2008-09-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ble,ble,ble (czytano: 308 razy)
Jutro ¶migam na Wrocek. Mam tam zaj±cować na 4h.
W sumie do¶ć odpowiedzialna fucha poprowadzić czwórkołamaczy do celu. Zrobię więc wszystko aby jak największej liczbie ludków sie to udało:)
Pozatym to lekko chory jeszcze jestem. Drugi tydzień już mnie gardło napierdziela i cała otoczka z tym zwi±zana. Od tego wtorku jednak jadę na antybiotyku ale jakiej¶ turbo porawy nie widzę. Dzi¶ zafundowałem sobie saunę w nadzieji że ona może co¶ poprawi. Wytrwałem 3o minut w suchej komorze w temp. 110 stopni. Bosko!! Jak ja to lubię.
Ostatnie wieczory chłodniejsze więc wróciło łaknienie na inne trunki. Powróciłem więc do mojego ulubionego ciemnego piwa. Porterek żywiecki. Jak ja go niekiedy lubię. Irlandzkie czarnule mog± mu szyjkę czy¶cić:)
TRochę ostatnio więcej jem. W zwi±zku z tym rodz± się we mnie pewne obawy czy ma większa masa nie spowolni mnie na treningach i nie zniweczy moich życiówkowych planów.
Do Poznania został miech. Bardzo chcę tam powalczyć i zrobić dobry wynik. Plan minimum urwać 10 minut z obecnej życiówki. Maksior to połamać 3:15.
Motyla noga. Musze zrobić co¶ z tym moim ostatnim, wilczym apetytem.
hehehe. żeby było wesoło to napisze że podczas trwania ostatniej Olimpiady ani razu nie wł±czyłem telewizora i nie zobaczyłem nawet najmniejszej migawki telewizyjnej z tej imprezy. Jeszcze kilka miesięcy temu było by to wprost nie dopomy¶lenia i wyobrażenia:)
Foto. Wspomnienie z dobówki. Z Zulusikiem na kilka minut przed startem.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Marysieńka (2008-09-13,10:10): Treborusie...Spoko...Wzrost apetytu...to nic innego jak oznaka...nadchodz±cej formy....Zobaczysz, jak w Poznaniu będziesz ¶migał....Przyjadę popatrzeć...bo chwilowo nie mogę biegać:-)))) Basieczka (2008-09-14,23:37): czyżby¶ zmienił barwy? biała chusta?
|