2013-10-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| maratoński sen... (czytano: 1324 razy)
Mój drogi pamiętniczku... Dawno mnie tu nie było - przepraszam. Powiem tyle, że znów pauzuję, ale już niedługo wrócę na biegowe ¶cieżki. Tyle imprez przebiegło mi koło nosa. Trudno. Trochę szkoda. Plany planami, a życie swoje...
Z czwartku na pi±tek miałam sen. Generalnie rzadko co¶ mi się ¶ni lub po prostu tego nie pamiętam. Ten sen zapamiętałam, bo był piękny. I był o bieganiu.
¦niło mi się, że biegnę maraton... po parku przy Rondzie Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Poznaniu. Alejki to były dywany utkane ze spadłych li¶ci, ¶wieciło jesienne słoneczko i wszystko wygl±dało jeszcze bardziej jesiennie i magicznie. Nagle zamiast parkowych zawijasów - droga się wyprostowała i cały Poznań był tym parkiem. Mijali mnie wszyscy moi biegowi znajomi i dodawali otuchy. Ja z u¶miechem przyklejonym do twarzy "deptałam" kilometry i... maratoński dystans w tym parku pokonałam w 3,5 godziny! Dla mnie totalna czasowa abstrakcja!
Codziennie w drodze do pracy mijam ten park. I tylko li¶ci mniej z każdym dniem na drzewach... A o moim melancholijnym nastroju napiszę może następnym razem... Pozdrawiam!
Na zdjęciu - jesienne klimaty z mojej fotograficznej kolekcji z WPN, 2012 r.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora dario_7 (2013-10-21,22:39): Wracaj Paula jak najszybciej!!! Te klimaty to nie sen!! ;))) michu77 (2013-10-22,08:21): wracaj... dosyć tego odpoczynku!!! ;-) paulo (2013-10-22,08:44): fajnie, że wracasz :) ineczka16 (2013-10-22,19:03): Chłopaki - dzięki za miłe słowa... Pozdrawiam!
|