2010-09-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ...radocha... (czytano: 520 razy)
Wielkimi krokami zbliża się koniec roku. Za chwilę jesień pomaluje krajobraz wokół nas pastelowymi kolorami i dmuchnie zapachem zimy. Siedzę i przegl±dam zdjęcia z mojej przygody z bieganiem, która zaczęła się w 2008 roku i tak sobie pomy¶lałem, że zrobię małe podsumowanie. I zrobiłem. Nie maj±c pomysłu wybrałem chyba najważniejsze dla mnie biegi i wspaniałych przyjaciół, których jest mi miło spotykać. Już się nie mogę doczekać połówki w Katowicach. Wczoraj po 10km zobaczyłem, że naprawdę wraca mi forma z końca zeszłego roku i tylko jeszcze brakuje tej atmosfery, tej adrenalinki na starcie :)
W sobotę czekaj± mnie pierwsze 18 km od dłuższego czasu-ale na spokojnie a za tydzień 20 km i zwolnienie przed półmaratonem. Wczoraj jak mnie kto¶ widział to chyba się zdziwił bo biegłem lekko z "bananem" na ustach i naprawdę sprawiało mi to dużo rado¶ci.
Oby tak już do 80tki na karku bo przecież 18tkę miałem w niedzielę ;))
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Marysieńka (2010-09-08,20:38): W niedzielę skończyłe¶ osiemnastkę???? jeste¶ więc tylko kilka dni młodszy ode mnie..i niech ten "banan" na Twojej gębusi zostanie już na zawsze:))) Asmaen (2010-09-09,18:44): Marysiu, jestem przekonany, że "banan" pozostanie ale życie jest jakie jest ;) Asmaen (2010-09-09,18:45): Tomek, masz rację. Będzie dłużej bo na 80te urodziny mam zamiar przebiec jaki¶ maratonik ;D
|