2009-09-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Powinna być radość,,,,,, (czytano: 412 razy)
radość z tego że okazało się iż w biegu który jest organizowany od 25 lat w Oleśnicy(popularny psujek)zostałem najlepiej biegającym oleśniczaninem.Tylko co ,co sie stało z klubem w którym zaczynałem swoją przygodę z bieganiem,co tam się porobiło,dlaczego zawodnicy oleśniczanki tak słabo wypadli na 50 rocznicę istnienia klubu.Zapaśc ,czy może jakieś inne perypetie,i jak doprowadzić do nowego rozkwitu lekkiej atletyki w Oleśnicy żeby 48 letni biegacz nie cieszył się że jest najlepszy w biegu który kiedys wygrywali zawodnicy,szczycący się tytułami mistrzów polski.Życzę Oleśniczance powrotu do grona wielkich,ale to nie nastąpi samo,klub to tak jak rolnicze gospodarstwo,musi mieć włodarza ,mądrego ,pracowitego ,gospodarnego.Dobremu gospodarzowi to i na kamieniu wyrośnie,a że trzeba się poświęcić taka rola ,żeby można było zbierać laury,trzeba na nie zasłużyć........
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora doraj (2009-09-20,21:59): No właśnie, każdy ma to na co sobie zasłuży, więc się ciesz, BO JESTEŚ NAJLEPSZY!!!!
|