2008-03-10
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| weekend (czytano: 1290 razy)
W piatek zaraz po pracy udałem sie na silownie zeby troszke “podzwigac: nie było Ľle… wieczorem mialem zamair isc pograc w pile na hale ale niestety odbywał sie am jakis festiwal karate I nie wpuscili nas;( Sobota to dzien zakupów I treningu zrobilem zaledwie 8 km(caly czas wracam “z dalekiej podróży “ do normalnego biegania… idzie wiosna wiec pojawila sie motywacja;) 2 km zrobilem nieco mocniejsze zeby sie przewentylowac;) I tak 1km w 3:40 2 km w 3;43;) nie sa to jakies kosmiczne predkosci ale jest ok;) doszedłem do wsniosku ze czas zgubic pare kg;) troch cieżki się zrobilem przez t± przerwe;0 niedziela to dzien lenistwa i dzien z moim mi¶iem;) dzis planuje zrobic po pracy 10 km;) mam nadzieje ze będę mogl troche szybciej urwac się z biura;) potem silownia, sauna i kolacja u mojej Madzi;) za 2 tyg Madzia na urodziny i kompletnie nie wiem co jej kupic;)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |