Jakiś czas temu dostałem do testowania opaski kompresyjne na uda czeskiej marki ROYAL BAY, model Extreme. Marka dzieli swoje produkty na cztery kategorie ze względu na poziom kompresji. Light, medium, strong oraz very strong. Testowane przeze mnie opaski zaliczają się produktów o najwyższym stopniu kompresji.
Kompresja?
Akcesoria kompresyjne działają na zasadzie ucisku. Dzięki temu poprawia krążenie krwi. Lepsze krążenie przekłada się na większą ilość tlenu, który jest niezbędny dla pracujących mięśni. Dodatkowo w trakcie intensywnego wysiłku wydzielane są toksyny. I tutaj ponownie, lepsze krążenie pozwala na efektywniejsze usuwanie toksyn z naszego organizmu. Wpływa to na sprawniejszą regenerację. Dodatkowo opaski kompresyjne "trzymają" mięśnie, co przekłada się na ograniczenie drgań. Finalnie, poprawia to ekonomikę biegu. Nie każdy musi się z tym zgadzać i wierzyć w działanie kompresji. Ja wierzę.
O produkcie
Royal Bay produkuje opaski na uda w czterech rozmiarach:
- S (obwód uda 47-52cm),
- M (obwód uda 53-59cm),
- L (obwód uda 60-66cm),
- XL (obwód uda 67-72cm).
Dostępne są w dwóch kolorach:
- białym,
- czarnym.
Pierwsze wrażenie
Po zmierzeniu okazało się, że dla mnie dedykowany jest rozmiar M. Opaski sprawiają wrażenie cienkich i delikatnych. Na górze od strony wewnętrznej posiadają silikonowe wstawki. Silikon jest po to, aby opaski nie zsuwały się w trakcie biegu. Zakłada się je bez żadnego problemu, a zdejmuje jeszcze łatwiej niż te na łydki.
Bieganie w opaskach
Opasek używałem głównie na treningach. Jedyny start na zawodach to lubelska Druga Dycha do Maratonu. Dzień po zawodach czułem w udach, że startowałem, ale podejrzewam, że gdybym biegł bez opasek, to bolałyby jeszcze bardziej. Opaski mi się nie zsunęły - zdały egzamin w akcji.
Dzień po długim wybieganiu po lesie czułem, że mięśnie czworogłowe uda są w dobrej kondycji. Lepszej niż dotychczas – kolejny punkt dla opasek.
Nie miałem okazji używać produktu Royal Bay w deszczu, ale po praniu schną naprawdę szybko. Absorpcja wody jest niewielka.
Żałuję, że jeszcze nie miałem okazji pobiegać w opaskach po górach. Wtedy odczułbym ich działanie w 100%. Moim zdaniem to właśnie w biegach górskich są najskuteczniejsze. Na zbiegach mogą (dosłownie) uratować komuś życie. Przy dużej prędkości na zbiegu ważny jest każdy szczegół.
Podsumowanie
Polecam opaski każdemu biegaczowi górskiemu. Im dłuższy dystans, tym większe korzyści dla użytkownika. W trakcie biegu uda będą się wolniej męczyć. A dzień, dwa po wysiłku zrozumiesz, o czym tutaj piszę. Nie oznacza, że w biegach ulicznych opaski są nieprzydatne. Powinny się świetnie sprawdzić na maratonie lub półmaratonie. Im bardziej pagórkowata trasa, tym większa korzyść dla użytkownika.
Strona producenta: www.royalbay.eu
Adres mojego bloga: www.lubelskibiegacz.pl |