Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [3]  PRZYJAC. [20]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
kozibar
Pamiętnik internetowy
Biegaczy nie sieją , sami się rodzą

Bartłomiej Kozłowski
Urodzony: 1972-05-19
Miejsce zamieszkania: Kielce
3 / 15


2011-10-18

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
...z suflady... (czytano: 268 razy)



Ucząc się odpoczywać...

....ostatnie metry , na liczniku 6 km , tętno wykraczające poza zakres 182 uderzeń , ołowiane powieki ..co robię źle ...dlaczego tak się czuję? z dnia na dzień gorsze wyniki ,brak mocy , zakładając dresy czuje ból w łydkach, mięśnie skurczone , twarde ...co jest ? ...zawsze po pierwszym kilometrze i pierwszym pocie na czole dostawałem wiatru w plecy, teraz grzęznę w błocie , pulsometr ciąży jak tarcza , ręce ciężkie kamienne.....samopoczucie jesienne , zimne , ociekające deszczem.....

........pierwszy trening po maratonie ... wychodziłem na niego ze strachem i obawą, czemu ? zapalenie gardła , stary traktor w płucach i chlupotanie błocka w zatokach które z czasem ustępuje ale jeszcze we mnie siedzi, powodowały moje obawy.Plan był skąpy, lekkie rozbieganie i tylko 5 km ..) skończyłem na 12 . Każdego następnego dnia wstawałem , pakowałem torbę , picie , buty ,sami wiecie ,masę przydatnych dupereli jakie zbiera biegacz przez lata treningu..przed każdą większą imprezą biegową są targi ze sprzętem sportowym , lubię sobie pochodzić i jak zawsze coś sobie kupić , nazywam to masą przydatnych dupereli "" a to krem do stóp, skarpetki , a to nowy smak batonu , nowy żel energetyczny, czapkę...no takie duperele .....Zabierałem ten cały majdan i szedłem do fitnesklbu , postanowiłem więcej czasu poświęcić na gimnastykę siłową , nie zapominając o STW( swoje trzeba wybiegać) bieżnia 10 km , siłownia 1 godzina , sauna , prysznic i do pracy....tak cały tydzień, w weekndy dołączyłem rower , basen , na tygodniu biegiem do pracy , pogoda wyśmienita, ciepły lekki wietrzyk ,cisza ,spokój...no po prostu idealna pogoda do biegania , tak każdego dnia przeplatanka :bieganie , siłownia , bieganie , siłownia , rower , basen , bieganie, bieżnia , sauna , bieganie , siłownia i tak przez 15 dni.........


...największa zmora biegacza ,ambicja, brak wiedzy fachowej, łapczywość .....gdzie popełniłem błąd 5:16:10?!! ...zaczynam się uczyć biegania, zaczynam się uczyć odpoczywać, regeneracja organizmu po wysiłku trwa 48 a nawet 72 godziny, chcę poznać zjawisko superkompensacji ,hahaha właśnie jej doświadczam , mam nadzieje że 11 listopada moja dyspozycja osiągnie górny pułap ...

....ostanie metry, na liczniku 6 km...............wysuszony na wiór , szwędam się po domu , to zajrzę do kuchni , otworze szafkę , atakuje mnie czekolada, otworzę lodówkę , smaki ,zapachy, kolory uderzają we mnie ze zdwojona siłą .......masochizm !! zrzucam wagę , chce odpocząć , zrelaksować się ...nie potrafię , nie chcę? nie umiem ?....rozpakowana do połowy torba leży pod telewizorem kusi , nęci , prowokuje.............podnoszę rolety w oknie , sprawdzam pogodę , jest ciepło , nie pada, cicho , ciemno , może 5?.......nie, nie !! odpocznę...ale jak ?

..włączam lapka ,odczytam pocztę , Karol : doszły wiadomości?...doszły! więc siadam i pisze , piszę i słucham Tina , Bruce, BB King ...........słowa spływają, napięcie odpływa, odpoczywam.............)))

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Wojciech
20:28
MariuszS10
20:27
schlanda
20:20
ab
19:39
chris_cros
19:28
stanlej
19:27
Komancz
19:17
CZARNA STRZAŁA
18:38
Bibol
18:16
Pawel63
18:00
VaderSWDN
17:59
smszpyrka
17:20
42.195
17:14
platat
17:11
anielskooki
17:00
kwierzba
16:53
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |