2011-03-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| pływanie (czytano: 595 razy)
:)
Od marca pływam dwa razy w tygodniu - takie było założenie. Dzi¶ był ten pierwszy - "drugi" raz w tygodniu. I od razu suprise ! Przypomniałem sobie, jak się pływa kraulem, nareszcie :) To znaczy, ciało sobie przypomniało, ja tylko obserwowałem, co się dzieje. I nagle poczułem to co¶, to było to ! W końcu przestałem przebierać rękoma w wodzie jak rozbitek szukaj±cy wyspy albo kawałka deski :D tylko zacz±łem płyn±ć do przodu z pełn± ekonomik± i maxymalnym wykorzystaniem r±k. Nie mam jeszcze siły w ramionach, ale za to wiem już jak. Reszta przyjdzie sama.
To jest takie fajne, kiedy stopniowo przypominam sobie pływanie, w końcu jako dzieciak zapieprzali¶my na Olimpii pięc razy w tygodniu, przez cały rok. Bez presji, pozwalam sobie na to, żeby samo się działo i to procentuje, jak choćby dzi¶. Tak samo było z nawrotami, już w drugiej klasie podstawówki robili¶my normalne pływackie nawroty, "fikołki" tzw. Ale nie spieszyło mi sie z tym teraz, tylko dlatego, że to robiłem. Którego¶ dnia poczułem chęć i gotowo¶ć, zrobiłem pierwszy nawrót i od tej pory nie ma inaczej.
Wiem, że jestem w stanie popłyn±ć te 3 800 poniżej godziny i wyj¶ć z wody na luzie, kwestia dwóch lat. Potrenujemy i poczekamy :) Na razie czekam na pobicie swojego dziecięcego rekordu, kiedy miałem jeszcze 9 lat - mieli¶my wtedy sprawdzian na godzine - przepłyn±łem wtedy 112 basenów żabk± i 122 kraulem, czyli ponad 3 km w tym drugim przypadku. Tylko, żeby to było wyrównanie rekordu muszę to zrobić jednym stylem, na razie mój trening polega na tym, że pływam 45 min /1,9 km/ ale 50 metrów to jest kraul i 25 m to żabka. To bedzie taki przełom ;) Chociaż dzisiaj rozpoczałem 4 x 75 kraul, także malutka progresja jest !
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu tygrisos (2011-03-05,08:25): Dokładnie - robić swoje :) Darek Ł. (2011-03-05,09:48): Jak ja Ci zazdroszczę Maćku.Tez bym chętnie popływał,ale niem mam dostępu do basenu w promieniu 30km.Skupiam się wył±cznie na bieganiu,a chętnie "zastosował" bym basen przynajmniej jako element regeneracji.Pozdrawiam i trenuj. tygrisos (2011-03-05,09:54): Dzięki Darku, pozdrawiam również. Marysieńka (2011-03-05,14:59): Kiedy przyjdzie "pora" na ....rowerowanie???? :)))) tygrisos (2011-03-05,18:35): Rowerowanie, bieganie i pływanie przebiega równolegle - 6 x w tygodniu :) Rufi (2011-03-06,19:02): To widze ze nie przelewki beda w Wińcu :-))) Ja plywam 2x w tygodniu bo z córk± jezdze na basen to przeciez nie bede siedziec na trybunach :-) tygrisos (2011-03-07,08:35): Wiadomo :)) henioz (2011-03-28,18:26): Maciek. Nie wpędzaj mnie w kompleksy, pls. tygrisos (2011-03-28,20:43): Spoko :) Zmieniłem zupelnie podej¶cie do pływania, także na razie postępów czasowych nie będę robił w ogóle a raczej będzie wstecz :) Polecam ksi±zkę "Kraul metod± Total Immersion" :) tdrapella (2011-05-04,08:33): ufff... Patrz±c na zdjęcie pomy¶lałem, że od marca pływasz już w zbiornikach otwartych :) Też wiem jak to jest poczuć "to" że się samo płynie :) Poczułem to w zeszłym roku na zawodach na 3km. Jako¶ samo przyszło, a ciało bez męczenia pruło wodę jak za dawnych dziecinnych lat :) No i ja tez się muszę zmierzyć z wynikami z 5 klasy podstawówki. Na dystansach powyżej 1km już jest blisko, ale przy sprintach to po prostu porażka :)
|