Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [4]  PRZYJAC. [41]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Namorek
Pamiętnik internetowy
Runner"s Diary

Roman Bernad
Urodzony: 1964-11-15
Miejsce zamieszkania: Poznań
227 / 252


2014-11-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Biegać , biegać ... (czytano: 675 razy)



Kochane Biegaczki i Biegacze rozumiem że lubicie i kochacie biegać .

I nie staram się tego podważyć .

Lecz wierzcie mi - znam kilku biegaczy i kilka biegaczek bardzo ambitnych którzy troszeczkę zbyt mocno "kochali bieganie" i obecnie albo dochodz± do siebie po kilku miesi±cach przerwy w bieganiu albo przemieszczaj± się teraz wspomagaj±c się kulami ponieważ "co¶ tam zerwali" w stawie kolanowym lub tudzież "co¶ tam przesilili" .

Oczywi¶cie zapewne mieli słabszy organizm niż Wy.

Krew , zawroty głowy itd. to dla mnie zbyt "piękne" na zawodach .

W zeszłym roku w Warszawie na maratonie poczułem się Ľle i odpu¶ciłem .
A kilka innych osób zakończyło bieg w karetce pogotowia .
Można i tak .

Mój znajomy dwa lata temu w Poznaniu na maratonie zakończył swoja przygodę z bieganiem .

Od ponad dwóch lat po prostu leży w grobie !

Przyjemnie jest się zmęczyć lecz po co się zamęczać .

No chyba że odczuwamy przyjemno¶ć z tego że każda cz±steczka naszego ciała cierpi katusze .

Nie przyjmujcie tych słów do siebie - was to zupełnie nie dotyczy .

Jeżeli chcemy długo biegać szanujmy po prostu nasze ciało .

A co do zmęczenia to faktycznie czuję się troszkę zmęczony tym sezonem .

Lecz nadal bieganie mnie bawi i cieszy .

Nie dlatego że "zabijam mój organizm" lecz dla tego że go rozwijam i staram się go nie zamęczać .

Lecz cóż każdy robi to co lubi .

Ależ się rozpisałem . Może chciałem z kim¶ pogadać - monolog :-)

Dużo sił i zdrówka .

PS.

Od pi±tku polubiłem pływanie - ja który basen i wodę omijałem z daleka - o ironio losu .

N.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


1katarzynka (2014-11-11,22:12): O nie Romku , biorę to jednak do siebie ,ALE...przyjedĽ kiedy¶ do ,,Mojej puszczy " godzinę przed ¶witem , wyrusz delikatnym truchtem niespiesznym w las, ciemny , tajemniczy , bez zerkania na garmina i czekaj ...aż ciemno¶ć zacznie powoli ustępować jasno¶ci dnia, pojawi się pierwszy na pocz±tku niedoszczegalny promień słońca, który po kilkunastu minutach wybucha w pełni ukazuj±c swoje piękno i teraz dopiero zaczyna się prawdziwa przyjemno¶ć biegania. Nie uda się podczas takiego seansu zrobić mniej niż 20-30...itd itp km.Zapraszam spróbuj kiedy¶.Ok może i czasami ,,ciut " czasami troszkę ,,się " przegnie, ale ...
mariusz67 (2014-11-11,22:33): Bardzo dobrze to uj±łe¶ Romku.Ludzie jak wpadn± w biegowy amok to by chcieli biegać jak najwięcej kilometrów,nie zważaj±c na swoje zdrowie.A że nie maj± już 20-tu lat i zdrowie już nie te co kiedy¶,to skutki mog± być odwrotne do zamierzonych.Biegajmy więc z głow± i z własnymi możliwo¶ciami pokonujmy kolejne kilometry w zdrowiu i szczę¶ciu.







 Ostatnio zalogowani
ProjektMaratonEuropaplus
11:25
StaryCop
10:58
Bartu¶
10:34
BornToRun
10:12
camillo88kg
10:04
andrzej1022
10:03
stanlej
10:01
chris_cros
09:51
FEMINA
09:39
tomekdz@poczta.fm
09:36
Wojciech
09:24
bobparis
09:00
kazik1948
08:52
Admin
08:48
fit_ania
08:41
nikram11
08:34
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |