w hali po 3000m na otwartym stadionie.
Będąc przez wiele lat królem 1500m, rekord świata na tym dystansie ustanawiał dwukrotnie. Po raz pierwszy dokonał tego w 1992 roku we włoskim Rieti, gdy o ponad pół sekundy poprawił siedmioletni rekord Marokańczyka Saïd Aouity (3:29.46) – przekraczając linie mety w czasie 3:28.86.
Trzy lata później we francuskiej Nicei urwał z rekordu jeszcze więcej. Ustanawiając nowy rekord życiowy, będący oczywiście nowym rekordem świata, pobiegł o półtorej sekundy szybciej, uzyskując wydawać by się mogło galaktyczny wynik - 3:27.37.
Niestety dla Algierczyka, prawie trzy lata później jego osiągnięcie poprawił legendarny El Guerrouj (3:26.00), którego rekord jest aktualny po dziś dzień. Podobny los czekał również rekord Morceliego na dystansie jednej mili. Ustanowiony także w Rieti w 1993 roku rezultat, lepszy o dwie sekundy od wyniku Brytyjczyka Steve’a Crama (3:46.32) wynoszący 3:44.39, przetrwał na szczycie zaledwie dwa lata i został usunięty w cień ponownie przez El Guerrouja (3:43.13).
Jak dotąd żadnemu biegaczowi nie udało się poprawić tego osiągnięcia na dystansie 1609m. Mimo że bieg na 3000m nie należał do koronnych dystansów Morceliego, udało mu się w 1994 roku w Monte Carlo, poprawić rekord należący do Kenijczyka Mosesa Kiptanui (7:28.96). Algierczyk pobiegł o prawie trzy sekundy lepiej (7:25.11), ale jego wynik dość szybko został poprawiony i ponownie wrócił do Kenii.
Dwa lata później znakomity Daniel Komen, pokonał siedem i pół okrążeń bieżni w Rieti w czasie 7:20.67! Pozostając na szczycie po dziś dzień. Morceli nie utrzymał swoich rekordów również w hali. Na 1500m jego wynik - 3.34.16 – był rekordowy przez sześć lat (’91-’97) i co nie powinno dziwić został poprawiony przez El Guerrouja (3.31.18).
W 2000 roku po ośmiu latach stracił ostatecznie swój ostatni rekord – tym razem na 1000m w hali za sprawą Kenijczyka z duńskim paszportem – Wilsona Kipketera, który pobiegł w Birmingham 2:14,96 i o trzy dziesiąte sekundy poprawił dotychczasowe osiągnięcie Algierczyka.
Choć Morceli nie posiada w swoim dorobku obecnie żadnego rekordu świata, jego rezultaty wciąż są wynikami klasy światowej, o czym świadczy ich obecność w ścisłej czołówce All-time.
|
| | Autor: Wegrzce, 2012-10-12, 10:21 napisał/-a: Piknie, ino jak tam niedrogo się dostać. O wizie już nawet nie wspomnę. | | | Autor: Krzysiek_biega, 2012-10-12, 11:33 napisał/-a: Najtaniej wychodzi z biutem podróży do Tunezji, nastepnie wśród regionalnych tubylców tanim transportem. Tygodniowy pobyt w Tunezji z maratonem w Algierii nie powinien przekroczyć 2000-2500pln (w zalezności od standardu) | | | Autor: Wegrzce, 2012-10-12, 14:07 napisał/-a: Czyli bez paszportu i bez wizy jak Brzęczyszczykiwicz? Bedzie 3 wojna. | |
|
| |
|