Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Przeczytano: 1551/312735 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:8.7/7

Twoja ocena:brak


Spikerka - Rafał Wilczyński
Autor: Rafał Wilczyński
Data : 2010-02-22

Rafał Wilczyński
47-303 Krapkowice
ul. Kilińskiego 31b/13
tel. 077/4664765
kom. 508 902 027



KOMENTOWANIE BIEGÓW ULICZNYCH, PRZEŁAJOWYCH I GÓRSKICH



Wstęp

Proponuję współpracę w przeprowadzeniu Waszego biegu, a moją pracę ocenimy wspólnie. Posiadam znajomość zawodników biegających profesjonalnie jak i amatorsko na świecie i w Polsce. Oferta moja obejmuje:

- aktualne informacje dotyczące danej imprezy;
- historię zawodów komentowanych jak również podobnych w kraju i na świecie;
- sylwetki czołowych zawodników na świecie i w Polsce;
- aktualna sytuacja wynikowa w rozgrywanych konkurencjach lub z trasy biegu;
- sport w Polsce i na świecie z akcentem na konkurencje lekkoatletyczne;
- prezentacja zaproszonych gości oraz sportowców szczególnie zasłużonych dla polskiej lekkiej atletyki.

Niektóre biegi, w których startowałem i te, które komentowałem:

Maratony - Dębno, Wrocław, Lębork, Kędzierzyn, Bełchatów
Półmaratony – Piła, Murowana Goślina, Gniezno, Września, Skarżysko, Grodzisk Wlkp., Krapkowice
15 kilometrów – Piła, Jaworzno, Mysłowice, Strzelce, Świdnica
10 kilometrów – Golub Dobrzyń, Knurów, Krapkowice, Goleniów, Mysłowice
Biegi przełajowe – Cross Wieczoru, Nóż Komandosa (Lubliniec), Finały Grand Prix FKB – PZLA
10 000 metrów – Mistrzostwa Polski 02.05.2009 Kędzierzyn - krótki opis tych zawodów:

Przedstawiłem najważniejsze osiągnięcia kobiet i mężczyzn (K i M) podczas zapowiedzi wstępnej, prezentacji ustawiania się na starcie, skrótowo podczas biegu oraz w czasie dekoracji np.:

Katarzyna Kowalska: Vektra Włocławek - dwukrotna złota medalistka Młodzieżowych Mistrzostw Europy (M E), zwyciężczyni Pucharu Europy (P E), srebrna i brązowa medalistka Przełajowych Mistrzostw Europy (P M E), czterokrotna Mistrzyni Polski (M P), w 2008 startowała w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. W Kędzierzynie zdobyła złoty medal.

Marcin Chabowski: Flota Gdynia – złoty medalista Mistrzostw Europy Juniorów w biegu przeszkodowym i w przełaju, piąty zawodnik Mistrzostw Świata Juniorów Młodszych na przeszkodach, Młodzieżowy Mistrz Europy w 2007 roku, dwukrotny Mistrz Polski w biegu przełajowym i 10 000 metrów. W Kędzierzynie zdobył złoty medal.

W komentowanych wyżej biegach w Dębnie Lubuskim, w Bełchatowie oraz w Mysłowicach po zakończonej pracy otrzymałem pamiątkowe statuetki, których treść przykładowo podam:

– z Bełchatowa: "Dla komentatora biegów sportowych Rafała Wilczyńskiego za popularyzację sportu od zawodników".
– od Prezydenta Mysłowic w 2008 roku po kolejnym komentowaniu biegu Memoriałowego Jerzego Chromika otrzymałem odznakę pamiątkową z wyrazami uznania za wykonaną pracę

O sobie:

"Gdy to, co robisz staje się udręką przestań to robić.
Potem zastanów się co lubisz w życiu najbardziej – i rób
– a będziesz szczęśliwym człowiekiem.
Włóż w to całe swoje serce, a osiągniesz to co chcesz."


Przez lata dzieciństwa i młodości chciałem być marynarzem – wpierw byłem żeglarzem. Po maturze wstąpiłem do OSMW. Na Oksywiu wytrwałem 8 miesięcy.

WSWF (obecnie AWF) Poznań ukończyłem, bo włożyłem w to całe serce i dziś je wkładam. Osiągnąłem to z czego jestem zadowolony – tak w nauczycielstwie jak i w trenerstwie. Dlatego jestem szczęśliwym człowiekiem. Przez długie lata pasjonowała mnie piłka ręczna. Uzyskałem stopień trenera klasy pierwszej. Prowadzone drużyny juniorek były w klasyfikacji krajowej na piątym miejscu. Drużyny seniorek i seniorów grały w drugiej lidze państwowej. Szczytowe osiągnięcie w tej dyscyplinie to I L Otmęt – Krapkowice oraz reprezentacja Pionu Gwardyjskiego – Młodzieżowców. Z tym klubem zdobyłem Mistrzostwo Polski Juniorów (Gwardia Opole).

W klubach, które prowadziłem grały reprezentantki Polski jak: Barbara Jeż-Kloze, Franciszka Uliczka-Nowak, Danuta Florczyk oraz Piotr Czaczka – Olimpijczyk z Moskwy 1980. Dzisiaj nie chodzę nawet na mecze piłki ręcznej.

Lekkoatletyka – pasja mojego życia, a biegi średnie i długie od 20 km w Gnieźnie były i są radością, zwycięstwem, uśmiechem, nieraz bólem i łzami. Pokonałem w swoim biegowym życiu ponad 30 pełnych maratonów z 5 wynikami poniżej 3 godzin a najlepsza 20-tka to 1:13, bieg 15 km był moim ulubionym dystansem – biegałem go wiele razy (0:54)

10 km w Gorzowie na bieżni 36:17 – była to kategoria M-50. Zdzisław Krzyszkowiak i Jerzy Chromik byli starterami biegów, w których brałem udział.

Rok 1996 był pożegnaniem ze startami i metą, a powitaniem z mikrofonem.

Z Krzyszkowiakiem i Witoldem Baranem prowadziłem obszerny wywiad na spotkaniu z mieszkańcami Jastrzębia. Chromika zapamiętałem z biegów w Mysłowicach. Przystojny, elegancki Pan – zbyt szybko odszedł. Przez wiele lat komentowałem biegi jego imienia w mieście, gdzie się urodził. Witold Baran – czołowy, średniodystansowiec Polski lat sześćdziesiątych, Olimpijczyk z Tokio: VI m w Finale 1500m, srebrny medalista M E, siedmiokrotny Mistrz Polski. W latach 1994 – 2000 przewodniczący komisji biegów przełajowych i ulicznych.

Wyżej wymienieni i wielu innych polskich średnio i długodystansowców tworzyło w latach 1956 – 1966 trzecią siłę lekkoatletyczną na świecie. Okazja aby spotkać się z nimi po latach był Wałcz – miejsce, gdzie przygotowywali swoją formę na zawody, o których poniżej. Rok 1957 RFN – Stuttgart - mecz, w którym Polska reprezentacja pokonała drużynę gospodarzy a dziennikarze niemieccy i inne media światowe nazwały ją Wunderteamem. Wunderteam – określenie to dotyczyło około 300 lekkoatletów.

Do najwybitniejszych biegaczy należeli w/w oraz Barbara Lerczak-Janiszewska 1936-2000, poznanianka. 3-krotnie startowała w IO, w 1960 roku zdobyła brązowy medal w sztafecie 4x100 m, w biegu indywidualnym – 200 m w Tokio zdobyła VI miejsce, rok wcześniej na tym samym dystansie była na V miejscu. W ME zdobyła dwa złote i dwa brązowe medale, była 17-krotną mistrzynią Polski; Kazimierz Zimny – Lechia Gdańsk, startował na dwóch Olimpiadach: w Rzymie zdobył brązowy medal na dystansie 5 tyś. m, w ME startował dwukrotnie na tym samym dystansie zdobywając 2 srebrne medale, był 7-krotnym mistrzem Polski, obecnie dyrektor maratonów Solidarność; Stanisław Ożóg – Wawel Kraków (1930-1998), 3-krotnie startował ME – w 1958 roku zdobył V miejsce na dystansie 10 tyś. m, startował na Olimpiadzie w Rzymie, 11 razy był mistrzem Polski; Marian Jochman – Pomorzanin Toruń i Zawisza Bydgoszcz, uczestnik Olimpiady w Rzymie, 5-krotnie był mistrzem Polski, 15-krotnie reprezentował Polskę, Mistrz Sportu.

Na spotkaniu w Wałczu z mikrofonem w ręku stworzyłam kilka sytuacji z ich dawnej kariery zawodowej np.: Zbigniew Makomaski przeżył raz jeszcze zwycięski pojedynek z mistrzem olimpijskim Tomem Cortneyem podczas pojedynku 800 m na stadionie 10-lecia oraz wspominaliśmy nieobecnego Stanisława Swatowskiego (400 m), który w Stuttgarcie pokonał wice mistrza olimpijskiego Friderickha Hassa.
Zbigniew Makomaski – startował na dystansach 800 m i 400 m, w Rzymie na IO oraz w sztafecie 4x400 m. Na Mistrzostwach Europy w 1958 roku na dystansie 800 m zajął IV miejsce a w sztafecie VI miejsce. Na AM i Ś w 1954 roku zdobył srebrny medal w biegu sztafetowym a indywidualnie był na VI miejscu. 5-krotny mistrz Polski, 25-krotny reprezentant Polski.

Stanisław Swatowski (1934-2008) 2-krotny olimpijczyk, w Tokio zdobył VI miejsce w biegu sztafetowym 4x400 m, w ME 1958 2-krotnie na VI miejscu w biegu indywidualnym i sztafetowym. 16-krotny mistrz Polski, wśród 400 metrowców świata najwyżej sklasyfikowany z Europejczyków – VI miejsce. Jest to kolejny przykład mojej pracy z mikrofonem. Nie tylko cyferki ale coś innego, co potrafi wzruszyć tych co przeżywali to na żywo. Tak było w Wałczu przy odsłonięciu tablicy upamiętniającej złote karty polskich średnio i długodystansowców, jak również chwila zadumy przy kamieniu pamięci Zdzisława Kszyszkowiaka.

Moje biegi, które organizowałem

W Krapkowicach, gdzie mieszkam od 1974 roku zorganizowałem wspólnie z Herbertem Kasnerem bieg uliczny na dystansie 25 km w marcu. Bieg trwa nadal, ale odbywa się w innym terminie i na innym dystansie. W tym „moim biegu” startowałem 9-krotnie jako zawodnik oraz wiele razy go komentowałem. Z uwagi na bardzo silną obsadę tak wśród pań jak i panów, mogłem zebranej widowni przedstawiać wielokrotnych Mistrzów Polski, uczestników zawodów europejskich i światowych np.: Małgorzata Birbach Gwardia Olsztyn – olimpijka z Barcelony – maraton, zwyciężczyni Maratonu Warszawskiego, 3-krotna M P; Natalia Galuszko – BLS, 2-krotna uczestniczka biegu maratońskiego na olimpiadach, w Polsce wygrywająca biegi uliczne na dystansach 15 km do maratonu;

Ryszard Kopijasz – Górnik Brzeszcze, 10-krotny M P (6-3-1), uczestnik M E, zwycięzca wielu maratonów światowych – w Maasluis Holandia 1984 2:11,5 , grupa polskich 100 km z Ryszardem Całką zwycięzcy z Koszyc na czele, zwycięzcą pierwszego biegu w Krapkowicach był Ryszard Misiewicz Zawisza Bydgoszcz, Mistrz Polski w biegu maratońskim, Antoni Niemczak Śląsk Wrocław – Mistrz Polski w maratonie z wynikiem 2:10,34 oraz w półmaratonie i biegach stadionowych (5 i 10 tyś m) a także w biegu przełajowym. Zwyciężył w maratonach w Wiedniu i San Francisko – zdobywca drugich miejsc w maratonach: N Y C, Chicago (2:9,41), w Krapkowicach 1985 roku wygrał ustanawiając rekord trasy 1:18,19 – który w następnym biegu poprawił na 1:16,...

Co decydowało o tak dużej popularności biegów w Krapkowicach wśród polskiej elity biegów ulicznych?

1. Frekwencja każdorazowo przewyższała 300 startujących. Dla elity był to sprawdzian przed komercjonalnymi biegami na Zachodzie Europy, głównie wysokopłatne maratony.
2. Moja osoba biegacza amatora stającego wspólnie z elitą na starcie, a po zmaganiach sportowych zapraszałem wszystkich do Krapkowic.

Do Krapkowic przyjeżdżał i startował Jurek Lewandowski. Przywoził dużo butelek wody mineralnej – Maraton, z własnej wytwórni w Płońsku. Jurek dostarczał tą wodę w liczbie 25 tys. butelek każdorazowo na Maraton Pokoju – obecnie Maraton Warszawski. Dziś Jurka nie ma wśród nas. Zapamiętałem go, jak w przeddzień biegu w Krapkowicach opowiadał o światowych maratonach na kilku kontynentach wymieniając N Y C oraz wyprawę na Antypody jak również
w maratonach w Londynie i Berlinie.

Kolejne lata - kolejny bieg

11 listopada 1989 roku w Opolu wystartował pierwszy Bieg Niepodległości imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego i przetrwał do 1996. Organizatorem była szkoła – ZSTiO im. Kazimierza Gzowskiego. (K. Gzowski – 1813-1898, kanadyjski inż. pochodzenia polskiego. Budował koleje, drogi i mosty min. Międzynarodowy Most na rzece Niagara.

Pomysł biegu zaproponował dyrektor szkoły Adam Feusette w rozmowie ze mną – nauczycielem wf w tej szkole, a było to w styczniu 1989 roku. W dniu Niepodległości na starcie biegu stanęło 350 najlepszych biegaczy i biegających amatorów z całej Polski. Bieg z jednym wspólnym startem miał trzy klasyfikacje: juniorzy (5 km), młodzieżowcy (10 km) i seniorzy – bieg główny 15 km. Od drugiej edycji byliśmy w trójkę, z własnej inicjatywy dołączył mgr inż. informatyki Marek Leja.

Mieliśmy profesjonalne biuro zawodów. Z pozyskiwaniem sponsorów nie mieliśmy problemów. Min. byli nimi nasi absolwenci. Organizacyjnie podczas trwania 3- dniowych uroczystości w murach szkoły gościliśmy komisje bieów ulicznych i przełajowych z Maciejem Wawrzykowskim na czele (śp. Maciej Wawrzykowski przez kilka kadencji był członkiem IAAF i PZLA ww. komisji. Wystrój zewnętrzny budynku oraz oznakowanie tras, bramy startu i mety wykonywała młodzież pod kierunkiem architekta Piotra Bernata oraz wice dyrektor mgr inż. Marii Nowak. To był bieg, który nie miał sobie równych w Polsce. Od pierwszej edycji B N uzyskał nazwę „Mistrzostwa Mistrzostw Polski”. Słowa te wypowiedział po raz pierwszy Jan Fus – Śląsk Wrocław trener Antoniego Niemczaka. Była to prawda o czym pisała prasa centralna i lokalna.

Kto startował w tym biegu? Juniorzy i młodzieżowcy:

Danuta Marczyk - LZS Koluszki, wygrała wszystkie edycje biegów, była medalistką M P, startowała w zawodach europejskich, obecnie startuje i mieszka w USA.
Karina Szymańska - z Wąbrzeźna, startując w Opolu zajmowała miejsca na podium, nierzadko pierwsze. Trzykrotnie wygrała Maraton Pokoju obecnie Warszawski. Nadal biega i wygrywa. Duże sukcesy odnosiła na zawodach we Włoszech.

Piotr Gładki – Lechia Gdańsk, ośmiokrotny mistrz Polski, akademicki wice mistrz świata w biegu przełajowym, maratończyk z igrzysk olimpijskich w 2000 roku i 17 miejsce na tym samym dystansie w 2002 roku w M E, BN wygrywał kilkakrotnie. Zwycięzca Maratonu Hamburg 2000 rok (2:11,...), w 2005 roku wygrał Maraton Cracowia i był to ostatni bieg w jego życiu. Zginął tragicznie na Kaszubach.

Adam Dobrzyński – Lechia Gdańsk, Krzysztof Bałdyga i Adam Draczyński obaj WKS Oleśniczanka startowali w BN we wszystkich kategoriach wiekowych. Adam Dobrzyński był mistrzem Europy juniorów a Adam Draczyński był srebrnym i złotym medalistą Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata Wojskowych, K. Bałdyga wygrał BN, mistrzostwa Polski w biegu przełajowym i reprezentował Polskę na MŚ w przełaju.

Krzysztof Kot – uczeń ZST i O Gzowski, V miejsce w biegu przełajowym na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży oraz brązowy medalista w biegu przełajowym w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski.

Seniorzy:

Lidia Camberg – AZS Katowice, dwukrotnie wygrała w BN, dwukrotnie wygrała 15 km w Jaworznie, na tym dystansie w Holandii w 1991 roku ustanowiła najlepszy wynik w Polsce 49:25, była mistrzynią Polski w 1989 roku 10000m.

Aniela Nikiel-Głogosz – Piast Cieszyn, olimpijka z Atlanty, 7-krotna mistrzyni Polski, wygrała maratony w Warszawie i Reims. W Opolu wygrała w 1993 roku a w 1992 była piąta.

Izabela Zatorska – Krosno n/d Wisłokiem, czołowa maratonka kraju. Reprezentantka Polski w Pucharze Świata i M E. Mistrzyni Polski na 20 km i w półmaratonie oraz w biegu przełajowym. W XXI wieku w Biegach Górskich
w Mistrzostwach Polski, Europy i Świata zdobyła 36 medali (22-11-3).

Dorota Gruca – Agros Zamość, w BN III miejsce w 1993 roku, 13-krotna mistrzyni Polski (6x10000, 4xpółmaraton), w 1997 roku w Krakowie zdobyła brązowy medal w Mistrzostwach Świata w biathlonie letnim, 2005 – XIII miejsce w MŚ w maratonie z rekordem życiowym 2:27,46, 2008 – XXX miejsce w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w maratonie, 5-krotna uczestniczka Mistrzostw Świata w półmaratonie.

Jan Huruk – Gryf Słupsk, w BN w 1995 roku – V miejsce, najwybitniejszy polski maratończyk, IV miejsce w MŚ ’91, VII miejsce Igrzyska Olimpijskie ’92, 3-krotny mistrz Polski.

Ryszard Marczak – Zawisza Bydgoszcz, w BN w kategorii masters na podium, wielokrotnie wygrywał kategorię masters w maratonie nowojorskim, olimpijczyk, uczestnik mistrzostw Świata i Europy – 2-krotnie w 1982 roku na VII, miejscu w biegu maratońskim w Pucharze Europy na IV miejscu, 2-krotny Mistrz Polski, 4-krotny Mistrz Polski

O innych biegach pisałem w poprzedniej OFERCIE ale i tak nie sposób wymienić wszystkich. Każdy bieg ma swojego dyrektora. Jest to nazwa ogólnie przyjęta na całym świecie.

Dyrektorzy

to oni decydują, kto będzie ich bieg komentował. Mam o nich jak najlepsze zdanie, choćby dlatego, że wkładają w swój bieg zaangażowanie trwające niemal od jednego biegu do drugiego. Potrafią skupić wokół siebie grono przyjaznych im osób. Decydują o wszystkich sprawach technicznych, organizacyjnych i finansowych. Te ostatnie są coraz trudniejsze do zrealizowania w takich wysokościach, aby pozyskać najlepszych biegaczy w kraju i nie tylko. Dzień biegu jest ukoronowaniem ich całorocznej pracy – i tak mijają kolejne jubileusze 5,10 i następne. Wymienię niektórych z nich:

Maraton Warszawski – od 2002 roku jest dyrektorem biegu Marek Tronina, absolwent UW, wydział dziennikarstwa, biegający maratończyk, komentator IO w Atlancie, człowiek, który w 2002 roku uratował Maraton dla Warszawy. Stale zmierza do standardów europejskich i światowych. W 2008 roku gościł dyrektora Maratonu Londyńskiego Dawida Betworda – niegdyś rekordzisty świata w biegu 10000 m, uczestnika ME. Od 2005 roku Marek jest wydawcą magazynu „Bieganie”. W latach 1993 – 96 pracował w redakcji sportowej TVP. W ciągu 5 lat ma zamiar zorganizować maraton, w którym będzie biegło 10000 ludzi. W Warszawie jest to realne.

W 2009 roku osobiście obserwowałem MW oraz Marka, który miał tak zorganizowaną pracę, że był wszędzie i na każdym miejscu albo osobiście albo jego ludzie. Najbardziej podobała mi się inicjatywa zorganizowania Warsztatów Biegowych, w której uczestniczyli przedstawiciele biegaczy, naukowców zajmujących się zdrowiem i sposobem na bezkontuzjowane bieganie.

Henryk Paskal – półmaraton w Pile, to pomysłodawca i organizator największego w Polsce półmaratonu. Obecny szef PZB jest komentatorem portalu „Wszystko o bieganiu”, członkiem AIMS. Przez wiele lat był zawodnikiem, biegał długie dystanse i maratony. Jest menadżerem maratończyków, znawcą światowej lekkoatletyki. Ceniony jest przez zagranicznych trenerów i ekspertów od lekkiej atletyki.

Radosław Światowy – jeden z najmłodszych dyrektorów, najmłodszego biegu – 15 km DEKORIA w Świdnicy. W 2009 roku odbył się w ostatni weekend sierpnia. Był to bieg, który komentowałem z wielka przyjemnością, wspomagany przez całą rodziną dyrektora Radosława. Start i meta usytuowane odpowiednio do bardzo dobrej oglądalności a w inauguracyjnych zmaganiach metę osiągnęło 500 biegaczy. Bieg główny poprzedziły biegi dla dzieci i młodzieży. Radosław i jego ekipa to ludzie przed 30 rokiem życia z wielkim zaangażowaniem do organizacji i czynnego biegania na dobrym poziomie amatorskim. Dla statystyków podaję, że pierwszym zwycięzcą został wielokrotny mistrz Polski na wielu dystansach i wszystkich kategoriach wiekowych zawodnik Zawiszy Bydgoszcz Dariusz Kruczkowski. Wśród pań I miejsce zdobyła - uczestniczka wielu maratonów (2-krotnie wygrała maraton w Tajlandii oraz duże maratony w Polsce), 2-krotna mistrzyni Polski w maratonie Violetta Uryga z Kluczborka, II miejsce zajęła wielokrotna mistrzyni Polski Violetta Kryza AZS UWM Olsztyn a III miejsce Małgorzata Sobańska – Poznań, 1995 wygrała maraton Londyński, w tym samym roku zajęła IV miejsce w Mistrzostwach Świata w maratonie., Startowała w IO – 1996 i 2004 roku maraton. W obu biegach zajęła najlepsze miejsca wśród polskich maratonek startujących na Olimpiadach, odpowiednio – 11 i 17; IV miejsce Edyta Lewandowska – Łódź, 4-krotna wice mistrzyni Polski w półmaratonie, obecna mistrzyni Polski w maratonie

Napisałem dużo o sobie. Wymieniałem nazwiska biegaczy i ich osiągnięcia, tak właśnie wyobrażam sobie komentowanie biegów na których pracuję. Wspomnę jeszcze o bardzo miłym dla mnie momencie wspólnego komentowania półmaratonu Rejów z Bohdanem Tomaszewskim. Obaj stworzyliśmy atmosferę IO odpowiednio wkomponowanych sytuacyjne w rozgrywany bieg na miejscu. Opowiedzieliśmy o sukcesach Witolda Barana i jego zwycięstwie na White City na 1 milę z RE 3:56,0 i łzach goryczy po tokijskim finale (VI miejsce) 1500 m. O uciekającym Chromiku przed Rziszczynem na sztokholmskich przeszkodach, jak również o trzech IO maratończyka Abbe Bikili.

Nazajutrz w „Rzeczpospolitej” przeczytałem co napisał Pan Bohdan Tomaszewski: „życzyłbym największym zawodom krajowym takiego spikera, tak fachowego, taktownego, o takiej polszczyźnie jak ten ze Skarżyska.”

Komentowanie biegów ulicznych jest przyjemnością jeżeli jesteśmy blisko biegających, jeżeli kiedyś sami doznaliśmy tej radości gdy zawieszano nam medal na szyi, kiedy czytamy komunikat szukając swego miejsca w grupie, w której biologicznie jesteśmy. Starajmy się, aby być blisko biegających najlepiej ale nie za wszelką cenę. Naśladujmy wielkich mistrzów, czytajmy ich wspomnienia i życiorysy, zwłaszcza wtedy, kiedy ogarnia nas zwątpienie do tego co robimy. Cieszmy się że możemy iść na trening i przebiec dystans na własnych, zdrowych nogach. Życzę wam tego, abym mógł was widzieć na starcie, podziwiać na trasie, wymieniać wasze osiągnięcia gdy wbiegacie na metę i przedstawiać wchodzących na podium.

Rafał Wilczyński, Krapkowice, 2010




Lębork Maraton


Lębork Maraton


Podium marzeń - BN-95- od lewej W. Kotow, olimpijczyk z Moskwy - IV maratończyk A. Krzyścin - Gniezno, Sł. Kąpiński - Gwardia Olsztyn - Artur Osman - Skarżysko, J. Huruk, Gryf - Słupsk, K. Dołęga - Oleśniczanka, W. Glinka - AZS Wrocław, Wiesław Pałczyński - Zawisza Bydgoszcz


Podium marzeń - BN-95- od lewej - Iza Zatorska Krosno, Natalia Galuszko BLS, Dorota Gruca Agros Zamość, Krystyna Pieczulis AZS Katowice, Danuta Marczyk Koluszki, Violetta Uryga Polkowice


BN. Polskie Radio Opole. Redaktorzy Stefan Skrzypecki i Leszek Opałacz w rozmowie z Rafałem Wilczyńskim.


Strzelce Opolskie Grzegorz Głogorz Mistrz Polski. Zwycięzca maratonów w W-wie i Casablance


Lębork maraton pamięci Tomasza Hopfera. Rozmawiałem z córką Moniką


Wiele km biegaliśmy razem


Kędzierzyn - Maraton Odrzański - Dyr. Janusz Mendyk - biegacz maratończyk


BN - Juniorzy - I kat. Bałdyga - Oleśniczanka, II kat. KOT-ZSTiO Gzowski, III kat. ś.p. P. Gładki - Lechia Gdańsk. Dekoruje prezydent Opola - Arch. Jacek Kucharzewski


Golub Dobrzyń - Dyr. Jerzy Nadolski


Ja przyjechałem tu biegać a nie spacerować ZSTiO Gzowski Opole


Jurek Lewandowski - wody mineralne „Maraton” - Płońsk. Dostarczał je na Maraton Pokoju - 25 000 butelek. Z przewozem - gratis. Startował w Krapkowicach i też przywoził prezenty dla zawodników. Były spotkania z Jurkiem, które prowadziłem. Opowiadał zebranym o wielkich maratonach, w których uczestniczył - NYC, Boston, Londyn, Berlin. Dziś Jurka już nie ma wśród nas. Na pierwszym planie redaktor PAP-u, długoletni prezes CKB i FKB Janusz Kalinowski. Przez ponad 10 lat dyrektor maratonu Warszawskiego.


BN - jeden z 3 stołów z nagrodami - kompozycja P. Marii


Strzelce Opolskie 99r. Bieg Strzelca Bogdan Jarosz - Śląsk Wrocław - medalista M.P. i M.Ś. służb wojskowych - żona Elżbieta M.P. w Półmaratonie 98


BN - Juniorki - D. Marczyk - Koluszki - III Grażyna Syrek - Chemik K-K. Dekoruje prezydent Opola


Toruń - 94r. - M.P. maraton


Mgr inż. M. Nowak z grupą techniczną BN


Krapkowice - 25 km - biegałem 9 razy


Krapkowice - 25km - Dariusz Wieczorek, Legia W-wa dwukrotny V-ce M.P. w maratonie, czołowy polski biegacz długodystansowy, trener LA i ścieżek biegowych NIKE


Wjazd na Pradziada


Przez 25 sezonów letnich pracowałem jako ratownik wodny w Polsce nad Bałtykiem, we Włoszech nad Adriatykiem i w Hiszpani nad Morzem Śródziemnym


Strzelce Opolskie - Janina Malska Wawel Kraków, dwukrotna mistrzyni Polski w biegu maratońskim


Krapkowice - 25km- Małgorzata Birbach - Gwardia Olsztyn - Rekordzistka trasy - Olimpijka z Barcelony r.ż. z Bostonu 92, 2:28:11, 3 krotna M.P.


Sławomir Górny Zawisza Bydgoszcz, Krapkowice - 25km - srebrny i brązowy medalista M.P Półmaraton 92 i 90r.


Od lewej: Krzysztof Przybyła - Wawelno k/Opola: brązowy medalista M.P. w maratonie. Mirek Gołębiewski ROW Rybnik dwukrotny złoty medalista M.P. 20 km, srebrny medalista M.P. w maratonie, Aniela Nikiel Piast Cieszyn olimpijka z Atlanty 96r. - maraton, siedmiokrotna M.P., wygrała maratony w Warszawie 92, Reims 95


Komentarze czytelników - 31podyskutuj o tym 
 

Stepokura-nazwisko zlat60

Autor: Stepokura-nazwisko zlat60, 2010-12-20, 19:50 napisał/-a:
Brałem udział w tym spotkaniu w kwietniu 2006r. i potwierdzam doskonałe prowadzenie wieczoru wspomnien w tym przebudowanym obecnie osrodku sportowym, dawnej bazy biegaczy kadry Polski,i trenigów w lasach wałczanskich, oraz porannych rozruchow prowadzonych przez trenera Bienata, który tez był na tym spotkaniu,oraz codziennych odpraw z "Panemm Janem",i wycieczek do miejscowosci Szwecja.
Przypominam tez ze na miejscowym stadionie Krzyszkowiak ustanowił rekord świata na 3.000m/przeszk.Małe sprostowanie co do 100 maratonow przebiegnietych przez weterana Tadeusza Ddziekonskiego,po240.0,to Panu Wilczynskiemu pomylil sie On chyba z Antonim Ccichończukiem.
Reszta tekstu bez uwag, a zdjęcia zwłaszcza meoich rywali M.Wójcika i J. Fusa,oraz M.Kierlewicza przypominają mi stare lata.

 

miriano

Autor: miriano, 2010-12-21, 16:27 napisał/-a:
Panie Rafale pozdrowienia od mojego brata Leszka Bierkusa.
A ostatnio my widzieliśmy się w listopadzie ubiegłego roku w Węgierskiej Górce .Pozdrawiam .

 

henry

Autor: henry, 2010-12-26, 16:56 napisał/-a:
Co do spikerki kolegi Rafała to jest ona na najwyższym poziomie i to zarówno jeśli chodzi o fachowość ze znawstwa zawodników ja i historii biegania. Tak powinno być moim zdaniem gdyż publiczność właśnie tego powinna się dowiedzieć. Jednak jak ostatnio można zauważyć organizatorzy wolą zatrudniać miejscowych spikerów, którzy nie mają zielonego pojecia o komentowaniu biegu ale wiele mówią o sponsorach i miejscowych notablach , wychwalając ich zasługi w organizacji biegu. Co do Tadeusza Dziekońskiego to pomyłka jest innego typu " "ponad 100 maratonów z przeciętną grubo poniżej 3 godz ale nie poniżej 2,40".

 

Gestwa

Autor: gestwa, 2012-12-13, 14:19 napisał/-a:
Witam. Czy w ramach walki z monopolem, który nie zawsze wychodzi na zdrowie możemy poznać sylwetki innych spikerów? Od trzech lat śledzę maratonypolskie.pl i widzę, że tylko Pana Wilczyńskiego promuje się. Nie mam nic za złe ale czy tylko Pan Rafał jest godny polecenia? chyba nie.

 

agawa

Autor: agawa, 2012-12-13, 14:34 napisał/-a:
LINK: mp_index.php?dzial=8&action=2&code=2310

Ja bywałam na biegach gdzie spikerem był p. Toboła, który również jest godny polecenia. Fachowiec z poczuciem humoru! Gościł również na "łamach" MP :)

 

Krzysiek_biega

Autor: Krzysiek_biega, 2012-12-13, 14:41 napisał/-a:
Słabo śledzisz portal, bo jak wyżej koleżanka przedstawiła link - był również wywiad z panem Romanem Toboła.

Ja mam szacunek za wiedzę do obu panów

 

henry

Autor: henry, 2012-12-13, 17:03 napisał/-a:
Nie będę się powtarzał , ponieważ o Koledze Rafale pisałem w samych superlatywach w ubiegłym roku. Moim zdaniem Koledzy Rafał Wilczyński i Roman Toboła to najlepsi spikerzy w Polsce od biegów długich. Obu doskonale znam i oni mnie znają ponieważ przez wiele lat wspólnie biegaliśmy. W Polsce jest obecnie wielu spikerów i wielu musi być , ponieważ biegów w każdy weekend jest kilka. Każdy też może się tu promować ale jak widać niewielu chce, myślę ,że większość są to spikerzy jednorazowi na swoją miejscową imprezę.

 

tomek20064

Autor: tomek20064, 2012-12-14, 22:31 napisał/-a:
świetny spiker.kLASA ŚWIATOWA

 

kos 88

Autor: kos 88, 2015-01-03, 22:13 napisał/-a:
Panie RAFALE dzięki za "jak zawsze" super fachowe komentowanie biegów. Mam nadzieję że i w tym Nowym 2015 roku będę mógł na wielu biegach Pana spotkać .
Życzę Szczęścia i Zdrowia -
- St. Orlicki

 

kos 88

Autor: kos 88, 2015-01-06, 16:13 napisał/-a:
W niedzielę byłem w Katowicach /bo to blisko/ oglądać bieg City Run , czy coś tam takiego ... , impreza nawet sympatyczna ale ... tzw. Spiker mówił , dużo prawie cały czas a przez przynajmniej 15 minut /bo potem już pojechałem/ nie potrafił podać nazwisk Zwycięzców biegu, podawał numery startowe , czasem nazwiska swoich kolegów , a nie potrafił podejść i zapytać Zwycięzcy o Nazwisko bo to że nie musi znać wszystkich to raczej logiczne, ale po jakimś krótkim czasie powinien się zorientować i podać takie wiadomości... to po prostu obowiązek !!!

 



















 Ostatnio zalogowani
edgar24
21:46
uro69
21:44
GRZE¦9
21:44
ozzy
21:39
szalas
21:32
bogaw
21:29
marand
21:25
Łukasz S
21:09
rolkarz
20:59
Ty-Krys
20:54
kos 88
20:53
marmax3
20:42
wwdo
20:21
fit_ania
20:11
bobparis
20:08
skuzik
20:04
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |