|
Organizatorzy HASCO-LEK Wrocław Maratonu mają już duże doświadczenie w przygotowywaniu biegaczy-amatorów do startu w biegu maratońskim. Już pierwsza organizowana w 2009 roku edycja treningów pod hasłem „I Ty możesz zostać maratończykiem” zakończyła się sukcesem - aż 72 podopiecznych Młodzieżowego Centrum Sportu ukończyło 27. HASCO-LEK Wrocław Maraton.
W ubiegłym roku frekwencja była jeszcze wyższa i linię mety 28. HASCO-LEK Wrocław Maratonu przekroczyło 102 uczestników programu.
„Wszystkich tych, którzy chcieliby zmierzyć się z królewskim dystansem 42 km i 195 m zachęcam do wzięcia udziału w trzeciej edycji programu „I Ty możesz zostać maratończykiem”. Maraton to wielkie wyzwanie, któremu można sprostać, podejmując ciężką pracę. Dzięki systematycznym treningom wielu naszym podopiecznym udało się ukończyć HASCO-LEK Wrocław Maraton i to z bardzo dobrym wynikiem. Wszystkim tym, którzy zdecydują się uczestniczyć w programie życzę wytrwałości oraz satysfakcji z osiągnięć” - mówi Waldemar Biskup, szef 29. HASCO-LEK Wrocław Maratonu.
Celem programu jest przygotowanie pod opieką trenera osób, które nigdy nie przebiegły dystansu maratońskiego, do startu w 29. HASCO-LEK Wrocław Maratonie.
ZAŁOŻENIA ORGANIZACYJNE
Czas trwania programu:
13 marzec 2011 - 11 wrzesień 2011. Cały cykl treningowy trwa 6 miesięcy. W tym czasie uczestnicy będą uczyć się technik biegania, a także zbudują wytrzymałość niezbędną do pokonania maratonu.
Miejsce zbiórek:
Stadion Olimpijski we Wrocławiu (pergola)
Częstotliwość i terminy spotkań:
marzec: raz w tygodniu, niedziela, godz. 9.00
kwiecień - wrzesień: dwa razy w tygodniu, niedziela, godz. 9.00; wtorek, godz. 18.00
Grupy treningowe:
- grupa początkowa
- grupa średnio zaawansowana
- grupa zaawansowana
Podział uczestników na grupy nastąpi podczas pierwszego treningu, po przebiegnięciu przez nich dystansu 6 km.
Warunki uczestnictwa w programie:
W programie uczestniczą osoby pełnoletnie, które nigdy nie przebiegły maratonu. Uczestnicy programu zobowiązani są wypełnić ankietę oraz podpisać oświadczenie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do uczestnictwa w treningach.
Zapisy:
Zgłoszenia do programu przyjmowane są: w siedzibie organizatora - MCS Wrocław,
al. Paderewskiego 35 we Wrocławiu (Stadion Olimpijski), w Dziale Trenerów i Instruktorów Sportu, w godz. 7-16, pokój nr 26, 27, tel. 0717334094; na adres mailowy przebiegnijmaraton@mcs.wroc.pl, a także przed treningiem u koordynatora Jacka Jackowiaka oraz trenerów - Grzegorza Pieczarki i Jacka Urbanowicza.
Udział w programie jest bezpłatny. Jego uczestnicy zwolnieni są z opłaty startowej 29. HASCO-LEK Wrocław Maratonu.
Osoby odpowiedzialne za program:
Koordynator programu: Jacek Jackowiak, tel. 071 7334094, e-mail: jacek.jackowiak@mcs.wroc.pl
Trenerzy
Grzegorz Pieczarka, e-mail: grzegorzpieczarka@mcs.wroc.pl
Jacek Urbanowicz, e-mail: jacekurbanowicz@mcs.wroc.pl
Miło nam poinformować, że jako pierwszy do programu biegowego „I Ty możesz zostać maratończykiem" zgłosił się Włodzimierz Chlebosz - członek zarządu województwa dolnośląskiego. Warto wspomnieć, że marszałek to znakomity wrocławski sportowiec, olimpijczyk z Barcelony w podnoszeniu ciężarów. Panu Chleboszowi życzymy sukcesów w bieganiu i zapraszamy kolejnych chętnych do wspólnych treningów. Start programu w niedzielę, 13 marca o godz. 9.00 na pergoli Stadionu Olimpijskiego. |
|
|
| | Autor: stanwoj7, 2011-02-27, 10:10 napisał/-a: LINK: http://www.stanwoj.4.pl
To co się dzieje we Wrocławiu wzbudza w tych zmaterializowanych czasach podziw i szacunek.Wszyscy nastawiają się na maksymalizację zysku z róznego rodzaju kursów biegowych a organizatorzy serwują nam darmowe przygotowanie do maratonu nie tylko Hasco-Lek , bo to będzie procentować także na innych trasach.Są jednak w tych cięzkich czasach we Wrocławiu ludzie , którym nie leży na sercu pieniądz ale dobro wszystich biegających.Na te triningi w miarę czasu muszę z Dąbrowy Górniczej przyjeżdżać , bo to prawdziwi ORGANIZATORZY BIEGÓW. | | | Autor: Martix, 2011-02-27, 18:56 napisał/-a: Rubryka odnośnie "I ty możesz..." pojawiła się nawet na portalu "Nasze Miasto" Wrocław. Akcja jest piękna i szlachetna, sądzę że na pewno są tacy co w maratonie by nie wystartowali gdyby nie ta właśnie inicjatywa bo nie każdy ma motywację by samemu biegac a co dopiero przygotowywac się do maratonu.Pokazuje ona że można się i w taki sposób integrowac by wyrwac sie z niezdrowego trybu życia,ze złych nawyków które mogą nawet wykończyc człowieka.Wskazujesz,że jest ona bezinteresowna finansowo bo m.in. taka jest idea ukazująca że nie robienie pieniądza jest w życiu najważniejsze,bardziej ważny jest zdrowy styl życia. A ta akcja taki styl krzewi i dodatkowo zbliża właśnie ludzi! | | | Autor: stanwoj7, 2011-02-28, 15:15 napisał/-a: Ja Matrix podpisuję się pod tym ,co powiedziałeś.Ale porównaj, jakie olbrzymie pieniądze kosztują kursy organizowane przez innych np. w górach.Tam liczy się tylko zysk a Wrocławscy Działacze robią to za darmo.To naprawdę jest czymś wyjątkowym w sporcie i należy przed takimi ludźmi pochylić czoło.Tylko szkoda , że jest ich tak małow naszym mkraju i na świecie. | | | Autor: Golebievicus, 2011-03-01, 00:08 napisał/-a: Jestem przykładem osoby której program pomógł zabrać się za bieganie poważnie. Świadomość, że w te niedzielne zimne poranki kilkadziesiąt innych osób również właśnie zwleka się z łóżka i podąża na stadion działała bardzo mobilizująco. Samemu nigdy mi się nie chciało biegać jeśli pogoda była choć trochę brzydka. Dzięki programowi ukończyłem maraton, co prawda z tragicznym czasem, ale w tym roku zamierzam go poprawić o godzinę :) | | | Autor: Martix, 2011-03-04, 13:15 napisał/-a: Widzisz! Wiesz jaka to radocha poświęcac się,stawac rano by integrowac sie z innym takimi jak my biegowymi maniakami.Kiedyś na długo przed "I ty..." jeżdziłem co tydzień na Morskie Oko skąd nasz WKB PIAST w dośc licznej grupie urządzał wspólne treningi.Po treningu jakiś czas można było korzystac za darmo na istniejącej wtedy siłowni.Teraz pozostała z tego tylko garstka tych co co tydzień przychodzą na Olimpijski bo "Morskiego" już nie ma,nie związni z "I ty możesz...".Ale to na razie nie to co było i teraz biegam w niedzielę sam.
Kiedys może bedzie nas tu więcej i więcej grup w różnych częściach miasta bo nie każdemu pasi tak daleko jechac! | | | Autor: gestwa, 2011-03-15, 13:09 napisał/-a: Witam
Ja rowniez jestem wielkim fanem inicjatywy I Ty mozesz zostac maratonczykiem-sam ukonczylem pierwsza edycje i przebieglem maraton dzieki programowi. Niestety MCS Wroclaw nie ma pomyslu jak mozna wykorzystac potencjal uczestnikow programu po ukonczeniu Maratonu. Gdy zgasna kamery telewizyjne i zabraknie zdjec w gazetach ,tydzien po maratonie -przychodzi grupa maratonczykow na Pergole i chca razem pobiegac jak co tydzien. Niestety MCS juz nie jest chetny w udostepnianiu szatni i prysznicow-nawet za oplata. A wiecie jaka bylaby to sila: sadze ze z pierwszej edycji jakies 35-40 osob i tyle samo z drugiej edycji. Razem okolo 70-90 osob biegajacych pod patronatem MCS. Zywa reklama zarowno programu "I Ty mozesz zostac maratonczykiem" i MCS Wroclaw. Widac niestety ,ze MCS robi tylko swoje zadaniowe programy. A moze by tak powolac stowarzyszenie bylych uczestnikow... | | | Autor: Martix, 2011-03-16, 18:52 napisał/-a: Ideą tej inicjatywy jest przygotowanie potencjalnych chetnych do maratonu,ujeto to w prasie że jest to kurs. Jak ktoś np. zrobi prawo jazdy na autobus to ośrodek gdzie robił to prawo nie ma obowiązku szukac mu roboty.Podobnie jest z "I ty możesz". Przygotują,przyjdzie egzamin-maraton i do widzenia!
Zgodzę się z tym że ten kurs znacznie się różni od wielu innych bo na nim nawiązuje się trwałe znajomości a nawet przyjażnie i kto wie może i miłości. Jak ktoś czuje niedosyt to proponuję wstąpic do klubu biegacza,u nas jest WKB PIAST czy UKS Żórawina i obydwa czekają z otwartymi rękoma na nowych członków,ja polecam szczególnie PIASTA bo ten klub jest starszy,bardziej znany,ma tradycję i wiernych fajnych,doświadczonych biegaczy. Może za jakiś czas nowy klub stworzy MCS ale wątpię w to i na razie jest PIAST.Piastowicze również spotykamy się co niedzielę na stadionie i wybiegamy głównie w stronę Blizanowic.Razem umawiamy się na zawody,jeżdzimy nawet wspólnie za granicę.Mamy swoje biegi,mocno jesteśmy widoczni na Maratonie Wrocław gdzie robimy wspólne zdjęcie i spotykamy się tez na zebraniach.Czyli jakaś integracja i łącznośc jest,możliwośc bycia w grubie a nie biegacz np.Zosia-samosia.To jedyna taka możliwośc poza "i ty możesz",do niedawna były jeszcze tzw."Ścieżki biegowe NIKE",spotykanoi się w wyznaczonych parkach we wtorek oraz w czwartek i z niewiadomych powodów obecnie ich nie ma. | | | Autor: Martix, 2011-03-20, 18:29 napisał/-a: Choc wieczorem wróciłem z biegu w Poznaniu i byłem rano "nie swój", nie w formie to wypuściłem się od siebie w okolice Stadionu Olimpijskiego na długi trening,stąd ode mnie jest 8,9 km. Jestem pod wrażeniem widząc tylu chętnych "nowicjuszy" do biegania.Laik rzekł by że to jest jakiś bieg,3 grupy po 150,200 osób.Jak się rozciągnęły to pierścień 6 km gdzie biega się biegi "Cross między mostami","Bieg Zimowy Piasta" czy "Przewietrz się na Olimpijskim" był prawie zamknięty.
Teraz pytanie,ilu z tych osób bedzie najwytrwalszych,dotrwa do końca i wejdzie w nasze szeregi bo pewnie nie wszyscy wytrzymają,ilu się jeszcze zapisze? Lokalne radia sporo mówią o tej grupie.Wierzę że bieganie się jeszcze bardziej rozkręci,więcej będzie akceptacji biegów,więcej tolerancji na maratonie gdy ulice są zamknięte,więcej sponsorów i co za tym idzie więcej biegów na które zacznie przychodzic spora publicznośc.We Wrocławiu brakuje oprócz Maratonu Wrocław i Biegu Solidarności wielkiego,masowego biegu którego trasa sięgnie centrum miasta.Myślę ze to się uda zorganizowac przy zwiększającej się ilosci biegaczy. | | | Autor: jolcia69, 2011-04-23, 19:53 napisał/-a: Pomysł MCS ,,I ty możesz zostać maratończykiem""jest strzałem w dziesiątkę !! Dzięki pierwszej edycji tego programu sama pokonałam dystans 42.195 m w dobrej formie i w całkiem niezłym czasie (jak na debiutantkę biegów długich) 4:18. Trenerzy są niesamowici- bardzo motywują, są otwarci na wszystkich startujących - nie tylko tych najlepszych - a to dla amatorów biegania rzecz bardzo ważna! Biegacze, których miałam przyjemność poznać w pierwszej edycji bardzo się zaprzyjaźnili i w dalszym ciągu razem biegają :) Myślę, że pomysł powołania klubu ,,I ty możesz zostać maratończykiem"" wśród chętnych 3 edycji programu jest fajny - sama chętnie byłabym jego członkinią. Moich oczekiwań nie spełnił wymieniany wcześniej ,,Piast"":( | | | Autor: gestwa, 2011-04-23, 22:39 napisał/-a: w takim razie jest Nas juz kilkoro z podobnymi odczuciami. Musimy chyba juz zaczac materilizowac.... | |
|
|
| |
|