2012-04-02
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| Blitzkrieg (czytano: 1242 razy)
Gdy większo¶ć naszych znajomych szykowała się do deptania poznańskiego asfaltu my udali¶my się do Ueckermünde by po¶cigać się z Enerdowcami na dystansie półmaratonu. Bieg dla typowych amatorów, bez wielkiej puli nagród, przyci±gaj±cej wszelkiej ma¶ci ¶cigaczy z Afryki czy zza Buga ale mimo to zorganizowany bardzo rzetelnie. Organizator zadbał o dokładne pomierzenie i oznakowanie trasy, na któr± składały się trzy okr±żenia po 7 km z nawierzchni± asfaltow±, poza lekkimi podbiegami przed mostem w zasadzie płaskie. Mimo, że ruch pojazdów nie był zamknięty to czerwone tablice, ostrzegaj±ce innych uczestników ruchu o możliwo¶ci spotkania biegaczy skutecznie dyscyplinowały pozostałych użytkowników dróg. Punkty odżywcze były na pętli dwa – na pocz±tku i w połowie, na nich woda, banany i jaki¶ obrzydliwy napój koloru oranżady. Pomiar czasu elektroniczny, a tuż po minięciu mety z drukarki organizatora wyskakiwał dyplom dla biegacza. Natryski i szatnie, w których większo¶ć nie bała się nawet zostawić rzeczy – my ze wschodniej strony Odry torby przezornie umie¶cili¶my w bagażniku auta. Strzeżonego – wiadomo – strzeże. Generalnie Ordnung . Szkoda, że nie przewidziano żadnego pami±tkowego medalu czy koszulki bo było by czym pochwalić się na podwórku, na mecie za to darmowa herbata (z cukrem i cytryn±) oraz jabłko i banan. Piwo i ciasto w przyzwoitej cenie. Generalnie imprezę zgodnie oceniamy jako bardzo przyzwoit± i wart± powtórzenia. Start osiedlowej ekipy też nie wypadł Ľle: Krzysiek 3 miejsce open i 2 w kategorii, Kamil 5 open, 2 w kategorii, Ja – 12 open i 4 w kategorii a Marek – 23 open ale pierwszy w kategorii, za co dostał oprócz dyplomu plastikowe co¶tam i wiecheć kwiatów. Za rok okr±gła – trzydziesta – edycja, może warto więc będzie pojechać tym bardziej, że zdobycie nowych życiówek kosztowało nas oprócz 10 eurasów wpisowego po 15 zeta na paliwo i przed obiadem byli¶my znów na osiedlu. Taki Blitzkrieg ;-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora
zbig (2012-04-02,12:04): Cieszę się, że Wam się podobało. No i gratulacje wspaniałych wyników!
Może za rok NRD-owcy wezm± i kupi± te medale i wazony:)
Na jubileusz? Mog± kupić.
Ale pewnie jedzenie dobre i herbata lipton, a nie te pomyje co w Poznaniu dawali. Woda o kolorze wody po umyciu kubków po herbacie :)
I takim samym smaku.
Ale za to piwka się darmo ożłopałem i makaronu też nie zabrakło.
Az mnie to zdziwiło, bo mówili, że te Poznaniaki to takie Skoty s±?! A tu wła¶nie nie :)
zbig (2012-04-02,12:07): Aha i jeszcze jedno. Nie wiem, co Wy temu Krzychowi do jadła dosypujecie, ale przestańcie już!!!
Przez niego muszę coraz szybciej biegać, bo mnie cholera goni!!!
Niezły jest!!! Szkoda gadać!
|
