|
Turek, 25 listopada 2024, 07:34, 241/78061 | Admin Michał Walczewski | |
| | Wielki Sport w Kaczkach Średnich - książka Łukasza Panfila
LINK 1: ARCHIWUM: TUREK
|
|
W ubiegłym roku nasz redakcyjny kolega Łukasz Panfil wydał dwie książki. O pierwszej pt. "Człowiek to jest!" pisaliśmy TUTAJ
Pozycja wyszła w grudniu 2023, a 3 miesiące wcześniej światło ujrzała książka "Wielki Sport w Kaczkach Średnich" autorstwa Łukasza. Treścią jest historią lekkiej atletyki w Zespole Szkół Rolniczych w małej, liczącej 400 mieszkańców wsi we wschodniej Wielkopolsce Kaczki Średnie. Nazwa miejscowości wywołująca zazwyczaj rozbawienie znana była przez dziesięciolecia w lekkoatletycznym środowisku głównie ze względu na nadzwyczajny poziom trenujących tam sportowców.
W ubiegłym roku został tam oddany do użytku zrewitalizowany stadion lekkoatletyczny. Klepisko, po którym przez lata biegali "kaczkowscy" lekkoatleci zamieniło się w bieżnię tartanową. I właśnie na okoliczność otwarcia stadionu Łukasz Panfil zdecydował się na przedstawienie historii tamtejszego sportu w pigułce.
Mimo, że publikacja traktuje o lokalnym sporcie, skierowana jest do wszystkich czytelników, którzy dowiedzą się jak na wsi, początkowo bez żadnej bazy sportowej powstała kuźnia talentów, której przedstawiciele zdobyli 50 medali mistrzostw Polski w każdej kategorii wiekowej - od młodzika do seniora. W ostatnim 20-leciu szkołę kończyli zawodnicy którzy kontynuując kariery zdobywali medale mistrzostw Polski i brali udział w imprezach międzynarodowych: Mariusz Kubaszewski - posiadacz 18 wyniku (13.60) w historii polskiej lekkiej atletyki w biegu na 110m przez płotki, Hubert Pokrop - 17 na krajowej liście all-time w biegu na 3000m z przeszkodami (8:24.04), czy Lidia Augustyniak - dwukrotna mistrzyni Polski w rzucie dyskiem (2017 i 2018). W szkole funkcjonowały również sekcje piłki siatkowej i koszykówki, "robione" również z wielką pasją i zaangażowaniem.
Poniżej przedstawiam kilka krótkich fragmentów książki "Wielki Sport w Kaczkach Średnich":
W połowie lat 60-tych ubiegłego wieku cały problem w Kaczkach Średnich polegał na braku jakiekolwiek namiastki sprzętu sportowego, o arenach rozgrywania nie wspominając. [...] Podgląd na proces treningowy w Kaczkach Średnich pomiędzy rokiem 1965, a 1973 byłby doskonałym materiałem instruktażowym dla młodych, kreatywnych trenerów, którzy chcieliby "robić sport" w najbardziej zapomnianych miejscach w Polsce. A Kaczki Średnie takim miejscem niewątpliwie były. Położenie niefortunne. Do najbliższego, wielkiego miasta 90km. Kolej oddalona o 35km. Nawet dworzec autobusowy w Turku stanowił 8-kilometrowe wyzwanie dla mieszkańców. W pierwszej dekadzie funkcjonowania szkoły brakowało nawet drogi gruntowej, a na samym początku elektryczności. Kaczki Średnie były wiejskim, dziewiętnastowiecznym skansenem, który nie był co prawda rzadkością w końcówce lat 50-tych ubiegłego wieku, ale w kontekście robienia rzeczy wielkich był już zjawiskiem niecodziennym.
[...] ZSR Kaczki Średnie dysponowały świetną sztafetą 4x100m, która ku zaskoczeniu całego, ogólnopolskiego środowiska lekkoatletycznego wywalczyła złoty medal mistrzostw Polski juniorów młodszych w 1999 roku. Ich zwycięstwo było szokiem zwłaszcza dla ekipy "Skry" Warszawa, która naszpikowana sprinterskimi gwiazdami był murowanym faworytem. Biegnąca w pierwszej serii sztafeta "Maratonu" Turek złożona wyłącznie z zawodników szkoły w Kaczkach wygrała w 43.11. Faworyzowana "Skra" odniosła zwycięstwo w drugiej serii, ale z wynikiem 43.15
Stadionu w czasie nauki i trenowania w ZSR nie miała najbardziej utytułowana zawodniczka szkoły Maria Jabłońska. [...] Zaledwie w ciągu roku przechodząc z kategorii młodziczki do juniorki młodszej poprawiła się o ponad 8 metrów z 41.82 na 50.02. I było coraz lepiej. Jako siedemnastolatka ustanowiła rekord Polski juniorek młodszych posyłając oszczep na 53.72. Swoją pozycję w ścisłej czołówce krajowej potwierdzała w każdym kolejnym sezonie. W roku 1973 zakwalifikowała się na mistrzostwa Europy juniorów rozgrywane w niemieckim Duisburgu. W finałowym konkursie rzutu oszczepem tylko trzy zawodniczki uzyskały odległości powyżej 50 metrów. Tą trzecią była Jabłońska! Brązowy medal mistrzostw Europy był ogromny sukcesem.
Poziomem osiągnięć mimo, że w innej dyscyplinie sportu przewyższyli ojca Filip i Jan Bednarkowie. Synowie Daniela zwanego w latach szkolnych "Bambusem", mistrza polski szkół rolniczych. "Bambus" był członkiem fantastycznej, złotej drużyny naszych siatkarzy z 1985 roku. Starszy z synów, Filip w momencie pisania tej książki jest bramkarzem Lecha Poznań. We wszystkich kategoriach młodzieżowych występował w reprezentacji kraju. Młodszy Jan broni w dorosłej Piłkarskiej Reprezentacji Polski i klubie Aston Villa F.C. należącym do Premier League. W reprezentacji rozegrał już aż 50 spotkań (08.2023). Ponadto grał na mistrzostwach świata w 2018 i 2022 roku oraz na Euro 2020 (rozgrywanym w praktyce w 2021). Jak wielkim prestiżem jest reprezentacyjna gra w piłkę nożną wie chyba każdy i niewielu jest w stanie tego zaszczytu osiągnąć, a tym bardziej zagrzać tam miejsce przez kilka sezonów.
Książka dostępna jest bezpośrednio u autora, zamówienia można składać pod adresem mailowym: panfil.media@gmail.com
Łukasz Panfil z portalem MaratonyPolskie.PL jest związany zawodowo od 18 lat. Jest autorem 3 książek: "Przeszkodowiec", "Wielki Sport w Kaczkach Średnich" i "Człowiek to jest". Obecnie przede wszystkim zajmuje się komentowaniem imprez biegowych i lekkoatletycznych.
| | Autor: Piotr Fitek, 2024-11-27, 02:06 napisał/-a: O to jest historia! | |
|
|
| |
|