2009-06-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| You can't always get what you want (czytano: 858 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=gaL0kdL4FE4&feature=related
Mój Everest na razie nie zdobyty. Postawiłem sobie po debiucie w maratonie dwa cele na ten rok - złamać 40 min na 10 km i spróbować złamać 3 godziny w jesiennym maratonie. Oba ambitne. Do dzi¶ moja życiówka na 10 km wynosiła 42:12 i datowała się na 11 listopada 2008 roku. Zawody w Urszulinie miały być t± chwil±, w której zaatakuję 40 min. Niestety nie udało się - wynik z Garmina ok. 40 min i 30 sek. Fajna, płaska trasa teoretycznie sprzyjała życiówkom (w końcu dzisiejszy wynik to również życiówka), ale już wiatr wiej±cy w twarz przez pierwsze 5 km zdecydowanie utrudniał osi±gnięcie dobrego wyniku. Na 7 kilometrze wiedziałem, że raczej się nie uda - na ostatnim byłem pewny. Wynik, za który rok temu dałbym się poci±ć dzi¶ pozostawiam margines niezadowolenia, które musi przerodzić się w sportow± zło¶ć i intensywniejsze treningi w czerwcu, lipcu, sierpniu i wrze¶niu. 40 minut jest w zasięgu, ale teraz już wiem, że nie będzie łatwo (dużo w tym mojej winy też - nie tylko pogody - w ci±gu ostatnich 4 tygodni wypadło mi chyba 3 lub 4 treningi, co pewnie również przyczyniło się do słabszej formy dzi¶).
"Like once a philosopher Jagger said 'you can't always get what you want'" ;-)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |