Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Dwóch śmiałków z Polski planuje przebiec maraton w każdym kraju świata. Swój projekt ogłosili właśnie dziś, mając na swoim koncie już 19 podbitych krajów. Zostało im więc do przebiegnięcia... niecałe 200 maratonów.

Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej wydarzenia - 201races.com oraz polubienia ich profilu na fb - www.facebook.com/201races/. Zagwarantuje Wam to dostęp do relacji z kolejnych wypraw, a będzie ich baaaardzo dużo :-)

Pomysł przebiegnięcia maratonów we wszystkich krajach świata kiełkował w nas od kilku lat, choć bardzo długo nie mieliśmy świadomości, że coś w nas rośnie… Wyszukiwaliśmy ciekawe biegi maratońskie z całego świata i wyruszaliśmy w kolejne wyprawy. Był maraton na Antarktydzie, był na Spitzbergenie. Odwiedziliśmy Iran by wystartować w pierwszym maratonie zorganizowanym w historii tego kraju. Naszymi łupami padały Pekin, Mauritius, Dubaj, Tajlandia… a nawet najbardziej odległe miejsce na Pacyfiku – Wyspa Wielkanocna, Rapa Nui, Upito Kura, Pępęk Świata.



Z każdej kolejnej podróż wracaliśmy z coraz większym, niezaspokojonym apetytem. Rosły w nas pomysły, koncepcje, myśli. Aż pewnego dnia wszystko ułożyło się w jedną całość! Zamiast podskubywać tort, postanowiliśmy zjeść go w całości. Olśniło nas i w ciągu jednego dnia cały plan się skrystalizował. Pobiegniemy maraton w każdym kraju świata!

Są różne korony. Jest Korona Maratonów Polskich, Korona Stolic Europejskich, czy w końcu Korona Siedmiu Kontynentów. Nasza korona będzie Matką Wszystkich Koron, Świętym Graalem Maratonów, Pierścieniem Władzy biegającego Saurona.

Na przebiegnięcie maratonów we wszystkich krajach świata dajemy sobie 10 lat. Nie robimy tego pod ciśnieniem, nie walczymy za każdą cenę o ilość. Kolejne wyprawy mają być przygodami, czymś więcej niż wycieczką na maraton i pobieganiem w parku po wyjściu z samolotu. Każda wypraw będzie taka, jakby była i pierwszą, i ostatnią.



Komentarze czytelników - 33podyskutuj o tym 
 

Paweł II Yazomb

Autor: Paweł II Yazomb, 2018-03-11, 00:02 napisał/-a:
Finansowo i czasowo, jest to nie realne, nie możliwe. Trzeba by przemieszczać się z danego kraju do innego na bieżąco, przez kilka lat, non stop. Nie mówię już o dzikich krajach, jak Gujana czy Belize gdzie skończylibyście u jakiś papuasów, w garze z gorącą zupą :-)

 

Autor: Ryszard N, 2018-03-11, 08:27 napisał/-a:
Paweł, myślę, że dobrze wiesz, że to nie o to chodzi, wiadomo od początku, że projekt jest nie realny,...

 

Jarek42

Autor: Jarek42, 2018-03-11, 09:40 napisał/-a:
W sumie to jest do zrobienia. 2-3 maratony w tygodniu można spokojnie sobie pobiegać. A przejazdy? Jedzie się np. do Afryki i biega po kolei w sąsiednich krajach. Oczywiście na oficjalne maratony nie ma się co nastawiać.
Można brać przykład z tego co zrobił Dean Karnazes - 50 maratonów w 50 dni w 50 stanach USA. Oczywiście te 50 maratonów można zrobić w dwa lata.

 

Keri

Autor: Keri, 2018-03-12, 15:07 napisał/-a:
Pomysł fajny - czy realny, to można pewnie godzinami dyskutować. Ja mam dwa pytania.
1. Czy będziecie podawać z wyprzedzeniem, gdzie się wybieracie?
2. Czy przewidujecie ewentualnie możliwość dokooptowania, kogoś z "zewnątrz"?

 

Admin

Autor: Admin, 2018-03-12, 15:24 napisał/-a:
Na początku gratuluję świetnej listy Twoich startów, robi wrażenie :-)

1. Czasem tak, czasem nie. Bywają maratony planowane z wyprzedzeniem, takie jak np. Polar Circle Marathon na Grenlandii, których bez wyprzedzenia nie da się zrobić. Ale bywają też maratonu z nienacka, jak nasz wyjazd za tydzień do Palestyny, o którym przeczytaliśmy 2 tygodnie temu

2. Też różnie. W kupie zawsze raźniej, ale tez do pewnego stopnia - bo np. gdy są 4 osoby to idealnie wynająć wspólnie samochód, a przy 5 osobach już robi się problem. Nie ukrywam, że część wyjazdów będzie w pewien sposób tajna, ale temat na pewno ułatwi zakumplowanie się z nami :-) Najlepiej śledzić profil fb projektu oraz stronę 201races.com

 

Keri

Autor: Keri, 2018-03-12, 15:34 napisał/-a:
Dzięki, Wasza lista również ;-)
Nie ukrywam, że pytania były tendencyjne. Potencjalne lokalizacje, które mam na myśli z pewnością nie są tymi, które można zrobić tak ad hoc. O takie nie pytam. Chodzi mi o lokalizacje ewidentnie trudne np. Pakistan.

 

Admin

Autor: Admin, 2018-03-12, 16:33 napisał/-a:
A myślę, że przynajmniej ten rok robimy ostrożnie, tak by zbierać doświadczenia. Więc lokalizacje niebezpieczne muszą poczekać 2-3 lata, a może i więcej. W przypadku tego rodzaju krajów dajemy sobie czas na przeczekanie - tzn. mamy perspektywę 10 lat i możemy trochę poczekać, a może się w danym kraju coś zmieni, uspokoi, może jakiś organizator się pojawi. To jest związane także z tym, że mimo wszystko chcemy w miarę możliwości brać udział w prawdziwych maratonach a nie tylko biegać po parkach czy w ambasadzie :-)

Choć nie ukrywam, że maraton w Lahore wygląda sympatycznie i jest niedługo:

https://www.worldpeacemarathon.com/World-Peace-Marathon-Pakistan.html

 

Keri

Autor: Keri, 2018-03-12, 16:56 napisał/-a:
Jasne, mam takie samo podejście.
A o Lahore Marathon wiem, ale bez wsparcia w postaci kilku innych pozytywnie zakręconych to się tam nie wybiorę ;-)

 

Autor: Wojtek_Machnik, 2018-06-15, 13:28 napisał/-a:
tylko pytanie czy Lahore Marathon sie odbywa? bo z tego co wiem to go zawiesili?
Ciekawe czy jest jakikolwiek Polak, który kiedykolwiek biegł jakis maraton w Pakistanie?

 

13

Autor: 13, 2018-06-16, 15:20 napisał/-a:
Gdy rolnik z małej miejscowości Witunia oświadczył że przebiegnie ...366 maratonów to prawie nikt w to nie wierzył. A jednak Brawo Rysiu Kałaczyński. Dlaczego my Polacy od razu jesteśmy na nie no właśnie dlaczego. Życzmy im powodzenia. To tylko 200 maratonów.Biegam już tych parę lat....

 

 Ostatnio zalogowani
Admin
07:47
Ryszard N.
07:11
kos 88
06:46
jaro109
06:25
biegacz54
06:20
schlanda
05:26
Piotr Fitek
02:04
BuDeX
00:12
mariuszkurlej1968@gmail.c
23:22
fit_ania
23:21
¦wistak
22:54
Robak
22:37
szalas
22:34
staszek63
22:06
uro69
22:01
edgar24
22:00
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |