2014-04-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Rozpoczęcie sezonu, motywacja do POL - UKR Roztoczański Maraton. (czytano: 398 razy)
Trochę późno, ale rozpocząłem sezon treningowy. Oczywiście na mocy tegorocznej aury powinienem to zrobić wcześniej, w marcu mogłem tylko świst...Dzisiaj pocisnąłem sobie 14km tak na początek.
Ale ale...Ogólne natchnienie, które pozwala rozwiązać mi inne niesportowe dylematy, zachęciło również do kontynuacji aktywności sportowej. I w końcu magiczny rok 2014 ( 7x2 = 14 ). W końcu siódmy rok stażu biegowego powinien obfitować w coraz ciekawsze scenariusze...
Natomiast pierwszym startem jaki mi się widzi będzie najprawdopodobniej Roztoczański Maraton Lubaczów - Javoriv, z metą na Ukrainie. Transgraniczna trasa stanowi dla mnie największy urok. Oprócz Litwy i Rosji, to trzecie państwo, na terytorium którego miałbym biegać. Wpisowe też atrakcyjne jak na maraton, tylko 50zł. W tych czasach to częsta opłata nawet za półmaraton.
Także miesiąc i tydzień do startu został. W tym czasie zdąże wybiegać ponad 300km ( 11-tki, 14-tki, 30 -tka ze dwa razy ). Także przygotowanie będzie wystarczające.
Co prawda 11 maja jest również półmaraton w Ostrołęce, a w przeddzień dycha w Grajewie. Te zawody są dla mnie względnie bliskie. Także awarajny plan B na wypadek niewypału pozostawi mnie na Podlasiu i Mazowszu. Aczkolwiek Bieg Wilka i Półmaraton Kurpiowski też są piękne. Ale tak na 90% Podkarpacie i Ukraina w aspiracji.
A do tego mistrzostwa krwiodawców w ramach półmaratonu również stanowią istotny czynnik motywacyjny... Może uda mi się zgarnąć jakiegoś pucharka w kategorii wiekowej też? A jeśli nie, to zgarnięcie puchara w ramach mistrzostwa krwiodawców bardziej prawdopodobne.
W każdym razie będzie się działo na POL - UKR Maratonie...
Czy wystartują funkcjonariusze Straży Granicznej? Czy nasz zawodnik czy jakiś zza wschodniej granicy jako pierwszy przekroczy granicę państwową w Budomierzu?
Czy zgarnę puchara w kategorii wiekowej i jako HDK?
Powodzenia wszystkim startującym życzę.
A najbardziej życzę pochmurnej aury, bo taka da pogodę ducha w zmaganiu maratońskim, zaoszczędzi energii i da pomyślne wyniki.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |