2011-09-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Uczenie - moje przeznaczenie (czytano: 472 razy)
Wczoraj pierwszy raz od dłuższego czasu biegałem. W dodatku biegałem na bieżni. Zrobiłem sobie interwały, a potem bieg w tempie maratońskim. Hmmm, mogę powiedzieć tyle – Maraton Wrocławski będzie bardzo ciężki.
Niby dałem radę, niby były interwały, ale to i tak nie zmienia faktu, że wyszły braki treningowe. Biodra siadały, kostki też – odzwyczaiły się od biegania. Popracowałem też sobie nieco nad psychiką podczas biegu. Mam pewną koncepcję. Wprawdzie nie przebiję pewnie treningu mentalnego pewnego duetu, ale może…
Po bieganiu poszedłem pomęczyć się troszkę z workiem. Najpierw go lekko skopałem – choć nie wiem co mi zrobił. Potem trenowałem na nim kombinacje samoobrony, które przygotowuję na mój egzamin z Ju Jitsu. Głupio musiałem pewnie wyglądać trochę, ale co mi tam – nie chodzę na siłownie, żeby mądrze wyglądać, tylko żeby ćwiczyć.
Później, po zakończeniu swoich zajęć, przyszła Ola z koleżanką. Koleżanka też wzięła się za obijanie worka. Dopiero się uczy. Jedna, druga moja uwaga i tak pomalutku doszliśmy do tego, że chyba będę ją uczył. Umówiliśmy się na kolejny, już regularny trening samoobrony. Uczenie to chyba moje przeznaczenie. Bardzo jestem ciekaw jak nam pójdzie – może być bardzo fajnie. Ola też postanowiła się przyłączyć.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Gerhard (2011-09-07,09:14): No ładnie. A ambitny plan 4 tygodniowy: Wrocław - 24h - Forrest P. - P. Silesia dalej aktualny? Sheng2 (2011-09-07,09:22): Napewno nie - nie wiem tylko jak bardzo nie. Mam w październiku egzamin z Ju Jitsu i mnóstwo materiału do przerobienia - nie dam rady ćwiczyć tego i tego. Priorytetem jest Ju Jitsu
|