2009-04-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Maraton Dębno 3:29:09 :-) (czytano: 225 razy)
No i po maratonie, plan zrealizowany :-) Ciężkie zimowe treningi mimo paru chorób i kontuzji nie przeszkodziły w osiągnięciu biegowego planu jakim byo zejście poniżej granicy 3:30 :-)
Teraz jeszcze rekreacyjny maraton w Krakowie (do korony maratonów) i z tydzien-dwa wolnego od cięższych treningów, później poprawa szybkości wchodzi na 1 plan, 40 min na 10 km na jesień powinno być do zrealizowania, a maraton na 3:15 we Wrocławiu lub Warszawie będzie w zasięgu, później na wiosnę magiczne 3:00 mi w głowie ale do tego czasu jeszcze wiele wody i treningów upłynie, wiele czynników będzia miało na to wpływ więc nie ma co jeszcze o tym poważniej myśleć :-) teraz się regeneruje, ścięgna troche ponaciągane, mięśnie już ok oby do niedzieli ...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora AgaR. (2009-04-21,09:35): Jeszcze raz - ogromnie gratuluję :) Wynik to wspaniała nagroda za ciężką pracę :) piter82 (2009-07-08,11:54): dzięki i wzajemnie, tobie też nieźle poszło, dzięki za motywacje :-)
|