Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [3]  PRZYJAC. [5]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Runner 2.5
Pamiętnik internetowy
Runner 2.5

Maciej Małecki
Urodzony: 1986-06-28
Miejsce zamieszkania: Warszawa
22 / 22


2016-12-01

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Dzienniczek treningowy – Tydzień 47 (czytano: 893 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/MaciejMalecki/photos/a.1501322780082895.1073741828.1501266773421829/182520

 

W poniedziałek nie chcę się wstać, i¶ć do pracy i najlepiej byłoby z kanapy się nie ruszać. Dlatego zaplanowałem tego dnia najcięższy trening jak lecieć to po bandzie. Chciałem pobiec 4 x 2 km w przerwie 3 min, cały dzień kombinowałem co zrobić żeby zostać w domu no ale w końcu wzi±łem spi±łem po¶lady i ruszyłem. W pierwszej i trzeciej serii mocno walczyłem z wiatrem co odbiło się w poszczególnych tempach serii. I - 3:28, II - 3:24, III - 3:34, IV - 3:30 min/km. Tym miłym akcentem zakończyłem bieganie interwałów w tym roku ;-)
Wtorek to 16 kilometrów spokojnego rozbiegania w tempie konwersacyjnym, a na koniec trochę rozci±gania.
W ¶rodę nie ruszałem się z kanapy, odpoczywałem niczym się nie przejmowałem i zbierałem siły na czwartek!
Długo zastanawiałem się czy w czwartek zrobić 10 kilometrów biegu tempowego czy jednak 3 x 3 kilometry w przerwie ok. 2,5 min. W końcu Filip Babik - Running Athlete namówił mnie na drug± opcję, trening wyszedł mocno w sumie za mocno – tak znowu wracaj± nawyki zajeżdżania się. Pierwsze 3 kilometry pobiegłem w tempie 3:42 km/min, drugie 3:35 min/km a ostatnie 3:32”5 min/km. Miałem tylko nadzieję, że do soboty uda mi się trochę zregenerować.
Pi±tek to kolejny dzień lenia więc zgadnijcie co robiłem ;-) ??? Nic :D
W sobotę stan±łem na starcie Bieg Ostoja Zwierz±t, trasa zawodów była 5 kilometrowym crossem. Rywalizację rozpocz±łem na 7 pozycji i starałem się systematycznie przesuwać do przodu wyprzedaj±c kolejnych zawodników. Do drugiej lokaty udało mi się dobić na ok. 2-3 kilometrze ale dogonić Wojciech Skory już tak łatwo nie było. Sztuka ta udało mi się dopiero przy podbiegach na 4 kilometrze, czego rezultatem było wygranie biegu i uzyskanie bardzo dobrego czasu 17 min i 15 sekund, tylko nie mam pojęcia czy tam było 5 km. Same zawody przebieg, organizacja i atmosfera były super zwłaszcza, że to był debiut.
W niedzielę niby chciałem co¶ pobiegać ale w sumie nie byłem trochę zmęczony więc wybrałem kanapę i ciasteczka.
Tydzień skończyłem z przebiegniętymi 55 kilometrami, niby nie dużo ale już teraz liczy się łapanie ¶wieżo¶ci na kolejny start.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Arasvolvo
11:07
marczy
11:03
Admin
10:43
rlebioda
10:42
uro69
10:41
Bartu¶
10:31
Gapiński Łukasz
10:27
arturM
09:59
dejwid13
09:58
Wojciech
09:57
smszpyrka
09:43
Ga¶nica
09:40
bobparis
09:37
marcoair
09:32
fit_ania
09:31
marekwroc
09:18
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |