Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [1]  PRZYJAC. [100]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Aga Es
Pamiętnik internetowy
Limits? What limits?


Urodzony: 1983-03-05
Miejsce zamieszkania: Poznań
456 / 475


2013-05-25

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Druga 15stka im.Macieja Frankiewicza (czytano: 302 razy)

 

Są takie biegi, które od razu przypadają do gustu. Takie, na które wraca się co roku z radością i zapałem. To będzie wpis o takim właśnie biegu.

Od rana padało. Razem z Elą miałyśmy nie lada dylemat czy wystartować, czy może po prostu odpuścić. W końcu deszcz, wiatr, błoto... To nie nasze klimaty;) Prognozy wyraźnie wskazywału jednak, że ok 14:00 miało się wypogodzić (przynajmniej w kontekście deszczu). Postanowiłyśmy więc zaryzykować.

Drugą 15stkę im.Macieja Frankiewicza, bo o tym biegu właśnie mowa, miałam potraktować treningowo. Weekendowy plan zakładał bowiem wybieganie w granicach 90min, a więc start idealnie się w to wpasowywał. Takie 2w1, połączenie przyjmnego (spotkanie ze znajomymi,miłe rozmowy) z pożytecznym (realizacja planu treningowego).

Wystartowałam z Tereską i Tomkiem. Tereska, z racji przeziębienia, miała zamiar po prostu dobiec w limicie czasu, a ja postanowiłam dotrzymać im choć przez pewien czas towarzystwa. Pierwsze kilometry upłynęły na okrążaniu Malty, poczym wbiegliśmy w las. I wtedy się zaczęło. Nogi same niosły, świeże powietrze radowało płuca, a zieleń przyrody oczy. I nawet kałuże, błoto oraz znienawidzone podbiegi (a było ich kilka) nie były w stanie mi popsuć humoru. Garmin wyraźnie wskazywał, że planowane 90 minut raczej 90 minutami być nie będzie. Zapowiadało się na o wiele lepszy wynik. Kilometr po kilometrze mijły niespostrzeżenie i tak wbiegłam do mety z czasem 1:24:42! Mój najlepszy (i jedyny) start na 15 km kilka lat temu zakończył się wynikiem 1:29:xx. Czyli co? Życiówka?

To jednak nie była ostatnia radość tego dnia. Okazało się, że zajęłam 2 miejsce w kategorii K30 i na osłodę wylosowałam jeszcze zestaw kosmetyków. Nic tylko biegać:)Co prawda liczę się z tym, że gdyby na starcue stanęło kilka znajomych biegaczek z Poznania to o 2 miejscu mogłabym zapomnieć. Niemniej, wynik cieszy. Bardzo cieszy! A bieg im.Macieja Frankiewicza na stałe zagości pewnie w moim biegowym kalendarzu.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


snipster (2013-05-26,11:52): Gratki Aga ;) start się udał :)
Aga Es (2013-05-26,14:56): Ano,udał się:)Ale zawsze może być lepiej!
paulo (2013-05-26,19:09): JESTEŚ WIELKA ! Gratuluję. To piękna jest nagroda za wytrwałość :)
Aga Es (2013-05-26,20:46): Pawle,dobrze to ująłeś.Za wytrwałość,bo za wynik to raczej nie;)))
bartus75 (2013-05-27,15:21): gratulacje :)







 Ostatnio zalogowani
chris_cros
09:51
FEMINA
09:39
tomekdz@poczta.fm
09:36
Wojciech
09:24
bobparis
09:00
kazik1948
08:52
Admin
08:48
fit_ania
08:41
nikram11
08:34
platat
08:30
Robak
07:58
GriszaW70
07:53
olos88
07:43
Romin
07:21
jaro109
06:10
biegacz54
04:49
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |