2012-11-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| mija trzeci tydzień (czytano: 263 razy)
Mogę powiedzieć że czuje się lepiej :) kolana powoli dochodzi do siebie/ po grypie żołądkowej ani śladu, mam nadzieje że już we wtorek wyjdę na pierwszy skromny rozruch. Tak po za tym że nie biegam/ To nie robię nic co jest związane ze sportem- aczkolwiek miałem inny plan, ale z planami wiadomo rożnie bywa. Powiem szczerze jakbym porzucił bieganie to bym zaczął pływać może rower a jeśli zdrowie by mi nie pozwoliło na taką lub inną aktywność to bym politykował :)
bolą mnie ręce nogi plecy nie mogę szybko zasnąć zasypiam gdzieś koło 23 lub nawet później gdzie jak biegałem to 21 jak niemowlę już powoli powraca chęć do galopowania.
W lesie trawa ładnie się powykładała na ścieżkach liście opadły tworząc warstwę amortyzującą aż nogi się same rwą.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |