2012-04-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Łódż - miasto mojej młodości. (czytano: 1584 razy)
Byłem w ostatnią niedzielę w Łodzi, biegłem tam 10km.
Dlaczego nie maraton ?
Owszem myślałem o tym jesienią ubiegłego roku, nawet zacząłem chodzić na siłownię z bieżnią, żeby się dobrze przygotować, ale szybko nastąpiło przeciążenie, osłabienie,
jakiś wirus i miesiąc z głowy.
Zwątpiłem, odpuściłem i pomyślałem, że jednak najlepiej będzie jak zadebiutuję w Radomiu, na Maratonie Trzeżwości. Przynajmniej Małgosi łatwiej będzie przetransportować mnie do domu "w razie czego".
Wracając do Łodzi,
Duże brawa dla Organizatorów, Wolontariuszy, Kibiców...
Biuro zawodów i meta na Atlas Arena to bajka, całe zaplecze do dyspozycji zawodników i gości, przestronnie, wygodnie, pod dachem...
Negocjacje z pogodą trochę się tylko nie udały, ale nie było tak żle, kałuże udawało się omijać.
Wspólny start też nie sprawiał raczej kłopotu, szeroka jezdnia, jeden pas dla maratończyków, drugi dla 10km.
Pojawił się wprawdzie jeden problem, na 9-tym km, na rozwidleniu dróg, ale to tylko moja wina, zapomniałem,
że świat nie kręci się wokół mojej osoby i gdy usłyszałem okrzyk "w lewo", to myślałem, że krzyczą do mnie, więc
skręciłem razem z maratończykami.
Na szczęście, w miarę szybko sie zreflektowałem i wróciłem na swoją ścieżkę biegową gdzie już zaczynał się finisz, po paru minutach osiagnąłem metę.
Do życiówki trochę zabrakło, ale to nie problem, a jeśli spełni się, że "do 3 razy sztuka" , to w Skawinie się pojawi...
Potem kibicowałem z Małgosią maratończykom.
Szczególny podziw wzbudzała Agnieszka Gortel, jak zwykle uśmiechnięta, zwyciężyła w pięknym stylu.
PS W młodości mieszkałem w Łodzi przez 5 lat i pewnie będę tam jeszcze nieraz wracał, a może w którymś roku uda mi się wystartować w biegu głównym Łódż Maraton Dbam o Zdrowie.
PS Zdjęcie związane jest z moją drugą młodością, tą biegową,
bo właśnie tam, w górach Norwegii, w 2009 roku, były tego początki ...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2012-04-18,15:30): Gratuluję Ignacy! I nie wiedziałam, że dycha leci w Łodzi razem z maratonem. :) Trzymam kciuki w takim razie za Twój maraton w Radomiu. :) Inek (2012-04-18,23:15): Dziękuję Iza! Maraton w Radomiu będzie 4-go listopada, serdecznie zapraszam. :)) Truskawa (2012-04-27,23:17): A dziękuję bardzo. Na pewno jest to sprawa do przemyślenia. :) madawydar (2012-06-16,10:15): Może kiedyś i ja pojadę do Łodzi. Zachęciłeś mnie tym wpisem, bo jeśli się wybieram gdzieś dalej niż moje województwo, to staram się wybierać zawody cieszące się dobrą organizacją. Dlatego czytam różne opinie o poszczególnych zawodach. Są dla mnie jakaś tam wskazówka. Gratuluje ukończenia biegu.
Pozdrawiam.
Ahoj!
|