2016-06-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Ach te regulaminy ! (czytano: 633 razy)
Dużo ostatnio w naszym klubie biegowym dyskutuje się o idealnym regulaminie imprezy biegowej. Z góry jest wiadomym, że jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził. Zawsze pozostanie jakieś ale… Uważam, że przy tylu terminach biegów, różnorodności opłat, wymagań organizatorów, odległości dojazdu itp. mamy teraz jako biegacze możliwości takiego wyboru imprez, że każdy znajdzie coś dla siebie. Pod warunkiem, ze nie zechcę uczestniczyć raz w tygodniu lub jeszcze częściej. Mam takich znajomych, którzy biegają dla siebie i nie biorą udziału w żadnych masowych biegach oraz takich którzy uczestniczą moim zdaniem aż za często (nie zważając na regenerację tp). Nie oglądając się na zawiłe regulaminy występują takie perełki imprez biegowych gdzie dla biegaczy zapewnia się podstawowe rzeczy (woda na trasie, pomiar czasu, medal, skromny posiłek, toalety itp.) Do tego bez żadnych opłat wpisowego lub za naprawdę symboliczną złotówkę. By nie być gołosłownym wymienię kilka na których ostatnio byłem; Goworowo, Rydzewo, Kulka czy też bieg który się odbędzie a mianowicie „Bieg Kolejarza” 12 czerwca w Ostrołęce. Fajnie, że są tacy entuzjaści iż chcą się podjąć organizacji bezpłatnych imprez do tego na dość dobrym poziomie i są tacy którzy z chęcią w takich imprezach spontanicznie biorą udział traktując to jako zabawę, hobby pasję. Z szacunku dla takich organizatorów napisałem poniższy tekst, bo już dawno nic na forum nie zamieszczałem mimo, że wiele ciekawego się działo. Może i dlatego, ze na urlopie troszkę więcej czasu i częściej w duszy gra.
Regulaminy i przepisy, rozważania czasem kłótnie
Na cóż mi te dyrdymały wszak i tak biegniemy w kupie.
Każdy jednak po coś biegnie, czy dla zdrowia, czy dla kasy,
Czy po miód lub po trofea, byleby do końca trasy.
Bieg najprostszą formą ruchu, każdy w nim jest już wygrany
Więc reguły też najprostsze zastosujmy a po biegu zimne piwo posmakujmy.
Taki bieg mi się podoba gdzie i pierwszy i ostatni cieszy się, że
bez kontuzji bez zadyszki i bez innych komplikacji.
Co innego na zawodach, kibicujmy i wspierajmy
Złoty medal nam wywalczy choćby pani Ewa Swoboda.
Przeminęła już piosnka „łubu dubu niech żyje nam Prezes
naszego Klubu”, spowszedniała „niech żyje wolność i swoboda”
Od wieków pozostaje niewzruszenie „wolna wola”
Więc każdy przy tylu imprezach może swobodnie wybierać i przebierać
nie wnikając w regulaminowe zawiłości
Chwała tym, którzy są tak piękni bo prości.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |