2012-10-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ...pauza...niechciany przymus... (czytano: 1001 razy)
...każdego z nas kiedy¶ dopada, tak też było i ze mn±. Miesi±c temu dopadło mnie przeziębienie, mimo ¶rodków zapobiegawczych przy tak zmiennej aurze. Na domiar wszystkiego, gdy przeziębienie minęło dopadła mnie druga zmora zwana kontuzj±. Prawe kolano znów przypomniało sobie o mnie i zaczęło pobolewać. Niestety oszczędniejszy tryb życia po kilku tygodniach dał z kolei o sobie znać w postaci kilku kilogramów więcej.
Gdyby tego było mało, do wszystkiego doszła zmiana pracy i nowe zadania, obowi±zki które w poł±czeniu z moim synkiem skutecznie wypełniaj± mój czas wolny.
Obecnie staram się nadrabiać brak ruchu domowymi sposobami, jak hantle , brzuszki czy pompki, jednak to rozwija tylko górne partie ciała.
Dzisiaj gdy wychodz±c na spacer założyłem swoj± bluzę do biegania zrobiło mi się cholernie smutno i poczułem, jak bardzo brakuje mi biegania. Uzależnienie robi swoje...
Ominęły mnie dwie duże imprezy, mianowicie bytomski półmaraton oraz silesia półmaraton i z tego powodu jest mi strasznie przykro. Mam nadzieję że uda mi się jeszcze przebiec w tym roku kilkadziesi±t kaemów, a w przyszłym roku zdobędę swój pierwszy półmaraton...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |