2011-11-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| COME BACK :-) (czytano: 685 razy)
Po kilku miesiącach postanowiłam wznowić wpisy, mam nadzieję, że tym razem będą systematyczne. Będę się starać :-)
Rok 2011 rozpoczął się dla mnie niezbyt ciekawie. Mimo wielkich ambicji, planów...dopadła mnie niespodziewana kontuzja kolana (pisałam o tym wcześniej). Pomimo miesiąca, który musiałam przeznaczyć na leczenie kolana, kolejne 2 na pełny powrót do zdrowia udało mi się wrócić do utraconej formy, a nawet poprawieniu wielu wyników. Do dzisiaj odczuwam skutki uszkodzonego kolana, ale ponoć uraz kolana ma to do siebie, że długo się ciągnie. Na szczęście nie jest to dla mnie uciążliwe, ponieważ ból się pojawia kiedy chcę usiąść na piętach, być może jest to efekt słabego rozciągnięcia więzadeł. Sama nie wiem.
2011 mimo kiepskiego początku druga część była dla mnie udana...ukończyłam wiele biegów z całkiem niezłym czasem, choćby Życiowa Dycha w Krynicy 39"17" - nigdy bym nie pomyślała, że uda mi się w tym roku osiągnąć taki wynik. Marzyło mi się 39"50", a tu taka miła niespodzianka ;-)))). Po za tym zrobiłam coś szalonego, a mianowicie zaliczyłam setkę w Zamościu (bez żadnych odcisków), 5 dni później Życiowa Dycha i rekord w Krynicy, na drugi dzień Koral Maraton...dalej 5 dni luzu i 10km w Tychach i Półmaraton Bytomski...był ogień. Bardzo bałam się ostatniego startu...martwiłam się, że po tak intensywnych tygodniach nie dam rady...a jednak dałam z wynikiem 1:33"09 z czego trasa była dłuższa o 200m.
Sezon się jednak dla mnie jeszcze nie skończył, a więc do boju...apetyt na kolejne życiówki w przyszłym roku rośnie.
W grudniu zakończę sezon 2011 i rozpocznę kolejny ;-))))
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Jasiek (2011-11-12,10:37): Dwie uśmiechnięte mordki i zaraz człowiekowi humor się poprawia - superowa fotka! Pozdrawiam Cię Aniu oraz życzę wielu kolejnych, równie udanych sezonów. :) Marysieńka (2011-11-12,15:51): Intryguje mnie ta fotka, właściwie nurtuje pytanko....biegasz z pieskiem???? Dbaj o kolano:)) skawka (2011-11-12,18:37): Czasami biegam, ale zwykle rozbieganie i to nie za długie...ogólnie mój piesek woli spacerować niż biegać...dziwne, ale prawdziwe :-)
|