2014-06-24
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Chwila oddechu… (czytano: 1020 razy)
Tytuł nie oznacza, że nie trenuję a... po prostu mam chwilę czasu na naskrobanie paru słów :-) Praca, trening, praca... nic nowego cały czas staram się zrobić tak by wszystko pogodzić. Powiem szczerze poł±czenie 5-6 treningów w tygodniu, diety, pracy i jeszcze gdzie¶ muszę znaleĽć czas dla moich dziewczyn (żonki i dwóch córek Mai i Oli) to mistrzostwo ¶wiata ! Ale nie narzekam, jako¶ daję radę :P W ostatni weekend byli¶my w Zakopanym. Pogoda hmmm... taka sobie raz lepiej raz gorzej. Ogólnie fajnie i udało się naładować baterie. W pi±tek zrobiłem sobie trening, ale jaki ! Rano jak zwykle o 4 wstałem wdziałem wdzianko i do auta na Łys± Polanę, bieg na Morskie Oko zapowiadał się nieĽle. Parkingowy na starcie zawołał dwie dychy postojowego. Wyprosiłem, że zaraz wracam, a on, że jak się wyrobię do 7 to będzie dycha. Ruszyłem z niezł± motywacj±. Nad Morskie Oko jest około 9 km ale cały czas do góry. Co prawda nie s± jakie¶ duże wzniesienia ale jednak cały czas. Dobiegłem do jeziorka w 53 minuty nie ukrywam z jęzorem do pasa, ale za to powrót był bajeczny. Zajęło mi to 1:40. My¶lę, że i tak nieĽle. A widoki, powietrze i zew natury to niezapomniane wrażenia. Za tydzień start we Frydmanie na 1/4 Czuję się nieĽle, ale jak będzie zobaczymy. Tydzień temu skończyłem dietkę odchudzaj±c±, Ala zupa. Gdzie podstaw± jest zupka z jarzyn . W ci±gu 3 tygodni zrzuciłem 7 kg i osi±gn±łem wagę 70, co dla mnie to sporo choć docelowo chciałem 68 kg. Może na następny start w sierpniu…
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |