2013-05-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Silesia Marathon czyli rozważania nieobecnej (czytano: 1360 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: www.ewa.wolny.pl
Silesia Maraton – sporo osób z społeczności www.maratonypolskie.pl wypowiada się na temat tego maratonu.
W zeszłym roku właśnie w Silesii debiutowałam na tym królewskim dystansie. Generalnie Katowice wspominam z sentymentem z racji studiów. I cieszy mnie fakt, że w tym mieście mamy taką imprezę biegową.
Do organizacji SM 2012 nie miałam żadnych zastrzeżeń i wszystko mi się podobało. Może nie w każdej kwestii mogę się wypowiedzieć, bo np. z szatni przed biegiem nie korzystałam (po prostu jadąc z Bielska-Białej byłam już przebrana – zaleta bliskiej lokalizacji). Ale generalnie wszystko grało.
W tym roku nie zdecydowałam się na SM bo nie chciałam rozbijać sobie kolejnego długiego weekendu. I tu zgadzam się z Magdą, która m.in. o tym czynniku pisała na swoim blogu, termin myślę że był problematyczny, z punktu widzenia akceptacji pozostałych członków rodziny.
Zatem pod koniec listopada zdecydowałam się na Cracovia Maraton (zapłaciłam, aby skorzystać z niższego wpisowego).
Po czym, chyba na początku tego roku pojawiła się informacja, że jednak SM odbędzie się w innym terminie. Odstęp pomiędzy SM i CM – dwa tygodnie, to dla mnie za mało czasu, żeby się zregenerować i sprostać drugiemu maratonowi.
Pech, bo SM traktuję trochę patriotycznie, tak jak Biega Fiata. W Biegu Fiata nie wszystko mi się podoba, ale mam go u siebie i odkąd biegam, to w „dziesiątce” startuję. Co prawda na SM muszę dojechać, ale dla mnie to żaden problem taka odległość. Poza tym pracuję w Katowicach, wiec bez problemu mogę w piątek odebrać pakiet startowy.
Pogodziłam się jednak z tym, że nie wystartuję w SM, a tu drugi bodziec – Mini do rozlosowania wśród wszystkich finischerów maratonu. Oj , piękne takie Mini. To pojawiła się myśl, żeby chociaż przytruchtać ten maraton, aby dać szansę losowi :).
Jednak nie zdecydowałam się na start i jeśli chodzi o kwestię Mini, to była to rozsądna decyzja, bo jednak nie było tradycyjnego losowania, trochę zawoalowanego np. pytaniem w stylu „ile km liczy trasa maratonu ?” Więc i tak bym szans nie miała.
I tu kwestia , do której zmierzam. Bardzo mnie martwi i zastanawia tak niska frekwencja na SM, no i tak mały przyrost uczestników.
W moim przypadku był to termin – po dwukroć.
1) Termin 3 Maja – blokada praktycznie całego weekendu. Przed maratonem nie mogę się mocno forsować i np. pośmigać rowerem długich tras po górach (wiadomo trzeba odpoczywać, ryzyko kontuzji itp.). Po maratonie – nie jestem w stanie zbyt intensywnie wypoczywać (a tak preferuję):)
2) Ustalenie nowego terminu – zdecydowanie zbyt późno !!! Spontanicznie to mogę startować w „dziesiątkach” lub półmaratonach, ale nie w maratonach. Zatem wyboru maratonów na rok 2013 dokonałam w 2012 roku.
Pamiętam, gdy w zeszłym roku ukończyłam (w czerwcu) Półmaraton w Ołomuńcu (Czechy), to od razu dostałam ulotkę z terminami wszystkich biegów w ramach Run Czech na 2013 rok.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Kaja1210 (2013-05-14,07:57): Wg mnie trochę zbyt mało "agresywna" reklama i brak promocji wpisowego po starcie w innych zawodach w Katowicach. Spójrzmy na CM promocja i "agresja" na najwyższym poziomie już od września 2012. W tym roku nie biegłam na SM bo robię koronę, ale za rok kto wie? W końcu jak piszesz to nasz "Heimat". rotka (2013-05-14,09:21): Tak, masz rację o tym zapomniałam. Nie ma ,medialnie tego maratonu np. programów typu I Ty możesz zostać Maratończykiem czy treningi wspólne przygotowujące do maratonu w kilku miastach, konkursy z wygraniem pakietu startowego itp. Ulotki o Silesii nigdzie nie dostałam w ramach innych zawodów. Gdybym nie polubiła fan page SM na FB, to w ogóle bym nie wiedziała co się dzieje
|