2013-08-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Zastoj.. (czytano: 803 razy)
Jakos tak dawno nic nie pisalem,biegam jak biegalem,odpuscilem kilka zawodow,zwerifikowalem swoje podejscie do biegania,szczegolnie do biegow ulicznych,moze brakuje tego zapalu co na poczatku biegania,odpuszczam maraton Warszawski,w tym roku pobiegne jeszcze Westerplatte i bieg Niepodleglosci w Gdyni,wystarczy na ten rok,biegalem przewaznie z rana,obecnie wychodze tez wieczorami,powolutku lato dobiega konca,turystow w Sopocie bedzie coraz mniej,wiecej luzu bedzie na sciezkach,konczy sie tez jarmark Dominikanski,musze wskrzesac w siebie dodatkowa energie..
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu mariusz67 (2013-08-17,13:09): też biegam mniej niż w zeszłym roku,a to że zapał z czasem mija to naturalna reakcja organizmu który potrzebuje więcej luzu i odpoczynku-pozdrowionka Heniu:) henryko48 (2013-08-17,14:25): Masz racje Mariusz,zmeczenie materialu,dlatego mniej zapalu,pozdrawiam. andbo (2013-08-17,16:51): to wszystko przez te wyj±tkowe w tym roku letnie upały, ale niebawem przyjd± jesienne rze¶kie poranki i wróci wigor i zapał do biegania!! byle do jesieni!! jacdzi (2013-08-18,07:34): "Stonka" turystow juz zacznie wybywac z Sopotu, a Ty bez dnia zwloki zaczniesz biegac - tego Ci zycze
|