2010-03-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| dobry start (czytano: 530 razy)
Wczorajszy półmaraton we Wi±zownej dał mi popalić, od rana czuję zmęczenie. Przez 8 godzin w pracy nie wiedziałam co z sob± zrobić...stoj±c, chodz±c było mi Ľle,...siedz±c tak samo. Tak to już jest kiedy mało się trenuję, a na zawodach daje się 120%.
Półmaraton był dla mnie udany, nie pobiłam życiówki, lecz zrobiłam wynik o wiele lepszy niż przypuszczałam. Po analizie swoich dni treningowych w okresie styczeń - luty spodziewałam się pobiec na 1:38, w głębi duszy chciałam 1:36 :)....a tu zrobiłam sobie niespodziankę i pobiegłam na 1:35"31". Dla mnie rewelacja.
Bardzo się cieszę, że mój punkt wyj¶ciowy na nowy sezon jest taki dobry...dobrze to rokuje na przyszło¶ć :) tego sezonu. Kto wie może uda mi się zrobić krok do przodu,...wierzę, że tak będzie. Pozostało mi powrócić do zaplanowanych treningów.
Za oknem wiosna tuż, tuż, a to oznacza lepsze samopoczucie, lepsze warunki treningowe oraz okazja, by rozpocz±ć pracę nad szybko¶ci±, której niestety mi brakuje. Nie pozostaje mi nic innego, jak wzi±ć się w gar¶ć, ponieważ czekaj± mnie trudne i ciężkie treningi, które zwykle omijałam wielkim łukiem. Niestety je¶li chce się biegać szybko, to należy to wytrenować, a jak inaczej wytrenować szybko¶ć jak nie przez interwały, tempówki itp.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora KARMEL (2010-03-01,20:00): Pamiętaj Aniu!Masz w sobie co¶ z wojowniczki!Ja wierze w Twoj± moc i niejedna kobieta, dama, panienka... może Ci pozazdro¶cić. DerekD (2010-03-02,08:24): Sorki, że cię trochę przeoczyłem na zawrocie, bo......mi "kopara opadła" jak zobaczyłem 356. To się nazywa wej¶ć w sezon!!!!
|