2010-08-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| No i stało się (czytano: 520 razy)
No i stało się. Dwa lata dojrzewałam do tej decyzji. Koniec z TRI. Przez te dwa lata łudziłam się, że może jeszcze przełamię swoje opory przed pływaniem w wodach otwartych ale prawdę mówi±c nie zrobiłam nic w tym kierunku. Po długich rozmowach samej ze sob± uznałam, że nic na siłę. Je¶li mnie to nie kręci, to po jak± cholerę robić sobie niepotrzebne złudzenia, że może kiedy¶, w przyszłym roku albo za dwa lata ... . Postanowiłam i podjęłam od razu pewne kroki (wyprzedaż różnego szpeju), coby ta moja decyzja nie rozlazła się po ko¶ciach i nie powodowała nadal stanu zawieszenia. Oczywi¶cie zaraz mi się przypomniało, jak jeden znajomy kiedy¶ opowiadał mi o swoich decyzjach - gdy dziecko wyrosło z wózka sprzedał ten wózek, będ±c przekonanym, że już on się więcej mu nie przyda. Domy¶lacie się pewnie, że jeszcze trzykrotnie kupował wózek :)))) !!!
Kto wie, może w moim przypadku będzie podobnie??? :)))
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marfackib (2010-08-30,09:58): Jolu... ja stosuje tak± zasadę, gdy czego¶ nie używam przez 2 lata, to pozbywam się tego. A potem ?? kupuje ponownie... trudno... A tak naprawdę to bardzo szkoda, że odchodzisz od TRI. Chociaż wiem ja trudno niektórym dobrze umiej±cym pływać przełamać się do pływania w wodach otwartych. szpaq (2010-08-30,14:00): ... kupisz lepszy ;]
|