2010-02-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| niech się ta zima skończy !!! (czytano: 586 razy)
Dzisiejszy i wczorajszy trening był "drog± przez mękę". Topniej±cy ¶nieg sprawił, że w lesie s± fatalne warunki do biegania, zreszt± nie tylko do biegania. Oba treningi zmuszały mnie do mocniejszej pracy...wczorajszy sprawił, iż całe popołudnie byłam zmęczona. Przebiegłam zaledwie 13km, a miałam wrażenie, że przebiegłam co najmniej 20km. Po za tym tempo jakim biegłam było wolne, a mimo to, miałam "do¶ć" tej męczarni. Dzisiaj było podobnie, dystans nieco krótszy, a samopoczucie zdechłej żaby ;P Co zrobić...uroki zimy i odwilży.
Taki trening ma jeden, może nawet dwa plusy...kształtuje siłę biegow±, a co najważniejsze charakter.
Wszystko było za tym, by zakończyć trening, ale co¶ w głowie mówiło: nie przestawaj, nie poddawaj się, to tylko chwilowe załamanie, zw±tpienie, trzymaj się dzielnie, trzymam za ciebie kciuki. Te my¶li podnosz± na duchu, szczególnie w chwilach kryzysowych. Niestety nie zawsze dawałam rady, ale teraz jestem silniejsza psychicznie, choćby nie wiem co, co ma być wykonane i zaplanowane, to tak będzie.
Nie ma co, wystarczy tego pisania, trzeba położyć się plackiem, bo zaczyna brakować sił, a organizm domaga się odpoczynku.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora DerekD (2010-02-22,19:41): Masz rację Aniu. Pocz±tek roku naprawdę pomógł kształtować charakter i siłę. W styczniu dzięki mrozom. W lutym dzięki ¶nieżycom. A w marcu wygl±da że, dzięki roztop±. Ach, tak przy okazji. Patrz±c na zdjęcie, to chyba naprawdę przesadziła¶!!!!
|