Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Przeczytano: 241 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Ożarów Mazowiecki 2003
Autor: Janek Goleń
Data : 2003-06-10

W niedzielę 8 czerwca 2003 w Ożarowie Mazowieckim przy upalnej pogodzie rozegrano jubileuszowy XV Ożarowski Bieg im. Janusza Kusocińskiego.

Jak wiadomo nasz znakomity olimpijczyk, zdobywca złotego medalu w biegu na 10 km na olimpiadzie w Los Angeles w 1932 roku, zanim został reprezentantem Warszawianki był mieszkańcem Ożarowa Mazowieckiego i reprezentował Klub Sportowy Ożarowianka, organizatora wczorajszych biegów. Jednym z punktów programu imprezy było złożenie przez delegację biegaczek i biegaczy wiązanki kwiatów przy pamiątkowej tablicy umieszczonej przy domu, w którym mieszkał Janusz Kusociński.

Nawiązaniem do wspaniałej przeszłości był także dystans biegu głównego: 10 km. Co prawda trasa nie ma oficjalnego atestu i zdaje się, że przebiegliśmy odrobinę więcej niż 10 000 m. Zanim jednak 73 uczestników biegu głównego o 12.30 wyruszyło zmagać się z tą odległością i upałem, rozegrano szereg biegów dla dzieci i młodzieży, w których wzięło udział prawie 140 młodych ludzi w wieku od przedszkolnego do licealnego.

Wszystko było dość sprawnie zorganizowane. Nie pobierano wpisowego, co możliwe było dzięki sponsorom biegu, czyli: Urzędowi Miasta i Gminy w Ożarowie Mazowieckim, Warszawskiemu Rolno-Spożywczemu Rynkowi Hurtowemu Bronisze, Daimler-Chrysler Automative Polska Sp. z o.o., Peri Sp. z o.o. Płochocin, Hipo Bronisze k/Warszawy, Domix Ożarów Maz., Venezjana-Orpol Jawczyce, Aptece Pani I. Jabłońskiej w Ożarowie Maz., Spółdzielni Mieszkaniowej Ożarów oraz Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Ożarowie Mazowieckim. Podobnie jak przed rokiem wszystko organizował profesjonalny i kompetentny spiker. Imponującą metalową konstrukcję bramy startu-mety, przystrojoną masą baloników, wzniesiono na szkolnym boisku o przypominającej tartan dywanowej nawierzchni. W jego sąsiedztwie mieści się nowoczesna szkoła, baza imprezy, a nieopodal równie świeża pływalnia, w której wizyta stanowiła jeden z punktów programu.

Po starcie i połowie rundy po szkolnym boisku wyruszyliśmy na uliczki Ożarowa, robiąc dwie małe rundy po mieście (o przebiegu nieco innym niż w zeszłym roku, zdaje się że w przeciwnym do poprzedniego kierunku) i jedną dużą wychodzącą poza miasto (tu trasa była identyczna z zeszłoroczną). Zdecydowanie poprawiło się w stosunku do poprzedniego biegu zabezpieczenie trasy. Nie mieliśmy wątpliwości gdzie skręcać, bo na każdym kluczowym skrzyżowaniu przedstawiciel organizatorów wskazywał dalszy kierunek biegu. Nie musieliśmy też lawirować wśród jadących samochodów, co miało szczególne znaczenie ze względu na udział w biegu dwóch niewidomych biegaczy. Oznaczono tabliczkami pierwszy, trzeci, piąty, ósmy i dziewiąty kilometr, co pozwoliło na kontrolowanie tempa biegu. Na piątym kilometrze ustawiony był punkt z wodą. Mniej więcej półtora kilometra przed metą życzliwi mieszkańcy tuż przy ulicy umieścili ogrodowy zraszacz. Upał był niezły więc skwapliwie skorzystałem z chłodnego prysznica głośno chwaląc pomysłowość gospodarzy. Finiszowaliśmy robiąc pół okrążenia szkolnym boiskiem, dokładnie tak jak startowaliśmy tylko w drugą stronę. Byłem w połowie stawki (38 lokata) z czasem 45:40. Na mecie każdy biegacz dostał butelkę wody i banan.

Pierwsza trójka Pań:
1. Anna Karłowicz, KB Reebok Warszawa, 49:54
2. Lena Babenko, Ukraina, 50:39
3. Małgorzata Dzięgielewska, KB TKKF Płońsk, 52:08

Najlepsi panowie:
1. Artur Błasiński, RLTL-ZTE Radom, 34:52
2. Wojciech Więckowski, Legia Warszawa, 34:55
3. Jacek Gardener, GLKS Nadarzyn, 35:17

Najstarszym uczestnikiem imprezy był urodzony w 1931 roku Otton Kotowicz z Warszawy, który z czasem 1:06:19 zajął 72 miejsce. Najmłodszym zaś Tomasz Kądzielawski z Radomia, rocznik 1984, który z czasem 38:39 zajął w klasyfikacji generalnej 11 lokatę.

W przerwie pomiędzy biegiem a uroczystością zakończeniową uczestnicy mieli możliwość skorzystania z sąsiadującej ze szkołą nowoczesnej pływalni. Przed wejściem do niej też stał chyba spiżowy ale naturalnego wzrostu Kusociński w triumfalnym geście. Obsługa dysponowała listą startową biegu głównego, po odhaczeniu się na niej można było bezpłatnie korzystać z pływalni. Ale załapało się chyba tylko kilkunastu biegaczy, nie wszyscy się dopytali, inni nie mieli odpowiednich kostiumów mimo zapowiedzi o basenie m.in. na Pucharze Warszawy, a części zabrakło pewnie ochoty na dodatkowy wysiłek. Obiekt ten można polecić ze względu na konkurencyjne w stosunku do warszawskich ceny. A w środku basen 25-metrowy, basen do nauki pływania, whirpool (mam nadzieję że tak to się pisze), bicze wodne a nawet rurowa zjeżdżalnia. Jest też możliwość skorzystania z siłowni i sauny.

Imprezę kończy ceremonia w pobliżu rusztowania bramy startu-mety. Zwycięzcy wśród kobiet i mężczyzn otrzymują rowery, dla pierwszych trójek są puchary. Nagrodzeni zostają także zwycięzcy kategorii wiekowych z wyłączeniem pierwszych trójek już nagrodzonych. Nie zapomniano też o dwóch niewidomych uczestnikach biegu z klubu Cross Warszawa prowadzonych przez przewodników. Około 15.00 rozjeżdżamy się do domów.

Impreza niezła, myślę że o frekwencji trochę zbyt niskiej jak na dość sprawną organizację i towarzyszące biegowi atrakcje. Przydałby się jeszcze atest trasy.



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał



















 Ostatnio zalogowani
jaro109
06:18
biegacz54
05:04
Jarek42
04:24
Serce
00:08
przemek300
23:36
Citos
23:23
Namor 13
23:18
necropoleis
23:02
STARTER_Pomiar_Czasu
22:21
lordedward
22:21
maratonek
21:44
kos 88
21:38
Wojciech
21:25
troLek
21:07
jaro kociewie
20:51
VaderSWDN
20:50
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |