2012-02-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 2 miesiące... (czytano: 491 razy)
Jutro Walentego czy jakoś tak. A ja z moją ukochaną nie spędzę dnia gdyż jutro wypada mi basen więc wolne od biegania.
Dziś spędziłem za to super extra ok 2 godzin z ukochaną :)
wyszło 17km biegu :) Ale w to wchodzą interwały :) i to nietypowe :)
A zaczęło się w pracy. Godzina 6:00. Rozmyślania jaki by tu dziś trening sobie zaserwować. Intuicja od razu podsunęła odpowiedź: interwały. Oki pasuje :) Później wymyśliłem, że może raz by te interwały pobiegać tak jak czytałem o swym Bogu biegania czyli Emilu Zatopku. On stosował coś na zasadzie 200-400-200-400 i tak prawie bez końca, że ponoć samych interwałów wychodziło 30km...
A ja sobie wydukałem w swej nietuzinkowej główce (;D), że zrobię sobie 200-400-600-800-800-600-400-200 :) Oczywiście po każdym przebiegniętym interwale przerwa z minutę a później trucht tyle ile wynosił ostatni interwał.
No i po pracy myk myk przebrałem się w ciuszki i tup tup do parku Poniatowskiego na interwały.
Ślisko trochę. Jako, że zaplanowałem by interwały biegać tempem coś koło 3:35-3:40 to postanowiłem, że po skończonym interwale będę stawał zwyczajnie na minutę by uspokoić serce. Nie jestem profesjonalistą więc tak wydaje mi się dobrze.
I gdy robiłem interwał nr 3 tzn. 600m to w głowie kiełkować zaczął kryzys. "A może tak skrócić interwały do 600m?".
Był poważny kryzys. Ale nie!!! "Jeśli chcę na 5km zejść poniżej 19:30 to wykonam cały trening".
Bolało w klatce piersiowej. Ale jeśli się nie poczuje bólu i cierpienia na treningu...
Dziś cierpienie poczułem i extra, że pokonałem siebie po raz enty :) Udowodniłem sobie, że potrafię :)
Dziś też Silesia Marathon udostępnił moje zdjęcie z cytatem na fejsie :)
A za 2 miesiące maraton łódzki :) Ale ten czas leci :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu kluseczka (2012-02-13,21:57): suuuuper, teraz oboje mamy swoje fotki z mottami przewodnimi, ekstra:) BadylLodz (2012-02-13,22:06): Sami do mnie Agnieszka napisała maila czy chciałbym mec coś takiego :)
|