| Pamiętnik internetowy Moje dyrdymałki.
Dionizy Pilarski Urodzony: 1961-01-10 Miejsce zamieszkania: Oleśnica
Liczba wpisów - 25
|
2014-05-31 | Atakują. (czytano: 1001 razy)
Młodzi gniewni,to wcale nie tak ,a że młodzi to tak i że atakują to też tak,i że wygrywają z nami "starikami" (lub jak kto woli z tymi bardziej doświadczonymi),to też tak.No a jak ma być,to naturalna zmiana warty,i tylko możemy jak tylko długo się da ,stawiać opór,może się nam nawet wydawać że to zacięty opór.Ale natury nie oszukasz,SKS dopadnie i nie ma ucieczki.Rozszyfrowuję skrót SKS,to oczywiś...
| 2013-10-31 | Dziewczyny biegają. (czytano: 1194 razy)
Namawiałem,prosiłem,mówiłem że to samo zdrowie,ze szkoda tak w domu i tylko do koleżanki czasami na spacer.Chodzi o bieganie,i o moją córkę i synową.Niby wszyscy wiedzą jakie korzyści da truchtanie po świeżym powietrzu,a mimo to trudno wybrać,(bo jak dziewczę ma jeszcze aerobik),to raczej pójdzie do sali gdzie na głowę nie pada deszcz,w oczy nie wieje wiatr.No i jak przestałem nagabywać,to dziewcz...
| 2013-04-07 | Przyszła do lekarza. (czytano: 1232 razy)
Planeta ziemia przyszła do lekarza ginekologa.Co panią do mnie sprowadza,zapytowywuje grzecznie lekarz.No więc po ostatniej imprezce filmik mi się urwał i coś mi sie wydaje że ja to chyba jestem przy nadzieji,no w ciąży chyba jestem panie doktorze.A skąd takie przypuszczenie,skąd takie myśli. Doktorze wiosna mi sie spóźnia ....
| 2013-02-26 | Najważniejsze !!!!!!!! (czytano: 1191 razy)
Jakoś mi się w tym roku nie chciało chcieć.Nie wiem biegałem na treningi tak jakby z musu,tak jakby z obowiązku,tak jakbym miał dosyc wysiłku ,znoju ,trudu,i tej ciągłej systematyczności.Nawet myśli o bieganiu , tak wędrowały sobie innym torem , tak bardziej z kierunkiem na zupełny luzik odpoczynek,lajcik totalny.Jak już poszedłem pobiegać,to wlokłem się niemiłosiernie,nie było mowy o interwałach,...
| 2012-01-06 | A w Trzebnicy było oki (czytano: 1161 razy)
Tak mi sie wydaje --- żeby nie napisać tak myślę---nowa trasa ,wynik przyzwoity,miejsce mogłoby być lepsze,i w "generali" i w kategori,ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.W końcu bieg na sam koniec roku,to właściwie okazja do spotkania z przyjaciółmi,pogadania na zupełnym luzie,wypicia "lampki szanpanskoje",zrobienia zdjątka na pamiątkę,powspominania,pośmiania się,i podsumowania,t...
| 2011-09-18 | Zawsze lubię jak (czytano: 1478 razy)
Polacy pokonują rosyjskie zespoły,i nie tylko zespoły ale i poszczególnych indywidualnych sportowców, -TEŻ .To taki jakiś dodatkowy powód do dumy.Jak z innymi wygrywają też się przeogromnie cieszę, ale w tym pierwszym przypadku cieszę się przeogromnie z plusem.To tak jakby dokonać czegoś wielkiego z dodatkowym utrudnieniem,to tak jakby pokonać smoka,to tak jakby wyrwać łeb z płucami hydrze.Bardzo ...
| 2011-01-28 | Jak się ma 20,000 do 120,000? (czytano: 1635 razy)
No tak Dania mały kraj ponad pięciomilionowy,Polska średni ponad trzydzieści osiem milionów mieszkańców,a w piłkę ręczną tak niewielu gra,a podziwia ich tak przecież wielu.Jak są sukcesy,nikt się nie czepia,gorzej jak przytrafi sie wpadka.No to analizują,dyskutują,kąbinują,co dlaczego,jak to sie mogło stać......Mogło się stać,skoro z tych 20-stu tys.grających w niedalekiej przyszłości może stopnie...
| 2011-01-09 | A co mi tam. (czytano: 1390 razy)
Też się pochwalę.W 2010 roku nie biegało mi się łatwo,przez cały czas myslałem tylko o złamaniu trzech godzin na dystansie maratonu,miałem dwie próby ,obie nieudane.Zarówno w Warszawie ,jak i w Dębnie,przeliczyłem się z siłami( a może ja po prostu nie potrafię biegać maratonów),fakt i było zimno,muszę dodać na swoje usprawiedliwienie.Pomimo to z roku minionego jestem jak najbardziej zadowolony,po ...
| 2011-01-09 | Korona z głowy nie spadnie. (czytano: 1920 razy)
Alpe Cermi,po 35min z małym hakiem Justyna i cały swiat już wiedzieli że nie ma takich mocnych,nie ma takiej siły,nie ma innej możliwości.WYGRAŁA - tak to koniec morderczej walki w tegorocznej Tour De Ski.Pozostały tylko mistrzostwa świata(niestety rozgrywane w Norwegi,oby więc zasady fair play i zdrowa rywalizacja były na miejscu pierwszym)no i puchar świata.Obronić prowadzenie ,to trudne zadanie...
| 2010-09-28 | Błędy się mszczą. (czytano: 1488 razy)
Nie ma bata jak popełnisz jakieś błędy ,to i tak na długim dystansie zemszczą się okrutnie,jak nie od zaraz(wiem zaraz to taka duża zarazka),to po trzydziestym km.Tak było i tym razem ,w swojej naiwności sadziłem że tak jak w sobotnie popołudnie wyjdzie słoneczko i przypiecze,więc na 5km. warszawskiego maratoniku polałem się obficie wodą,powtórka na następnym przystanku z napojami .Słońce wyszło,a...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|