2011-12-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Nadrabianie... (czytano: 412 razy)
Miałem notować postępy treningowe, ale ostatnio jako¶ nie mogłem znaleĽć na to chęci - cała para poszła w dyskusje na forum, głównie w kwestii metody J. Skarżyńskiego.
Niechc±cy stałem się burzycielem pos±gów i w osamotnieniu odpierałem ataki innych forumowiczów... Do dyskusji wł±czyłem się przypadkiem, chc±c wyrazić swoje skromne zdanie po lekturze artykułu w portalu b...pl (pełnej nazwy nie podam bo mi skasuj± wpis). W przeciwieństwie do tamtego portalu, gdzie roi się od głosów krytyki pod adresem p. Skarżyńskiego, tutaj byłem samotny w swoich rodz±cych się opiniach...
Czas nadrobić, bo zapomnę - chronologia wstecz:
¶roda 21.12 - nie biegałem (wieczorem siłka w domu)
wtorek 20.12 - "repetitions" (R) na stadionie (bieżnia szutrowa) - 10" BS (2 km), 8x200 m R (czas 36", przerwa 200 m BS), schłodzenie - 2200 m BS (ok. 10"). Biegało się niezbyt miło - ciemno¶ci i zmęczenie po pracy.
poniedziałek 19.12 - 50" BS w okolicach stadionu olimpijskiego (tempo bardzo spokojne, ok 5"/km), na koniec 8 przebieżek po bieżni szutrowej (po 100 m).
17-18.12 (sob.-nd) - w planach był interwał 4x1000 m, przygotowania ¶wi±teczne kazały mi odłożyć plan biegowy...
Na dzisiaj plan mówi o 45" BS + 8 przebieżek. Raczej się uda, bo muszę z pracy dostać się do szkoły po córkę, a mam na to godzinę.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |