2013-11-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| uzależniona (czytano: 506 razy)
Niedługo biegi niepodległo¶ciowe ,a ja załapałam dziwne preziębienie,które mi się utrzymuje już 1.5 tygodnia.Wiem ,że doprawiłam się na biegu z Natur±. Ale tyle chorować to gruba przesada.Ogólne osłabienie nie sprzyja też mojemu nastrojowi ,pogoda też mało nastrojowa. Dzisiaj ogl±daj±c maraton z Nowego Jorku,u¶wiadomiłam sobie jak mi brakuję biegania.Najbardziej wkurza mnie ,że mam za tydzień trzy ostatnie starty w sezonie ,a jeszcze nie wyzdrowiałam.A miało być tak pięknie ,nowa życiówa na 10km. Na razie widzę to w czarnych kolorach. Najzabawniejsze ,jest to,że po biegu Żaganiu mam zaplanowane 3-tygodniowe roztrenowanie.Mój organizm zadrwił z moich planów. co za paskuda....
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora paulo (2013-11-04,08:53): Lucynko, bardzo Ci współczuję:( Znam to, kiedy to w połowie wrze¶nia 10 dni trzymał mnie jakis wirus. Wszystkie plany legły w gruzach. Musiałem wtedy znaleĽć pozytywy; że biegam dla siebie, dla przyjemno¶ci, dla zdrowia :) Marysieńka (2013-11-04,09:17): Czasami warto posłuchać co podpowiada nam nasz własny organizm :) snipster (2013-11-04,10:09): będzie dobrze, tylko trzeba się dobrze wyspać :) maleńka26 (2013-11-04,16:39): Marysia masz rację ,nidgy nie wiadomo ,co nam organizm wywinie.a słuchać mój ,to jeszcze duża zagadka nawet dla mnie.
maleńka26 (2013-11-04,16:41): Piotru¶ z tym spaniem to się zastanowie.... maleńka26 (2013-11-04,16:45): Pawełku!Mój organizm spłatał mi figla.Ja mam tak ,gdy jestem w formie.Od dzisiaj antybiotyk niestety.Ale do soboty mam nadzieję,że wydobrzeje.pozdrawiam
|