2007-12-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| od dawna mnie to dręczy ... (czytano: 152 razy)
- EGOIŚCI?
- zazdrośni, a może zawistni ;>?
sama ich nie rozgryzę :] ... no i domyśl się o co takiemu chodzi ! :/ ugh ^.^
Dlaczego ludzie zazdroszczą sukcesów czy szczęścia? Albo, że ktoś ma lepiej?
Czasami sie zdarza, że ludzie, których nazywaliśmy kiedyś wspanialymi przyjaciolmi,
nagle pod byle pretekstem nie maja już dla nas czasu,
nie są już tacy mili, jak kiedyś, robią sie "zimni" pod przykrywka nieszczerego uśmiechu.
Gdy jest nam źle, to jest grupa pocieszycieli, którzy to nagle probują nas umoralniać i wytykać błędy.
Rozmowy zaczynają sie w stylu: no bo ja to nigdy.... .
No i są przy nas pokazując na każdym kroku jak to im jest lepiej, bo potrafili sobie coś tam zrobić.
Ale gdy nagle nam zaczyna sprzyjać dobra gwiazda, gdy wychodzimy z dołka, to nagle zauważamy zawistne spojrzenia, zazdrość w oczach. Słyszymy: oj, już nie bądz taka mądra, czy: przestań się już tak przechwalać... .
Ale przecież przyjaciel to osoba, która powinna wesprzeć nas w kłopotach, a także cieszyć sie razem z nami z naszych sukcesów.
Gdy tak nie jest, to ci ludzie nie są chyba tak naprawdę naszymi przyjaciółmi.
Najgorzej jest, gdy nagle dowiadujemy sie, co nasi "przyjaciele" mówili o nas za naszymi plecami. Czasami nie są to zbyt mile komentarze, to śmianie sie, szyderstwa, chęć zepsucia naszej reputacji. Wszystko tylko dlatego, ze coś nam sie udało lepiej, niż im. Probują wszelkimi sposobami zrobić z nas i tak tych "wstrętnych", mając przy tym niewytłumaczalna satysfakcje.
Co wtedy zrobić? Udawać, ze o niczym nie wiemy? Ciagnać to dalej uważając następnym razem, co mówimy? Probować to wyjaśnić, aby, chcąc nie chcąc, wyszła jeszcze z tego kłótnia? Czy może odsunąć sie od takich fałszywych "przyjaciół"? Najlepiej nie nazywać tym wielkim słowem wszystkich osób wokół nas. Są przyjaciele, koledzy, znajomi i największym błędem jest pomylić te określenia. Nie każdy, kogo znamy, zasługuje na nasze zaufanie. Nie każdemu można wszystko o sobie mówić.
Czasami boli, gdy sie na kimś "przejedziemy", kto nadużyje naszego zaufania, kto za plecami wygaduje z zawiści same bzdury. Miejmy oczy szeroko otwarte i bądzmy ostrożni.
Na szczęście zawsze pozostaje przy nas kilka osób, których możemy nazwać naprawdę wspaniałymi i sprawdzonymi przyjaciółmi, którzy zawsze będą stać przy nas, a nie tylko obok... . Z którymi będziemy zawsze cieszyć sie z życia, lub razem rozwiązywać problemy.
Trzymajmy sie z dala od ludzi, którzy próbują z zawiści pomniejszać nasze osiągnięcia, radości i sukcesy. To są tylko ludzie, którzy są zapatrzeni jedynie w siebie, karma dla nich są nasze smutki, a zaczynają nas nienawidzieć w chwili, gdy my jesteśmy szczęśliwi. Może dlatego, że zazdroszczą nam tego, czego sami tak naprawdę nie potrafili osiągnąć?
Jak im to powiedzieć ?!?!?!
czemu ja zawsze jestem ta MALUTKA ;>? wrrrr :[
oooooooooooo 5grudnia ! --> piszę list do Świętego Mikołaja :]
może się zmieści wszystko w kominie, którego nie mam :))
wymarzyłam sobie świat gdzie nie ma grubych krat i wszyscy są wolni jak PTAK !
bo bez wolności nie ma prawdziwej miłości !
więc pozdro :* xD
--> bez zmian !
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |