2013-03-10
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 3/4 czyli 75% planu (czytano: 279 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://i-sometimes-run.blogspot.com/2013/03/08032013-update.html
Kończy się 10 tydzień biegania według założonego planu. Dużo czy niedużo? Pewnie raczej to drugie,ale jeśli spojrzeć na to z perspektywy moich biegowych wzlotów i upadków to tym razem idzie mi (nie zapeszając) naprawdę nieźle.
Pewien czas temu poprosiłam o radę kolegę,który według mnie ma naprawdę szeroką wiedzę i doświadczanie biegowe. Rada,a raczej opinia dotyczyła trafności wyboru planu i jego ewentulalnej modyfikacji. Okazało się,że mój wybór był jak najbardziej prawidłowy! Cóż,lata doświadczeń (w wybieraniu złych planów i ich porzucaniu) jednak czegoś człowieka uczą. Obecny plan,choć zakłada bieganie 4xtydz,raczej nie wymaga "orania" na treningach. To niebagatelna zaleta (niejedyna z resztą). Chociaż kilometraż systematycznie wzrasta z tygodnia na tydzień,to jednak organizm ma wystarczająco dużo czasu aby przystosować się do kolejnych dawek kilometrów. Dla zaintersowanych link poniżej:
http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=432&show=1
Skupmy się jednak na aktualnych cyferkach. Dwa ostatnie tygodnie nie były do końca udane. Trochę z lenistwa,trochę z braku czasu wypadły mi dwa treningi. Nie mniej,wczorajsze 16km (najdłuższy dystans) od ponad 7 miesięcy dało mi dużą dawkę pozytywnej energii. Oby ta energia nie wyparowała do przyszłego weekendu. Wtedy to czeka mnie kolejne wyzwanie-18km!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora bartus75 (2013-03-10,16:44): klucz do każdego biegowego sukcesu to systematyczność .. czy planujesz się ściśle trzymać planu? szczególnie końcówki .. ja bym odpoczął raczej.. ale ja lubię być wypoczęty na zawody :) Aga Es (2013-03-10,17:27): W sumie to nie wiem Bartek.I tak nie uda mi się zrealizować całego planu,bo troszkę za późno się za niego zabrałam.W przyszłą sobotę Maniacka Dziesiątka,więc zdecydowanie poluzuję z planem.Pozdrowienia!
|