| | | |
|
ANONIM
(Admin) | 2001-05-16, 23:25 ART:Opolska Setka z Hakiem
Czytajac twoją opowieść muszę przyznać, że odżyły moje wspomnienia z moich setek... do tej imprezy do końca życia będę czuł sentyment. Żadnego maratonu nigdy nie będę pamiętał tak, jak setki. Dzięki za opowieść |
|
| | | |
|
ANONIM
(piecka ) | 2001-05-16, 23:30 ART:Opolska Setka z Hakiem
a ja dzieki ci Zbyszku ze byles i komandosom za pomoc!zapraszam za rok jak zwykle i obiecuje ze bedzie jeszcze fajniej! |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Ozzy) | 2001-05-17, 08:49 ART:Opolska
Był moment na trasie, że chciałem zrezygnować z powodu bolących stóp. Na mecie pomyślałem "nigdy więcej", ale impreza jest na tyle fajna i nietypowa w porównaniu do biegów ulicznych że pewnie za rok znów dwa "Pędziwiatry" się pojawią. :)
Nasz plan był prosty: przebiec ile się da, a potem marszem. Na początku szło nam nieźle i nawet dochodziliśmy na 3 i 4 punkcie uciekająca czołówkę. Ale potem zaczęło się: stopy coraz bardziej zaczęły dokuczać, popsuła się jedna latarka, odezwało się zimno i zmęczenie. A w międzyczasie przegalopował przed nami czarny kot. Mogło się to skończyć tylko w jeden sposób: po siedmiu kilometrach zamiast w szkole w Jełowej, wylądowaliśmy w wiosce obok. ;)
Dobiło nas to psychicznie, ale nie poddaliśmy się i kontynuowaliśmy imprezę marszem, niestety coraz wolniejszym. W celu oszczędzania stóp nadkładaliśmy drogę asfaltem tam gdzie się dało, byle tylko iść po równym. Po dotarciu na metę po 22 godzinach pomimo olbrzymiego zmęczenia byliśmy jednak bardzo zadowoleni. I nawet przymknęliśmy oko na fakt, że początkowo zostalliśmy pominięci przy wręczaniu dyplomów.
Podsumowując: impreza bardzo fajna i duża satysfakcja z pokonanej, niełatwej trasy. W przyszłości jednak mogłaby prowadzić z dala od dróg publicznych. Byłem świadkiem jak niektórzy uczestnicy podróżowali autostopem zatrzymując samochody. Poza tym na ostatnim odcinku ze dwa kilometry prowadziły brzegiem ruchliwej drogi bez pobocza i było to trochę niebezpieczne.
pozdrawiam
|
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) | 2001-05-17, 09:23 Identyfikacja !
Gdyby ktoś nie wiedział, to PIECKA jest głównym organizatorem tegorocznej edycji setki. Uczestniczyła w 5 z 7 dotychczasowych cykli jako organizator - praktycznie dzięki jej zaparciu i zaangażowaniu setka odbyła się w tym roku
GROMKIE BRAWA (żeby jej się dalej chciało) |
|
| | | |
|
ANONIM
(Prezes) | 2001-05-17, 19:27 ART:Opolska Setka z Hakiem
Może ci autostopowicze to osoby które nie ukończyły rajdu, a był to często jedyny sposób dotarcia do Opola. Wierzmy w ich uczciwość po dotarciu do Spójnika. |
|
| | | |
|
ANONIM
($teven) | 2001-05-17, 23:36 ART:Opolska Setka z Hakiem
Proponuję, żeby HAKI w przyszłym roku wręczały dyplomy wypisane na płytach nagrobkowych... zwłaszcza tym, którzy Setki nie ukończyli :-) |
|
| | | |
|
ANONIM
(piecka) | 2001-05-18, 00:04 czy aby ?
mielismy pewne donosy ze pare uczestnikow przejechalo czesc trasy, co to za uczciwosc!a z reszta jak maja satysfakcje z ukonczenia rajdu? |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(piecka) | 2001-05-18, 00:07 hmm
wlasciwie to dzieki, ale czy wy myslicie ze ja moglabym nie zorganizowac tej setki, chocbym sie miala pociac to tradycji musi stac sie zadosc i bede to robila do samego konca -mojego lub setki!!!(czy to jest to moje zaparcie?bo na inne nie choruje) |
|
| | | |
|
ANONIM
(piecka) | 2001-05-18, 00:16 prosze o kontakt
wszystkich zainteresowanych setka tegoroczna i przyszloroczna prosze o przyslanie mi adresow (e-mail)w celu lepszego i szybszego kontaktu w razie gdyby co! |
|
| | | |
|
ANONIM
(JacekZ) | 2001-05-18, 08:28 Satysfakcja
Widać biedacy niedowartościowani i z kompleksami do wyleczenia. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Krzysztof Hoppe) | 2001-05-18, 10:59 ART:Opolska Setka z Hakiem
Nic tylko pogratulować odwagi i wytrwałości Łukaszowi no i Tobie, że widząc kłopoty syna nie zdecydowałeś się na przerwanie marszu. Jestem pełen podziwu. Gratulacje i jeszcze raz gratulacje za wiare i ukończenie marszu. Więcej takich ciekawych opisów a w przyszłym roku chętnych będzie jeszcze więcej. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Ozzy) | 2001-05-18, 11:33 ART:Opolska
Autostopowicze nie jechali do Opola, lecz podjechali sobie na punkt do Zawady. Szkoda mi ich bo oszukali przede wszystkim samych siebie.
Ale na bok narzekania. Naprawdę rajd był fajny. Trasa dała popalić. Mam nadzieję, że za rok nie będzie łatwiejsza. ;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) | 2001-05-19, 10:06 Setka
Składam uroczystą przysięgę, że w przyszłym roku będę się udzielał w organizacji imprezy - już dzisiaj rezerwuję sobie termin. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) | 2001-05-19, 10:10 Wspomnienie
Jak pierwszy raz wystartowałem w setce (podcza I edycji ileś tam lat temu) to na 1,5 km przed metą zatrzymał się na przystanku autobus MZK. Wystarczyło wsiąść i przejechać 2 przystanki... płakałem ale nie wsiadłem (a było bliko - człowiekowi wyczerpanemu do dna różne rzeczy przychodzą do głowy, między innymi że nikt przecież nie zobaczy). Poszedłem na piechotę. 1500 metrów zajeło mi 30 minut (nie mogłem zejść z krawężnika, a na schody do Spójnika organizatorzy mnie wnieśli). Dzisiaj wiem, że gdybym wtedy wsiadł do autobusu i podjechał, to nigdy bym sobie tego oszustwa nie wybaczył. |
|
| | | |
|
ANONIM
(piecka) | 2001-05-27, 22:30 ja tez
i dlatego jesteś wielki.A ja oszustów nie lubie (to sobie setkowicze zapamiętajcie na przyszły raz!) |
|