2009-03-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| treningi troche inaczej (czytano: 176 razy)
Biegam, trenuje, duzo, szybko i ciezko. Jestem taki zabiegany ze nawet nie czuje zmeczenia. Robie dlugie wybiegania we wspanialych okolicznosciach przyrody, sile biegowa w lesie, wytrzymalosc tempowa na biezni slicznie polozonego stadionu lekkoatletycznego... Taka radosc czerpie z biegania jak nigdy, a przeciez tydzien temu nie moglem jeszcze chodzic. Jak to mozliwe?
Mozliwe, mozliwe, kiedy wszystko to dzieje sie w mojej wyobrazni, ktorej oczami widze siebie biegajacego jak nigdy. Tak mi brakuje mojego biegania, ze w wolnych chwilach wyobrazam sobie kolejne treningi i czasy, jakie osiagam. Nie czytam nic innego jak artykuly, blogi i opowiadania o tematyce biegowej. Czy to normalne?
Ciekawe kiedy bede mogl odbyc swoj pierwszy trening...?
Noga ma sie juz lepiej, moge normalnie isc i zginac ja w kolanie, ale boli jeszcze przy niektorych ruchach w innej plaszczyznie niz przod-tyl. Pewnie jeszcze ze 2-3 tygodnie zanim bedzie calkiem dobrze. Zleci...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Marysieńka (2009-03-12,13:37): Sk±d ja to znam?????? Już wiem....!!!!
Sama nie tak dawno jeszcze, to "przerabiałam"
Cierpliwo¶ci życzę:))) enemigo (2009-03-12,18:53): dziękuję, czekam na ten dzień:)
|