Organizatorzy 2 PZU Dziesiątki WROACTIV nie mieli łatwego zadania. Naznaczeni piętnem ubiegłorocznych perturbacji, teraz maksymalnie zmotywowani, zdawali sobie sprawę jak wysoko zawieszona została poprzeczka.
Plan na 15 marca 2015 r. wielokrotnie, od dawna analizowany, zakładał całkowitą koncentrację na kolejnych etapach przeprowadzenia zawodów. Wsparcie silnego partnera w postaci Sponsora tytularnego jakim została Grupa PZU, pozwoliło na przygotowanie szerszej oferty zarówno dla zawodników jak i kibiców. Pozostawało zaklinać pogodę i liczyć na kredyt zaufania biegaczy...
1775
1786
2014
2015
+1%
Historia frekwencji OPEN
Na starcie atestowanej trasy stanęło blisko 1900 osób. Ustawieni w strefach czasowych zawodnicy nie musieli przeciskać się do linii rozpoczynającej ich zmagania. Kibice zgromadzeni licznie w sektorach przygotowanych przez organizatora, mieli dość swobodną możliwość wspierania tych, za których przyszli zaciskać palce.
Marcowy wiatr nie pozostawiał złudzeń co do pory roku, do tego stopnia, że pojawiły się głosy, iż bieg powinien nosić nazwę "wietrzna dziesiątka", ale były to słowa wypowiadane w większości przypadków z uśmiechem. Na 25 minut przed strzałem startera zza chmur wyjrzało słońce.....Bieg, od początku prowadzony w szybkim tempie, miał trzech liderów, którzy krótko zmieniali się na prowadzeniu.
Po 4-tym kilometrze na czoło wysunął się późniejszy triumfator, obywatel Ukrainy Bogdan Semenowycz, który zwyciężył w czasie 30:26. Kolejne miejsca na podium podzielili między siebie Polacy: Artur Kern oraz ambasador biegu - Mistrz Polski w Maratonie 2013 r- Arkadiusz Gardzielewski.
Miła niespodzianka czekała na mecie biegu w kategorii Pań. Zwyciężyła podopieczna trenera Jacka Wośka - Dominika Napieraj, w niezłym czasie - 33:51.Polka wyprzedziła reprezentantkę Kenii - Sheilę Kiplagat. 2 PZU Dziesiątkę WROACTIV ukończyło ostatecznie 1787 osób, w tym 444 Panie. Blisko 25% udział kobiet bardzo wyraźnie wskazuje na upowszechnianie tej formy aktywności sportowej wśród Pań, które coraz chętniej łączą swoją przygodę z bieganiem z udziałem w zawodach i rywalizacją.
W ramach zawodów swoje mistrzostwa rozegrali również pracownicy naukowi wyższych uczelni. Można powiedzieć, że najważniejszą nagrodę - medal za ukończenie biegu, uczestnicy przyznali sobie sami. Otóż kwestię projektu i wyboru wzoru medalu organizatorzy poddali konkursowi. Wygrała praca Sebastiana Kackiewicza, jak się okazało, również aktywnego biegacza.
W czasie kiedy zawodnicy pokonywali własne słabości i porywy wiatru, oczekujący na nich Kibice mogli skorzystać z bezpłatnych porad lekarskich w mobilnych gabinetach, przygotowanych przez Sponsora, zasiąść w zaimprowizowanej strefie SPA, wziąć udział w zajęciach Nordic Walking, czy też wspomóc fundację "Lepsze dni", pokonując na specjalnych bieżniach odległości bez rywalizacji.Za każdy kilometr upływający na liczniku, PZU wpłacało na rzecz Fundacji 20 zł.na rehabilitację Maćka Jacha W konsekwencji Paweł odebrał na scenie czek na ponad 7 tys. złotych.
Reakcje większości uczestników i kibiców 2 PZU Dziesiątki WROACTIV pozwalają przypuszczać, że zaufanie do Organizatora wróciło, a kredyt wcale nie był uciążliwy. Jak to rokuje na przyszły rok? Z kuluarowych deklaracji wiem, że wkrótce rozpoczną się przygotowania do trzeciej edycji, determinacja nie maleje... czyż nie warto dawać szansę?