2007-08-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Po maratonie (czytano: 1397 razy)
Euforia z uzyskanego wyniku minęła. Czas wzi±ć się znowu do roboty. Tylko po co? Czy kolejnym celem ma być dycha, maraton, czy może czas na setkę w Kaliszu?
Nie chce mi się w tej chwili nic planować. Decyzje będę podejmował w ostatniej chwili, w końcu cele założone na ten roku juz zrealizowałem - 45 min na dychę złamane, 1:45 w półmaratonie też, no i ta najbardziej wyczekliwana trójka z przodu przy wyniku maratonu...
Najbliższe plany to obóz w Szklarskiej. Pierwszy raz, więc nie wiem czego się po tym spodziewać.
Dzisiaj na treningu biegło mi sie fatalnie. To już tydzień po maratonie, trzeci trening, czyżby efekt zmęczenie przyszedł dopiero teraz? W każdym razie po 10 kilometrach czułem się jakbym był na 35 kilometrze maratonu, a tak naprawdę miałem ochotę przerwać trening już po 1 kilometrze. Zobaczymy, jak będzie mi się biegać na kolejnym treningu?
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |