2013-07-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Najlepszy jasnowidz mógłby nie przewidzieć... (czytano: 449 razy)
Przy ulicy... w Sejnach mieszkałem w latach 1996 - 2003. Jako nastolatek miałem liczne wizje na życie, cieszyłem się z wielu drobiazgów: z miejsca zamieszkania - w skali krajowej, regionalnej i lokalnej, nawet mikro - lokalnej, ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Sejnach, ze znajomości w okolicznych wsiach ( bliżej Ogrodnik ), z faktu bycia mieszkańcem pogranicza polsko - litewskiego itd...itd.
Natomiast od poprzedniego roku widuję byłą sąsiadkę z ulicy ...w Sejnach na zawodach biegowych w podlaskim i warmińsko - mazurskim. Ostatnio w Wydminach nawet gratulowała mi ogólnych wyników: "super biegasz sąsiad".
Do czego zmierzam?
Jako nastolatek odczuwałem szczęście z wyżej opisanych drobiazgów ( w jedenastu rozdziałach chyba bym się zmieścił chcąc szczegółowo opisać te radości ), ale ale... Nie spodziewałem się wówczas, że w pełnej dorosłości doznam tyle szczęścia a sąsiadka będzie czynić to samo...
Naturalnie zachwycałem się wyczynami sportowców o których huczały odbiorniki a każdy miał swój kąt w prasie różnego rodzaju, myślałem jak dobrze temu czy tamtemu się żyję - bo kapuchy w bród ma, bo ma w sobie coś co przyciąga tyle kobiet itd itd.
A jeszcze wtedy nie wiedziałem, że życie da mi tak piękny scenariusz jak uczestnictwo w zawodach. Bo na strony wwww.maratonypolskie.pl oraz maratończyk.pl trafiłem zupełnie przypadkowo... Miałem wówczas 24 lata. Grunt tworzy adrenalina i endorfiny. Natomiast w tym wieku doznałem poczucia prestiżu i statusu. Nieskończenie piękna sprawa, moje życie totalnie zmieniło się na lepsze.
Mieszkając w Sejnach nie spodziewałem się, że coś w życiu tak doda mi skrzydeł. A przecież zawody już wtedy były. Ale chyba jeszcze wtedy nie było mi pisane uczestnictwo w nich?
Ale nawet najlepszy jasnowidz mógłby nie przewidzieć, że ja i sąsiadka o dwa domy dalej będziemy kiedyś startowali w zawodach. A jak ona się dowiedziała ? Kiedy o tym się dowiedziała ? Dowiem się wkrótce.
Ale powtarzam ! Tego nawet najlepszy jasnowidz mógłby nie przewidzieć, że ja i kiedyś tam sąsiadka zajmie się czymś podobnym jak ja!
A obecnie?
1.Karol jest kimś.
2. Karol jest względnie mocnym sportowcem: dycha do 40 min, połówka do 1h30min, piętnastka do godziny...Inaczej, ogólnie tak na 85 % wydajności zawodowca.
3.Karol jako jedyny w Polsce wykonuje TRENINGI POLSKO - LITEWSKIE.
4. Karol uważa swe zdobycze w formie medali i pucharów za element dekoracji wnętrza.
5. Karol jest ma oddane prawie 20 litrów krwi i ponad 1600km przebiegnięte na zawodach.
6.Karol jest szczególnym telewidzem transmisji wyścigów kolarskich TdP, TdF etc.
7. Karol wyrabia coraz lepsze nawyki sportowe - bieg po jeździe rowerem itd.
Ale nie udaję się do jasnowidza z pytaniem, co mnie czeka w dalszej w karierze sportowej...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |