Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 



Mój pierwszy dzień pierwszy w Indiach. Na filmie zobaczycie między innymi jazdę szalonym tuktukiem, od której kwaśnieje mleko w lodówce. Co powinniście wiedzieć o tym środku komunikacji?

Po pierwsze: jest bardzo tani.

Po drugie: zawsze trzeba negocjować cenę, i to ostro. Należy zaczynać maksymalnie od 1/3 ceny wyjściowej, i nigdy nie przekraczać połowy. Uwierzcie mi: kierowca i tak robi Was w balona i liczy 10-razy drożej niż lokalsów. Jeżeli nie chce negocjować, to po prostu uśmiechnijcie się i odejdźcie.

Po trzecie: TukTuki nie mają określonej liczby pasażerów. Zmieści się ich zawsze dowolna ilość.

Po czwarte: mimo iż to Wy płacicie za kurs, to dosiądzie się do kompletu po drodze kupa nowych znajomych.

Po piąte: starajcie się wybierać skromne, niekorporacyjne pojazdy. Wystarczy wyjść poza lotnisko czy główną ulicę by dać zarobić tym biedniejszym ale bardzo potrzebującym kierowcom.

Po szóste: śmiejcie się i weselcie, a w rewanżu każdy krejzi – kierowca takiego pojazdu da z siebie wszystko, by Was zadowolić.

I w końcu po siódme: nie bójcie się. Strach w niczym Wam nie pomoże, jeżeli pisana jest Wam dzisiaj śmierć, to i tak przed nią nie uciekniecie.



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał

 Ostatnio zalogowani
elvis1987
10:39
waldekstepien@wp.pl
10:39
Lego2006
10:26
Krzysztof_dst
10:16
Admin
10:15
BemolMD
10:11
mario1977
10:08
Bystry1983
09:52
Wojciech
09:44
Tatanka Yotanka
09:26
krych26
09:20
VaderSWDN
09:06
chris_cros
08:55
kostekmar
08:47
michu77
08:13
bobparis
07:58
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |